Adeptus
-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Adeptus
-
-
Arcanum of Steamworks nad Magic Obscura - nie tylko muzyka świetna, sama gra to jeden z moich ulubionych cRPG.
Kroniki Mrocznego Księżyca - ciekawa gra spartaczona przez beznadziejne AI... ale soundtrack świetny, nawet ludzie, co gry nie lubią, to przyznają.
-
Obejrzałem "Moon Knighta" podobał mi się średnio, dużo niekonsekwencji w budowaniu świata (a to część MCU), w tym nielubiany przeze mnie motyw "wszystkie religie są prawdziwe" (oprócz jak najwyraźniej Asatru ;).
-
Jeśli można, chciałbym zaprezentować moją grę. "Mroczne rządy" to RPG/strategiczna gra tekstowa, w której gracz wciela się we Władcę Ciemności w stylu Saurona, mając za cel podbicie świata. Będzie realizował swoje plany podejmując różne decyzje. Będzie budował swoją armię i wysyłają ją do bitew, snuł intrygi i podstępy, tworzył tajne siatki szpiegowskie i sekciarskie kulty, werbował agentów i dowódców, korumpował przedstawicieli Wolnych Ludów i siał między nimi niezgodę, gromadził magiczne artefakty i przeprowadzał złowieszcze rytuały.
https://www.mediafire.com/file/djoy7qjvay4h9te/Mroczne_Rz%25C4%2585dy_%2528e%2529_1.21.html/file . Jest to plik html otwierający się w przeglądarce. Powinna działać również na komórkach z Androidem.
Uwaga - jedna rozgrywka zajmuje ok. 1 godziny, ale założenie jest takie, że do gry podchodzić można kilka razy, za każdym razem podejmując inne decyzje, otrzymując inne rezultaty i odkrywać coś nowego. Jedno "przejscie" ukazuje tylko niewielki fragment całości.
Bardzo proszę o opinie. Bardzo, bardzo.Aha, pewna miła youtuberka opublikowała recenzję:
-
"Cierpienia młodego Wertera". Znaczy, jakoś mocno mnie nie udręczyła, po prostu w pewnym momencie zrezygnowałem z czytania - pierwsza lektura, której nie zdzierżyłem. Do tej pory szokuje mnie, że ludzie lubiący Wertera.
Za to kompletnie nie przeszkadzały lektury pisane wierszem jak "Pan Tadeusz", a wiem, że wielu kolegów na nie narzekało.
-
Przyznam, że nie lubię mangi. Nie, że gardzę "chińskimi bajkami", po prostu ta forma kompletnie do mnie nie trafia. Natomiast anime czasem sobie lubię obejrzeć. Najpierw poczytałem sobie o Berserku różne artykuły, wiki i tropesy i bardzo mi się spodobało to wszystko. Potem obejrzałem anime - wszystkie. I podobało mi się, tak, również ta wyklinana ostatnia seria. Szkoda, że kontynuacja stoi pod znakiem zapytania (podobno Oryginalny Twórca zostawił jakieś notatki i jest szansa?). Co prawda mangi i tak bym nie przeczytał, lecz poznał zakończenie z omówień lub poczekał na anime... ale i tak szkoda.
-
Z nowszych, co niedawno oglądałem i mi się podobały, to "Kolor z przestworzy" i "The Void". Oba w klimatach Lovecraftowskich (ten pierwszy jest wprost "uwspółcześnioną" adaptacją). A, jeszcze "Heritage", tym razem nie mamy macek, lecz stary, poczciwy satanizm.
Ze starszych natomiast ostatnio obejrzałem "W paszczy szaleństwa" i "Zza światów" - znowu lovecratoftyzmy. Pierwszy podobał mi się zdecydowanie - zabawa w "czy to prawda, czy szaleństwo" - bardzo lubię ten motyw. Drugi - no niespecjalnie, pomysł niezły, ale wykonanie średniawe i to pakowanie na siłę seksu.
Aha, jeszcze "Galaktyka Grozy" - znowu, pomysł w miarę ciekawy, ale wykonanie... nawet nie średniawe, beznadziejne. Wiem, że wiele horrorów bazuje na niekompetencji bohaterów, ale takich debili jak ta elitarna grupa kosmicznych "komandosów", to ze świecą szukać.
-
Cytat
Czwarty sezon będzie dwukrotnie dłuższy, ale za to też podzielony na dwie części. Plus zapowiedzieli piąty sezon, który będzie ostatnim.
A to nie tak, że ostatnim sezonem będzie piąty w sensie "drugiej części" czwartego?
-
Arcanum:
Samą grę też polecam, nie wiem, czy nie mój ulubiony cRPG, a według mnie mocno niedoceniony.
Kroniki Mrocznego Księżyca:
Soundtrack genialny, a sama gra... Cóż, w swoim czasie byłaby świetna, gdyby nie totalnie skopane SI.
-
Lubię takie klimaty cosmic horror/mieszania okultyzmu/dark fantasy ze sci-fi, więc kupiłem. Właśnie sobie gram.
Wygląda na to, że twórcy poprawili wiele bugów od premiery... ale nie wszystkie. W moim obserwatorium (hubie, kwaterze głównej) nagle pojawił się NPC, który gada o naszym wcześniejszym spotkaniu i kontynuacji wspólnych planów... w życiu gościa nie widziałem, z wiki dowiedziałem się, że to Architekt - faktycznie, miałem wcześniej questa w celu jego znalezienia, ale nie znalazłem, jednak najwyraźniej gra mi zaliczyła spotkanie z nim.
Ale tak, to gra się całkiem fajnie. Co prawda nie mam doświadczenia w soulslikeach (zerowa zręczność i refleks), a grę kupiłem ze względu na ww. klimat, więc moja ocena może myć niemiarodajna.
Stranger Things - Netflix
w Seriale
Opublikowano
Czyli w zasadzie serial i na zakończenie film pełnometrażowy.