Skocz do zawartości

Mq

Użytkownicy
  • Postów

    623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mq

  1. Jak zauwazyli w streamie Baldur's Gate tez mialo legalne problemy ale w koncu sie pojawilo wiec nie nalezy tracic nadziei ;)

     

    W Syndicate bym chetnie pogral ale nigdy nie mialem nerwow na System Shocka ;)

     

    Inna dobra wiadomosc to ze jesli EA sie zdecydowalo to pewnie bedzie latwiej przekonac innych duzvch wydawcow (aczkolwiek trudno bedzie z Microsoftem )

  2. Mi nie przeszkadzaly jednostrzaly z pierwszego sezonu bo w przeciwienstwie do typowych seriali proceduralnych byly interesujace i nieprzewidywalne. Inna sprawa, ze byly skoncentrowane w pierwszej polowie sezonu a dopiero pozniej sie rozkrecil glowny watek i odczuwalo sie pewien zgrzyt.

     

    niezle posrane sa te rednecki.

    to glowny moral jaki wynika z tego serialu.

  3. Poza tym, gdyby nie wątek Daenerys (notabene rozkręcający się z odcinka na odcinek), zabrakłoby Joraha Mormonta - polubiłem kreację tego bohatera w serialu (w powieści aż tak fajnie się nie prezentował). Kapitalny Ned (twarz Beana żyje własnym życiem), Tyrion też wyśmienity. Byliśmy świadkami już kilkunastu świetnych scen, a jestem przekonany, że apogeum ucinających łeb ujęć jeszcze przed nami.

    Zgodze sie, ze Mormont wiele zyskal dzieki aktorowi, ktorego wybrali. Nie poznaje go wiec nie wiem w czym wczesniej gral ale jego sposob bycia i mowienia jest bardzo charyzmatyczny i dobrze sie go oglada. Inna postacia, ktora zyskala dzieki aktorowi jest Viserys i jego szalone miny :wink: Generalnie wiekszosc obsady zostala doskonale dobrana.

     

    Aczkolwiek pare niewypalow tez sie zdarzylo. Cersei jak dla mnie jest zbyt nudna, a Headey w kazdej scenie wyglada jakby poczula pierda i nie jest tak piekna jak na to wskazywala ksiazka. A Loras wyglada zupelnie ciamajdowato. Payne zas zawsze ma mine, jakby sie wlasnie zes,ral w gacie.

  4. Do piratów trzeba podejść z dystansem, z przymrużeniem oka. Wtedy mamy lekkie kino akcji/komedii

     

    No, lekkie. Nadal kiepskie.

    Trudno mi calkowicie obs,rac serie bo to najblizsza rzecz do ekranizacji Monkey Island.

     

    Wszystkie filmy duzo by zyskaly gdyby byly krotsze gdzies o polowe. Sa stanowczo za dlugie jak na lekkie kino rozrywkowe i im bardziej skomplikowane sie robia tym bardziej przynudzaja. Sequele szczegolnie pekaja w szwach od niepotrzebnych zdrad, podwojnych zdrad, innych zdrad, dennych aluzji do poprzednich czesci i watkow, ktore sie pojawiaja a potem znikaja nierozwiazane, postaci byly budowane przez pare filmow a potem gina antyklimaktycznie etc. Chyba druga czesc zaczyna sie polgodzinna sekwencja na wyspie kanibali, ktora nie ma zadnego zwiazku z reszta filmu. Po prostu 50% tego co sie dzieje jest niepotrzebne. Podejrzewam, ze 4 kontynuuje ten trend.

     

    Ale jedynke da sie jeszcze obejrzec imo.

  5. generalnie jak dla mnie sezon ok, poczatek kiepski ale potem doszlo pare klasycznych odcinkow. final tak samo, na poczatku troche mnie przynudzal, ale mocna koncowka. aczkolwiek nie jestem zachwycony obrotem spraw

    -baltazar nie zyje, czemu zabijaja wiekszosc dobrych postaci?

    -przynajmniej crowley przezyl, to plus

    -cas jako staro testamentowy Bog bedzie ciekawy. udalo im sie jednak podniesc stawke choc po lucyferze i apokalipsie bylo trudno

     

    kiedy nastepny sezon?

