Skocz do zawartości

flavio

Użytkownicy
  • Postów

    533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez flavio

  1. 14 godzin temu, Zeratul napisał:

    Piękne zakończenie. Aż będę czekał kontynuacji. Negocjacje z prokuratorum perełka!

    Myślisz, że coś jest na rzeczy? Też mi się wydaje, że to zakończenie jest takie, które hmm nie musi, ale pozostawia otwartą furtkę. Nie za rok, nie za dwa, ale może nawet za 5 czy za 10 jakiś film w stylu El Camino.

  2. Ja czekam na polskie napisy. Znając życie dopiero jutro będą XD myślałem że chociaż na finał się postarają.

     

    Powiem wam dawno nie miałem takiego hypu na zakończenie jakiegoś serialu.

     

     

    • Lubię! 1
  3. U mnie to samo, za każdym razem powtarzam sobie, że ma być inaczej. A za każdym razem kończy się tak samo, czyli w moim przypadku - Shep idealista u boku Ash z przelotnym romansem z Mirandą w ME2. :)

     

    Odnośnie Mirandy:

     

    Spoiler

    Generalnie tak offtopem to trochę po maczoszemu potraktowano wątek miłosny z Panną Lawson w trzeciej części. Za pierwszym razem myślałem, że będzie to nieco bardziej rozbudowane i dołączy do naszej ekipy, a tu w sumie taki przykry zonk. Na szczęście DLC cytadela to trochę naprawia w przypadku gdy ktoś zdecyduje się w trójce do niej wrócić.

     

    No ale pomijając to i wracając do Andromedy. Grałeś @Sedrak? Ja przyznam się szczerze, że pograłem ok 40-50h, i z półtora miesiąca tego nie tykałem i niby chciałbym to przejść bo koniec końców gra nie jest taka tragiczna plus podobno kolejna część ME ma się do niej dość mocno odnosić no ale wymiękam.:dunno: Jakoś nie ciągnie mnie do powrotu do tej przygody, nie mogę się zmusić. Gdzie w przypadku trylogii to człowiek aż nie mógł oka spuścić z telewizora, cały czas chciało się grać, chłonąć tę przygodę i poznać jej koniec. A tutaj, no przykra taka sytuacja. Generalnie Andromeda to całkiem przyzwoita gra, ale słaby Mass Effect w mojej opinii. Nie ma tego klimatu, tych emocji, tej hollywodzkości i dramaturgii co trylogia, no niestety.

    • Plusik 1
  4. 4 godziny temu, Mendrek napisał:

    https://natemat.pl/430024,giancarlo-esposito-dolaczy-do-marvela-chce-zagrac-znanego-mutanta

     

    Znaki czasów. Kiedy w 2008 roku w parodii filmów o superbohaterach "Superhero movie" Tracy Morgan zagrał czarnego Xaviera, to w sumie miał być taki żart "hehe, patrzcie czarny łysy Xavier".

     

    Dziś nikt sobie żartów z tego nie robi ;)

    Akurat w tym wypadku mi to obojętne, mógłby być nawet fioletowy. Gus Fring wymiata.:)

    • Plusik 1
  5. Seria GOTY nic więcej dodawać nie trzeba.

    Powiem Wam, że skończyłem trylogię w marcu i od tamtej pory nie mogę przysiąść do żadnej gry bo wciąż czuję tą epickość ME...

    Właśnie te postacie, te wybory, ta waga tego całego przedsięwzięcia. Tę misje, relacje między bohaterami. No kurczę ta trylogia jest naprawdę niezalomniana. Jak tak można było schrzanic Andromedę.

    • Plusik 2
  6. Mówią, że gra powtarzalna, ale tak się złapałem na tym "jeszcze jeden magazyn, jeszcze jeden mit itd itd" , że wsiąkłem na tyle że codziennie po pracy chociaż na pół godzinki odpalałem. Piękna to była przygoda.

     

    Dopiero odpadłem na atlantydzie, ale już miałem przesyt tego. Może kiedyś wrócę. :)

  7. 1 godzinę temu, Crazy Horse napisał:

     

    Czy przypadkiem to nie jest samo "niegranie" tylko raczej kac growy, gdzie po tytule, który dobrze siadł nic innego nie podchodzi?

    Bardzo możliwe, że jest jak mówisz. Masakra leży parę gier nieogranych, fajnych tytułów no ale nie idzie się przełamać.

    Cóż trzeba pewnie będzie czekać na jesień, gorszą pogodę lub na jakąś konkretną premierę, a przez ten czas może się przerzucić na jakieś filmy czy seriale.:)

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...