-
Ja nie mam absolutnie takiego zamiaru. To jak wyglądają i działają gry na bazowym PS5 jest dla mnie zdecydowanie wystarczające. Nie uważam, żeby czy Ghost czy GTA miał jakiekolwiek problemy (typu Rebirth) z podstawowym PS5. -
To próbowałeś?
-
No ja też nie wiem co, oprócz oczywistych względów, kierowało HBO przy obsadzaniu roli Ellie. Znaczy Bella potrafi grać, robi co może w roli Ellie i nie zasługuje na ten cały hejt. To nie Rachel Zegler. Ale fakt faktem jest pewnie kilkadziesiąt aktorek, które byłyby lepsze i bardziej wiarygodne. Jestem przekonany o tym, że odpowiedzialni za casting znali tylko fabułę jedynki, bo w jedynce Bella była ok. Za to do dwójki no już nie bardzo pasuje ze swoją posturą
-
RE6 to dobra gra? Ni chuja. To zwykły crap od którego bolą zęby. Wiem, bo próbowałem w tym roku ograć.
-
Nieskończenie bardziej wolałbym RE1 Remake. A nawet Zero. Już tą 5 i 6 niech zostawią w spokoju tam gdzie ich miejsce - na śmietniku historii.
-
Platyna w instrukcji obsługi za 10$ sama się nie wbije.
-
Wow. I to pisze gościu kupujący day1 i chwalący Star Wars Outlaws i Assassins Creeda. Czołowy hipokryta forum w natarciu :D
-
Ja nie kupię. Tylko cyfra
-
Ja tam rozumiem. W Breath of the Wild pewnie ze 300-400h spędziłem, a jeszcze wiele przede mną :)
-
Ja bym nie robił teraz nowego przejścia. Zrobiłem ten błąd z Breath of the Wild niedługo przed premierą TotK i byłem mocno przejedzony w pewnym momencie
-
2026 Święta, albo marzec 2027 brzmi dla mnie bardzo dobrze.
-
Mogę ja? No bo dzięki temu gdy na Switcha 2 będą tańsze
-
Na Decku FSR działa świetnie, bo mały ekran. DLSS powinno tym bardziej
-
Ten ekran startowy i muzyczka z PS1 to było coś wspaniałego. Wyłączałem konsolę zamiast usypiać żeby tylko to usłyszeć :)
-
Ghost of Tsushima sprzedał się w ilości 13 milionów kopii, to nie jest jakaś giereczka typu Assassin's Creed Shadows, która wypieprza się na pysk sama z siebie i nie jest nawet podana sprzedaż, bo nie chcą się ośmieszać. Ghost of Yotei będzie sukcesem i finansowym, bo ludzie chcący pograć w grę o średniowiecznej Japonii z otwartym światem rzucą się jak szczerbaty na suchary. Bo od czasów Ghost of Tsushima takiej gry nie było. Nie licząc jakiś totalnie śmieciowatych gierek typu AC Shadows, ale to z litości pominę. Oraz będzie sukcesem artystycznym, bo jest od renomowanego i godnego zaufania developera, a nie od jakiś nieudaczników. Jak Ubisoft, na przykład. Ale rozumiem, wydałeś pieniądze na śmiecia, czas zmarnowałeś i ze zgryzoty życzysz innym jak najgorszego losu. Może terapeuta?
