Pixel mnie nie interesuje, ale za możliwość pobrania Szmatławca od pierwszego wzwyż, w dobrej jakości PDFie, rzuciłbym nawet kwotą trzycyfrową przez kilka miesięcy patronowania. Sentyment nigdy nie umrze, to kawał mojego życia, lata lektury.
To chyba najbardziej atrakcyjna opcja dla potencjalnych wspierających. Dogadajcie się ze Ścierą i Fenixem, też by dostali jakiś procent od wpłat i wszyscy byliby zadowoleni, nic im to przecież nie szkodzi aby udostępnili pliki dawnych numerów, to już i tak antyk mający wartość wyłącznie dla garstki oldskulowych fanów.
Ależ bym czytał!