  6. zeby byc sprawiedliwym, jakosc obrazu zalezy od wlozonego wysilku, avatar byl filmowany w 3d i wygladal dobrze, ale do wielu filmow efekt 3d dodaje sie w postprodukcji i wtedy wyglada jak kupa

     

    mnie specjalnie nie jara, wiekszosc filmow nie jest w zaden sposob wzmacniana przez 3d, bo po co ten efekt w dramacie czy komedii?

  7. mi sie wydaje, ze akurat najgorsze archaizmy, czyli losowe starcia i koniecznosc grindowania zostaly usuniete. dlatego z przyjemnoscia gre zdolalem ukonczyc, aczkolwiek glowny watek byl troche dupny. pojedyncze epizody w kazdym miescie byly ok ale pod koniec fabula sie zrobila troche debilna

     

     

    hur hur jestem zly i chce zniszyc swiat bo ch,uj chodz mnie pobic ehhh glowny antagonista byl slaby

     

     

    czytalem w paru miejscach ze po zakonczeniu sie zaczyna wlasciwa gra ale questy z wifi i losowe podziemia zabily moje zainteresowanie gra. ale hej, prawie 40 godzin milego rpg.

  8. 999 mnie wku,rwilo. znaczy, gra dobra, ciekawa fabula i w ogole ALE....

     

    za pierwszym razem dostalem najgorsze zakonczenie. ok zaden problem, bylo troche na odpier,dol sie ale spodziewalem sie czegos takiego i w sumie dalo wiecej informacji o tym co sie dokladnie stalo niz sie spodziewalem. zaczalem drugi raz, dokonywalem kompletnie innych wyborow i...dostalem to samo zakonczenie. i tu sie juz troche wku,rwilem. nie wiem czy mi sie chce znowu przejsc gre i szukac jakiejs arbitralnej kombinacji wyborow ktore upodobali sobie developerzy

     

     

    od czasu do czasu dokanczam questy w radiant historia. jesli ktos nie gral a lubi rpgi polecam swoj temat by sie dowiedziec czemu gra rzadzi

     

    poza tym powoli przechodze strange journey. czasami troche trudne ale ostatecznie satysfakcjonujace. cos jak pokemony dla doroslych (jeden demon wyglada jakby mial fiuta zamiast glowy)

  9. W takim razie moze jeszcze Mimic i Deep Rising. Wprawdzie dzieja sie mniej wiecej w terazniejszosci ale maja ludzi uwiezionych w odizolowanym miejscu (metrze i na statku) walczacych z potworami (z tej dwojki bardziej polecalbym Mimic, Deep Rising to bardziej sieczka).

     

    edit: przyszla mi do glowy jeszcze Supernova, zrzynka z event horizon wlasciwie

    • Plusik 1
  10. wyrzynki z wampirami.... malo przychodzi do glowy faktycznie dobrych filmow, wiekszosc to horrory klasy b

     

     

    Vampires (Carpentera. Bonusowe punkty za Jamesa Woodsa)

    Nocny Patrol (lekko naciagane ale ma wampiry w raczej typowej postaci i wyrzynke)

    Bordello of Blood (film klasy B ale nienajgorszy jak takie lubisz)

    Van Helsing (kiepskie recenzje i opinie wiekszosci ale dla mnie nienajgorszy. ponownie, jesli lubisz ogladac glupie filmy to da sie obejrzec)

    30 Days of Night (nie ogladalem ale z tego co wiem pasuje)

    Nieustraszeni lowcy wampirow (parodia gatunku w wykoaniu Polanskiego. mam duzy sentyment do tego filmu)

    Modern Vampires (dawno nie ogladalem ale pamietam, ze bylo bardzo pocieszne. pamietam ze van helsing zwerbowal grupe murzynow z getta zeby pomagali mu walczyc z wampirami a glowne role wampira gra casper van dien ;)

  11. Czytalem. Jej watek przynudza, niespecjalnie ja trawie jako postac (jest Mary Sue) i

    nie ma zwiazku z tym co sie dzieje z reszta krolestwa. Pewnie, niby historia nieuchronnie zmierza do tego ze jej watek sie zetknie z innymi ale... o ile mozna to zniesc w ksiazce to w serialu bedzie widac, ze jej watek jest zupelnie oderwany od reszty przez ile, cztery sezony jesli serial zajdzie tak daleko? A jesli Martin nie skonczy ksiazek albo serial nie dojdzie tak daleko (a obie mozliwosci sa calkiem mozliwe) to jej watek bedzie doslownie strata czasu, chyba ze ktos lubi ogladac przygody magicznej ksiezniczki ktorej wszystko sie udaje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...