krzysiek923

no przecież masz napisane:

"pecetowa małpo, gry na tej konsoli za 1500 zł działają lepiej, niż na twoim kompie za 6 tysięcy"

ciekawe jakie to "ich zaufane źródło" pewnie ASX mu sprzedał

https://www.windowscentral.com/gaming/phil-spencer-swears-forza-motorsport-isnt-dead-just-parked-indefinitely

https://www.windowscentral.com/gaming/phil-spencer-swears-forza-motorsport-isnt-dead-just-parked-indefinitely

Liverpool i Klopp...? Przez lata grali zabóczy futbol, a i tak wypomina się, że tylko jedno mistrzostwo (i jakaś tam LM) w 9 lat. Tylko on dodatkowo rywalizował z TYM City Guardioli.

Jak na nowego Xboksa przejdzie pełna wsteczna (tak jak na Series S/X biblioteka z Xbox One - bo X360 to inny temat), a na mojego PC nie, no to wciąż tak naprawdę tylko Xbox będzie prawilnym Xboksem, a nie "wszystko wszędzie". Ile mam czekać na swoje gry z Series X na PC? Bo "nie od razu" to może być rok, albo pięć lat. ASX twierdził, że babka z AMD mówiła na filmie o wstecznej wszędzie (w tym PC) i był przekonany, że ona dokładnie to mówi i tak będzie.

Trochę siara zostać mistrzem w takim sezonie, kiedy City nie jest City, a Liverpool Liverpoolem, no ale lepiej tak niż w ogóle i przez kolejne lata o tym słuchać.

ASX obiecał pełną wsteczną wszędzie, na pewno by nas nie oszukał. Po prostu będę sobie grać w Xboksa na PC.

Dla Arsenalu w meczu z Crystal Palace jedynego, zwycięskiego gola musiał zdobyć Eze, a w meczu Aston Villi z rywalem Arsenalu o mistrzostwo, czyli z Manchesterem City, zwycięskie 1:0 musiał dostarczyć oczywiście Mateusz Pieniążek.

Osiągnięcia i cyfrowa dystrybucja w przypadku MS. Te pierwsze mogą po prostu boleć, bo o ile nie mają wartości w pieniądzach, to jednak jest to setki, tysiące godzin realnego życia spędzanego na zbieraniu tego gówna (bo to uciążliwe gówno, no ale ludzka psychika jest jaka jest - system nagrody, satysfakcja, że jest się w czymś dobrym). Jednym da to do myślenia, inni przejdą na Sony i tam będą robić to samo. W przypadku biblioteki - no jednak zostawiasz w tym swoje pieniądze, więc nie chcesz, żeby przepadły, czujesz się wydymany, to też zaczynasz się zastanawiać, czy to ma sens na przyszłość. Na szczęście pudełka jeszcze jakoś istnieją na PS, jest GOG, jest retro (zawsze jest w co pograć), Epic rozdaje, Amazon rozdaje i ludzie pozbywają się za grosze... A w ostateczności jest piractwo (tak, jebać ich tak, jak oni jebią nas - tyle w kwestii jednostronnej moralności). Jak mi któryś sklep zabierze cyfrowe gierki, to będę te same gry pobierać z torrentów bez żadnego ale, developer/wydawca dostał kasę za grę i niech się ciągnie. Niby gracze Nintendo tacy frajerzy, bo płacą krocie za gry, ale na Nintendo nie było i nie ma osiągnięć, gierki wychodziły na kartach, dopiero teraz pojawiły się key-cardy i można to wszystko po prostu sprzedać, bo trzyma cenę. W każdej chwili mogą sobie po prostu wysiąść, jak im będzie źle i nikt ich nie trzyma na smyczy.

Prawie wciąż robi różnicę.

No i co w związku z tym? Nie mają konkurencji, to nie muszą, ale latami wypracowali sobie markę i przywiązanie graczy, to teraz odcinają kupony. Obecnie wystarcza, a jak przestanie, to zareagują i zainwestują. Eksy mają konkretną rolę na zamkniętej platformie. To MS musiał się postarać, żeby wypracować sobie taką pozycję, gdzie będzie stawiać warunki, ale jak nie wyszło to oni postanowili ten krok pominąć i od razu zaczęli wozić się jak alfons, co logicznie jest jakąś abstrakcją.

Sony od MS odróżnia jakaś stabilność i uwzględnianie własnych klientów w planach strategicznych. I wydają sobie te gry na PC, bo zarabiają, a widocznie im to nie zaszkodziło specjalnie. Jakby zaszkodziło, to wiedzieliby co zaszkodziło, a nie jak MS, który widzi problemy w Sony, w graczach, tylko nie u siebie, bo przecież oni wszystko robią dobrze, a kurwa nie chce działać. Ludzie mają serdecznie dość tego ich wizjonerstwa.