Skocz do zawartości

Black medusa

Użytkownicy
  • Postów

    158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Black medusa

  1. Dopisałem się do ligi :) - kieszonkowyrasputin :)...

     

    Chyba trzeba stworzyć również ligę w I know the score, chyba , że można to jakoś razem połączyć ??

     

    Mam jeszcze pytanie ?? Czy i kiedy mogę zmienić ustawienie drużyny ?? Jest 4-4-2 domyślne a mi pasuje trochę inne :).

    I jeszcze coś. Nie potrafię zamienić zawodnika z pola z zawodnikiem z ławki. Jakaś filozofia or something ??

  2. Black_Medusa - pisałeś tu już jakieś choćby krótkie sprawozdanie ? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć, czy Cię czytałem ;)

     

    Nie pisałem bo tylu kronikarzy co tu obecnych to nie ma ani jednego :)...

     

    Dla mnie wypad bardzo pozytywny, ale bez fajerwerków.. Organizacja imprezy gorsza niż w Niedzicy, ale miejscówka zdecydowanie przyjemniejsza (nie licząc komarów, których ponoć nie było:D)....

    Ot kilka pijalni wód źródłowych, w tym jedna większa wymieszana z disco i giżyckimi lachonami. Miło..

    Ileś tam setek osób z Fun dey'a plus drugie tyle z kolonii harcersko-przyrodniczych przy 20 stanowiskach do grania dają całkowity obraz tego zlotu... Chaos ... Na początku był chao.... Fun Day ...

     

    Dobrze, że na zdjęcie grupowe kolejny rok nie zdążyłem (zabrakło 100m) bo by mi Ojciec Chrzestny dłoni więcej nie uścisnął :D.....

     

    Brakowało :

     

    - Keymaykera

    - Keymakera ze sprzętem grającym

    - atmosfery wyuzdania

    - niechlujnych dziewek

     

     

    Nie brakowało :

     

    - Mnie

    - alkoholu ( chociaż tego akurat nie pamiętam :) )

  3. Ewa jest piękna.......hmmmm..

     

    Ma za(pipi)istego skilla, mianowicie jest hostessą :D ...

     

    To drugi fun day na którym ją widuję i zachwycony nie jestem, ale wstrętu też nie czuję :).. Na tym zdjęciu powyżej to niestety , ale wygląda fatalnie i nie ma się czym zachwycać (o ile w ogóle jest według niektórych)...Dziewczyna jednak jest :

     

    a) sympatyczna

    b) zawsze uśmiechnięta (płacą jej za to ?? )

    c) jest coś takiego co przykuwa do niej wzrok ( co to może być ?? )

    d) jest po to by grało nam się przyjemniej ( ooo taaaak )

    e) miss mazowsza ( czyli tytuł ma )

     

    To są plusy - ważne by te plusy nie przysłoniły wam minusów :) ...

     

    O nich jednak dyskutować mi nie wypada bo jako samiec tetra (miało być theta skoro nie alfa), żadnych nie widzę i widzieć nie chcę :)....

     

    Ewa to "ikona" i sama jej kontrowersyjność dla niektórych będzie wystarczającym powodem by się z nią umówić na dłuższy spacer przy świetle świec ... ;)

  4. Hi Kanad, sytuacja co najmniej dziwna a zarazem bardzo rzadka, pierwszy raz się spotykam z czymś podobnym. Jeśli mail nie zadziała co wiązało by się z jego zmianą niestety przez osobę trzecią to pozostaje chyba tylko korespondencja z microsoftem co zapewne nie będzie łatwe. Na bank mogą sprawdzić IP i zobaczyć różnicę, ale nakłonić ich do tego nie będzie łatwo.. Ciekawe czy znajomi z Live'a Cię widzą i jakie mają info ??

  5. Ostatnio w naszym pięknym kraju słowo "opady" kojarzy się z ogromną burzą i podtopieniami kilkuset kilometrów.. Na szczęście burza zazwyczaj trwa 5min a skutki odczuwamy przez 5 lat ...

