Skocz do zawartości

GSPdibbler

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GSPdibbler

  1. Opublikowano

    Dla mnie stary Silent Hill 2 też nie był straszny, ale miał tak przepotężny klimat zaszcucia i niepokoju, że to przechodziło na czowieka. To nie był strach, tylko człowiek nastrajał się razem z grą i wibrował tym pojebanym klimatem. No sztosiwo.

  2. Opublikowano

    1 minutę temu, Wredny napisał(a):

    W demku nie było, bo nie było trybu TPP, więc może teraz są.
    Co do szpadla to na samej plaży są przynajmniej dwie zakopane skrzynki - dość łatwo je wypatrzeć, taka sterta śmieci na piasku.

    Ok, dzięki za tip bo już chciałem odpływać. Zagram dopiero w czwartek, ale już myślę o tym szpiku.

  3. Opublikowano

    29 minut temu, Wredny napisał(a):

    Na plażę wylazłeś? Popłynąłeś na wrak statku? Zajebista jest tu aksploracja, mocno nagradzająca (szpadel masz do wykopywania ukrytych skrzynek?).
    Ja po demku jestem w ch#j kupiony i pewnie też się złamię, zwłaszcza, że w pełniaku chyba mamy już tryb TPP (mamy?).

    No skończyłem przy tej łódce po dostaniu oklepu od naszego wybawiciela. Szpadel mam, ale nie używałem. TTP jest, ale ja wolę grać z oczu. Zapomniałem sprawdzić czy są nogi w fpp.

  4. Opublikowano

    Dobra kupiłem. I już wiem że to dobrze wydane pieniądze. Ukończyłem pierwsza zamknięta lokacje, pewnie ona jest w demie którego nie odpalałem. Jest klimat! Mrocznie, jakieś eksperymenty, jakieś trupy, zarażeni, kultyści i gracz eksplorujacy mapkę zawierająca dużo graczowego dobra. Wybrałem najwyższy poziom i jest ciężko, trzeba przyzwyczaić się do walki i wykorzystywać znalezione zasoby. Lore gry pogłębiają gęsto usiane książki i notatki, jest bestiariusz, opisy postaci i świata. Są walki z opcjonalnymi bossami, dodam że klimatyczne. No dzieje się, a dopiero wylazlem na powierzchnię. Grafika to takie PS3 w porywach do PS4. Ale cut scenki już bardzo ładne. Błędów nie uświadczyłem puki co oprócz skaczących klatek. W tym roku najwięcej funu dostarczają mniejsze studia. Najpierw genialny Claire, a teraz to dzieło, no czapki z głów. Brać kurwa i nie grymasić.

  5. Opublikowano

    5 godzin temu, SpacierShark123 napisał(a):

    Moje odczucia są kompletnie inne, jakoś nic mi się tutaj nie skleja tak jakby twórcy sami nie wiedzieli do czego dążą, klimat nastawiony na średniowieczną Anglię(tak zakładam w końcu mamy króla Artura a dodatkowo przynajmniej pierwsza wyspa ma typowo Angielski klimat) natomiast do tego wpleciona muzyka nordycka i miejsca wyrwane z prac Geiger-a. Kurczę naprawdę chciałbym tytuł sprawdzić bo uwielbiam tego typu gry RPG akcji ale tak mi to trąci tanimi grami z gazet że nie potrafię się zmusić. Demo tej gry wstyd postawić obok Clair Obscure oraz polskiego genialnego Witchfire.

    Ale recenzje zbiera dobre. Obrywa za technikalia, reszta git.

  6. Opublikowano

    3 godziny temu, Ma_niek napisał(a):

    Nudne projekty lokacji ? 😅 Ale mnie zaczyna wkurwiac Boss z końca monolitu

    Nie przypominaj mi. Jak wjechała druga faza po męczarniach po pierwszej myślałem żeby zmienić poziom trudności. Ale zacisnąłem zęby i dałem radę.

  7. Opublikowano

    11 godzin temu, Rozi napisał(a):

    Można też przejść na normalu, który jest wystarczająco wymagający, nikt tego nie sprawdza.

    No właśnie mam coś takiego że tylko na hardzie staram się wszystko przechodzić. Po tylu latach bycia gamerem podniosłem sobie poprzeczkę i chce w grach wyzwanie.

