I wszystkie wyglądały i grało się na nich tragicznie - zero odnóg, skrzynek znajdziek ITP tu może o jest tego mniej ale dużo konkretniej i dla ścisłości - Tokyo Świątynia w górach Underground Tokyo Kraina Yokai Militarna Baza Może i mniej ale treściwiej - już nie wspomnę o żałosnym gameplayu w NG3 i zabraniu podstawowych technik OT to była rzadkość UT i brak esencji no i wisienka na torcie jedna broń, zero skrzynek potionów i jakichkolwiek znajdziek, brak sklepu czy wyzwań to była taka płycizna na szynach, że szkoda strzępić RYJA - NG4 pod każdym względem nawet lokacjami łyka bez popity tego okrutnego BALASA jakim jest było i będzie NG3. Specjalnie przez NG4 skończyłem NG3 RE i matko jedyna, tragiczni przeciwnicy, żenujący Bossowie jedynie co tam zagrało to SoB dawało rade jedyna fajna nowa mechanika.