    Dobra ekstremalna burza w środku nocy jednak by się przydała, tak żeby nas trochę "rozładować" :)

  6. O.... shit ....

     

    (pipi) się zdarza, jak to mówią :( ... Szkoda wielka Key, że nie napijemy się z gwinta, ale życie jest życie - trzeba żyć ...:)

     

    Na EP6 miałem być podobno , jednak chyba wakacje wygrają przetarg :) ... Tak czy siak ....

     

    Key wracaj do zdrowia, miasto mamy małe a teqiuli całe roje (or smth)....

  7. o co ci chodzi koleś, jakiś problem masz ze czepiasz się mnie?

     

    Po prostu chciałem Cię zmotywować, ale mi nie wyszło :) ...

    Teraz masz przynajmniej 2 powody aby przyjechać, pierwszy by spojrzeć mi w twarz a drugi by napić się ze mną piwa ( ja stawiam), także peace :) ... Widzimy się zatem na Fun Day :)...

     

    Tak btw : Keymaker gdzie jesteś ?? Jak się organizujecie ??

  8. Ano byłeś Figlarzu, byłeś....

     

    Rozumiem , że A-Game polega na zagraniu 3,7*pula , albo 9*BB, albo czegoś tu nie rozumiem.. Wiem tylko jedno, że z KK nie zawsze się wygrywa a szanse są chyba na poziomie 75-85%... Nawet jest szansa, że ktoś ma AA i wynosi ona 0,48%...

     

    Reasumując..

     

    To nie żaden bad beat czy temu podobne, tylko czysta matematyka.. :) ..

     

    Na 100 rozdań wygrywasz średnio 80 z KK, także 20 na sto przegrasz. Jest jeszcze kwestia ilu chłopa wejdzie w tego all'ina ?? ... Ogólnie jednak tak się to ma :).. Ja to wiem i ty to wiesz, pokaż zatem częściej te 80% wygranych KK a wtedy będziemy mogli dyskutować w o wiele lepszych nastrojach ...

  9. Jak będziemy mieli taką pogodę jak przez ostatnie dni w wawie czyli upały przypominające mi dzieciństwo na Bora Bora, to obawiam się, że liczba utonięć pod ośrodkiem AZS Wilkasy może przekroczyć wszelkie normy ...

     

    Jak się jednak okazuje z doświadczenia to nie pogoda jest najważniejsza (vide Niedzica), ale doborowe towarzystwo :) ... Jeśli towarzystwa zabraknie w co bardzo wątpię to zawsze pozostaje cały pierwszy rocznik studentek z Białegostoku, delikatnie zaciągających się dymem z naszych cygar :D

  10. Pokoje w mini hotelu zapłacone i zarezerwowane na 3dni (jedziemy dzień wcześniej na Before Party ;))..

     

    Nie chciałem wcześniej zdradzać tej tajnej informacji, ale chyba najwyższa pora.

    Microsoft zarezerwował wszystkie domki dla zlotowiczów, część hotelu dla ludzi z branży, ale mini hotelu nie ruszył. Dlaczegóż ?? Poniewóż - w mini hotelu zamieszka grupa 37 studentek turystyki czy ogrodnictwa, (nie ważne nie dosłyszałem bo mi się ciśnienie momentalnie podniosło) z Białegostoku, będą miały praktyki terenowe or smth :)...

     

    2 ostatnie pokoje wziąłem, w ostatniej chwili uffff... :D

     

    Ewa będzie miała konkurencję, a my wreszcie sobie spokojnie pogramy ;)

     

     

  11.  

    Jeden lubi salceson, drugi szynkę.

     

     

    Trzeci wołowinkę a czwarty móżdżek, I weź teraz wytłumacz takiemu móżdżkowi jak wspaniale smakuje salceson... O tym właśnie mowa...

     

    Świętujmy zwycięstwo Barcelony i bądźmy dumni z Dumy Ktalonii, to my wygraliśmy jako kibice a resztę zapraszam na móżdżek.....