  8. Opublikowano

    3 godziny temu, Rotevil napisał(a):

    Kiedyś chętnie czytałem te recenzje i oglądałem materiały na yotubie, ale ich obecny poziom spada coraz bardziej, teraz to mam wywalone, tak jak ktoś napisał, najlepiej samemu sobie zaufać i tyle. Dziwi mnie trochę, że dużo ludzi gra w szybkiego Eternala dla odświeżenia sobie, a tu czytam opinie, że Dark ages bliżej do statycznego dooma z 2016.

    Dla mnie spoko bo gram na padzie, a eternal przy wyzszym poziomie trudności to udręka. tu juz musi byc responsywność myszki. Dlatego nie ukończyłem, a byłem blisko, nie chciałem zmniejszac poziomu trudności. Jeszcze kiedyś podejme rękawice.

  9. Opublikowano

    18 godzin temu, Paolo de Vesir napisał(a):

    Zero wątpliwości, że mówimy tu o najlepszym shooterze na rynku. banderasW dodatku żaden reskin komandosików pew pew z kałaszka tylko mięsisty rozpierdol. Arhn wrzucił już reckę, ale na Quaza czekam najbardziej.

    edit: nawet sam film w poście prezentuje się POTĘŻNIE obama

    Quaz to odleciał totalnie przy recenzji shadows i poleciał unsub.

  10. Opublikowano

    13 godzin temu, Ölschmitz napisał(a):

    ok wbite wszystkie osiagniecia. uff, co za gierka. wspaniala przygoda. licze po cichu na jakies DLC. bylo milo!

    45 minut temu, Paolo de Vesir napisał(a):

    Tak, do tego niespełniony raper, ikona stylu, mistrz soulsów i schizofrenik. Barwna postać trzeba przyznać.

    Przez Jeroma przeczytałem cały temat o blodborne. Śmiechom nie było końca .

  11. Opublikowano

    Godzinę temu, Banan91PL napisał(a):

    Poziom trudności fabuła moim zdaniem i tak jest ciężki potem a końcówka to już wogole trzeba grindowac czego bardzo nie lubię w grach single player mogłoby to zmienić żeby fabula to była fabuła a nie „normalny” poziom trudności tak to gra 10/10

    Ja gram na najwyższym i ani razu nie grindowalem. Ja nie wiem jakim trzeba być nieogarem żeby mieć trudność na niższych poziomach.

  12. Opublikowano

    8 godzin temu, bebbop napisał(a):

    Walka z Dualista, ja pierdole, ale emocje. I jeszcze zakonczona parowaniem, ktore prawie nigdy mi nie wchodzi. Czysta poezja banderas

    Dualista dla mnie chyba jeden z łatwiejszych. Zobaczysz za chwilę, jaki test dla cierpliwości na kolejnych bossach. Chyba że to kwestia indywidualna, ja się więcej męczyłem z lampiarzem.

  13. Opublikowano

    12 minut temu, Wredny napisał(a):

    @GSPdibbler
    Nie no akurat Luciena to mi się nawet szkoda zrobiło, bo póki co był spoko i dał się lubić. Zresztą każda z postaci póki co jest fajna i tak się to właśnie powinno pisać, a nie "hej, jestem niebinarnx, dumnx i pochodzę z kraju moich przodków, ty jebany, biały mizoginie".

    Pisałem to z przymrużeniem oka. Jeśli jest dobrze napisana postać to może być nawet rudym, czarnym azjata.

  14. Opublikowano

    Nigdy nie lubiłem jrpg. Infantylna fabuła, losowe walki co 2 minuty, grind. Ale tutaj to wsiąkłem jak pojebany. Odstawiłem Indiego, chociaż też jest gra wybitna, na rzecz tego arcydzieła. Oczywiście poziom hard i na początku same wpierdole. Głównie dlatego że wszystko chciałem parować, a tu okienko jest maleńkie. Teraz jak już obczailem co i jak, to mima który lał mnie na początku dymam bez obrażeń. Muzyka sztos, fabuła mega intrygująca i wspaniała wizja artystyczna świata. Wreszcie dialogi które można słuchać, a nie jakby były pisane na kolanie przez nastolatkę w czasie dojrzewania. I wreszcie idealna rola dla czarnoskórej postaci, czyli śmieszny murzyn i ginie w drugiej cut scence.