     

     

  12. Nawet mnie nie wqrwiajcie z takimi teoriami ... Nigdy o tym nie słyszałem i słyszeć nie chcę !!...

     

    Ale :

     

    Dziś w turnieju na 18 osób (4płatne) nie dostałem żadnej karty z którą można by cokolwiek zagrać!! Żadnej !! Max A-8 i para 7, myślałem, że się wykończę. Jeszcze nigdy nie grałem tak tight. Finałowy stolik, zostało nas 5ciu, ja na shorcie wiadomo, nie mogłem nic grać bo koleś za mną był max agresywny, zresztą karta mu żarła i co chwilę eliminował kolejnych graczy. Czekałem tylko na moment aż będzie cokolwiek by się podwoić lub pożegnać. Dostaję A-8 na SB, wszyscy przede mną fold, wymarzona sytuacja, wchodzę all-in a on sprawdza - wiedziałem że to zrobi, pokazuje 8-8, uśmiechnąłem się w duchu, zawsze to 3 outy dla mnie :) ... A na flopie 8-8-8 turn to 8 i river 8 i tyle mnie widzieli :D

     

    Z tego co po przeczytaniu tego posta zobaczyłem na niskich stawkach to ---- nie, nie chce mi się wierzyć ... zdarza się każdemu ..

     

     

    This is poker ...

  13. Trochę z Figlarzem pograliśmy w nocy. Humoru to on nie miał za dobrego, ale kilku donków przy stole zostało porządnie przez niego zje.banych za karę :D.. Co do tej taktyki, grania all-in w wysokimi parami, to pewnie jest dobra, ale do czasu jak widać :). Soft nie soft - this is poker !!

     

    Ok Figlarz teraz możesz już wrzucać rozdania :)

  14. Figlarz uważam, że jednak popełniłeś ogromny błąd na riverze. Twoje przebicie all-in absolutnie nie miało prawa bytu. Koleś pokazywał siłe od początku a ty miałeś jedynie parę Asów + szóstki ... Tragiczna karta jak na takie zagranie. Biła Cię każda 6, każdy kier, para siódemek i para trójek, a i pewnie coś jeszcze. Chyba zagrałeś licząc na blef przeciwnika, ale on pokazał w tym rozdaniu aż nazbyt siły, nie było miejsca na ten all in. Sam nawet pewnie bym tego nie sprawdził, ale to kwestia czytania rywala. Ogólnie to nie bad beat, tylko błąd z Twojej strony. Jeśli miałbyś to przegrać, to przynajmniej trzeba było zminimalizować straty a po takim flopie i turnie mogłeś tego uniknąć ...

     

    To tylko moje zdanie, następnym razem decyzja będzie znowu Twoja :)

  15. nie ma o czym dyskutować.

     

    Dla mnie od początku nie było :).. Dani zagrał wczoraj kolejny świetny mecz w finale Pucharu Króla, był zawsze tam gdzie być powinien, pięknie strzelał i odbierał piłkę. Pokazywał się też czasami na lewym skrzydle, wiadomo asystował obronę po swojej akcji prawą flanką ;D. Po prostu był wszędzie, dlatego to taki świetny piłkarz, dodam jeszcze , że bardzo przyjemnie się ogląda jego grę, czego niestety nie powiem o Bosingwi'e...

     

    Natomiast obok tego , że Barcelona zaczyna się od pomocy obojętnie nie przejdę. Wielkie "półfinałowe" Chelsea nastrzelało im grad bramek w ponad stu bramkowych okazjach. A wystarczyło przecież tylko kopnąć piłkę za plecy Xaviego a tam obrona Barcy już zaczynała potykać się o własne nogi. Są drużyny vide Villareal, które potrafiły strzelić 3 bramki na Camp Nou, ale spotkania nie wygrywały a raczej cudem nie przegrywały. Postawię zatem odważną tezę, że obrona Barcy wcale nie jest gorsza od jej ataku, bo skoro jedni tracą a drudzy strzelają to chyba zachodzi między nimi jakaś poważna symbioza, która nazywa się "drużyną".

     

    Jeszcze jedno - najlepszym obrońcą na świecie jest Carles Puyol, więc Dani ma się od kogo uczyć - to raz. Dwa - zaraz padnie słowo Terry, zatem uprzedzę Cię - Terry to taki Puyol w Chelsea tylko odpowiednio do klas drużyn słabszy ;)...El Capitano kocha się za to, że jest a nie za to jak gra - chociaż kiedyś myślałem odwrotnie... Po prostu tak się szkoli młodzież w Barcelonie..

    no i sie wykazales :) ja za rozmowe podziekuje, bo juz sam nie wiem do ktorej z tych glupot co wypisujesz sie odwolywac. zawuwaz jak gra Barcelona z brytyjskimi druzynami, a jak gra w hiszpanii. zobacz, ktore gromi a ktore nie ;) Puyol najlepszym obronca na swiecie, czlowieniu.... :)

     

    zakonczmy ta bezsensowna gadke, bo naprawde stary, tymi wypowiedziami starasz sie sprowadzic mnie na intelektualny bruk, a tego nie mam zamiaru robic. takze, Visca el twoja Barca i czesc ;)

     

    edit. zajman - racja, Pique rosnie na wyborowego obronce ;) dawno nie widzialem takiego talentu w obronie hiszpanskiego klubu.

     

    Chyba się obraził. Nie ma dla Ciebie miejsca na intelektualnym bruku :D...

     

    Ok Puyol to dla mnie najlepszy obrońca na świecie i możecie się z tym nie zgadzać - tym lepiej dla mnie :).

    Jednak fakty są następujące : Hiszpania jest aktualnym mistrzem Europy a Puyol jest jej godnym reprezentantem , zatem jest on "przynajmniej" najlepszym obrońcą Europy na chwilę obecną , z faktami się nie dyskutuje ;)..Pokaż mi może gdzie są Ci lepsi od niego, bo mówisz, że słaby czyli ktoś jest lepszy ?? Domyślam się, że w Afryce są lepsi :D

     

    Teraz Man Utd - to najlepsza obecnie drużyna klubowa w Europie. To w niej "klubowo" grają najlepsi obrońcy w Europie, w tym wypadku Rio czy Vidic. Z faktami się nie dyskutuje. Oczywiście znasz lepszych - pokaż go to palcem bo chcę uwierzyć, że śnię..

     

    Nie zapominając o najlepszym piłkarzu Europy - według UEFA - jakim jest R7...

     

    To wszystko powyżej to są fakty. Czy Ci się podobają czy też nie, to z faktami się nie dyskutuje :)..

     

    Jeśli chcesz porozmawiać o osobistych preferencjach , to każdy ma inne i możemy tak w nieskończoność....

     

    Grześ_I - zgadzam się z Tobą od A do Zet .. :)

     

     

  16. nie ma o czym dyskutować.

     

    Dla mnie od początku nie było :).. Dani zagrał wczoraj kolejny świetny mecz w finale Pucharu Króla, był zawsze tam gdzie być powinien, pięknie strzelał i odbierał piłkę. Pokazywał się też czasami na lewym skrzydle, wiadomo asystował obronę po swojej akcji prawą flanką ;D. Po prostu był wszędzie, dlatego to taki świetny piłkarz, dodam jeszcze , że bardzo przyjemnie się ogląda jego grę, czego niestety nie powiem o Bosingwi'e...

     

    Natomiast obok tego , że Barcelona zaczyna się od pomocy obojętnie nie przejdę. Wielkie "półfinałowe" Chelsea nastrzelało im grad bramek w ponad stu bramkowych okazjach. A wystarczyło przecież tylko kopnąć piłkę za plecy Xaviego a tam obrona Barcy już zaczynała potykać się o własne nogi. Są drużyny vide Villareal, które potrafiły strzelić 3 bramki na Camp Nou, ale spotkania nie wygrywały a raczej cudem nie przegrywały. Postawię zatem odważną tezę, że obrona Barcy wcale nie jest gorsza od jej ataku, bo skoro jedni tracą a drudzy strzelają to chyba zachodzi między nimi jakaś poważna symbioza, która nazywa się "drużyną".

     

    Jeszcze jedno - najlepszym obrońcą na świecie jest Carles Puyol, więc Dani ma się od kogo uczyć - to raz. Dwa - zaraz padnie słowo Terry, zatem uprzedzę Cię - Terry to taki Puyol w Chelsea tylko odpowiednio do klas drużyn słabszy ;)...El Capitano kocha się za to, że jest a nie za to jak gra - chociaż kiedyś myślałem odwrotnie... Po prostu tak się szkoli młodzież w Barcelonie..

     

     

  17. Też w to gram właśnie, jestem na 3 chapterze i odłożyłem na jakiś miesiąc bo wydawała mi się za bardzo infantylna. Jeśli jednak warto do niej wrócić, to wciąż leży obok Civilization :)

  18. Dani Alves to najlepszy prawy obrońca na świecie.Jego wkład w zwycięstwa Barcelony jest ogromny. W każdym meczu ma największą liczbę przebiegniętych kilometrów, razem z Xavim. Lata , biega, skacze, walczy , gryzie trawę i wreszcie - strzela !! Strzela i 10 razy w meczu, raz nawet trafił :) ...

     

    A ten drugi to kto przepraszam bo nie dosłyszałem ?? Boso gra ?? Jakbym był trenerem Barcy to służył by mi za atrakcję turystyczną :D

     

    Nie mogłem się powstrzymać sorki, ale porównywanie Alvesa do Bosingwy to jak porównywanie Barcelony do Chelsea :D - no offence ...

  19. Powiem więcej ....... --- 3-0 po dobrym meczu Valencii <wow>..Dziwny to klub.. 3 w oko od słabego Espanyolu i 3 do przodu z Realem bez najmniejszych kłopotów, bo przecież mogło by być i 6....

     

    Dziwny to klub....... ta Walencja...

     

     

     

     

  20. No po Polsku to ona (ta ksionrzka) nie brzmi rewelacyjnie zgadzam się.

     

    Co do leżenia na serwerach to powiem tak : sam ściągnąłem (ukradłem) drugi i trzeci tom. Wydrukowałem i przeczytałem. W mojej wersji w 2gim tomie brakuje 1dnej strony pod koniec jak Daniel Negrenau rozgrywa fajną rękę, za to w trzecim tomie jest o jeden rozdział za dużo (znaczy 2 takie same) czyli mamy to na zero :)...

     

    Harringtona zaczynam czytać 2gi raz od nowa - tym razem od końca a i tak zamawiam całość i kilka innych dzieł w oryginale bo nie życzę sobie by za tak świetną lekturę 2krotny obrączkowicz nie otrzymał ode mnie ani grosza :)..

     

    Może lepiej będzie dla niego jak pojadę do Las Vegas i w Bobby's roomie w Bellagio wyzwę go na solo a później po całonocnej grze przejmę 1/256 jego majątku ?? No ok niech zatem sam Dan wybierze bo nie wiem co mam robić ;)

  21. Jeśli o ideę chodzi chodzi to ja także zawsze, ale to zawsze dyskutuję tylko po to by jej dogodzić. Nie ważny jest temat dyskusji , ważna jest dyskusja ;D

     

    No to mamy dyskusję, lub wręcz teorię spiskową na miarę Dana Browna..(strasznie go nie trawię)..

     

    Obejrzałem domniemany filmik i piękną analizę pomeczową. Wcale, ale to wcale nie mam ochoty oglądać tego spotkania po raz kolejny, tylko by zobaczyć to co zobaczyli Ci pseudo analitycy. W trakcie meczu ja tego w ogóle nie widziałem, nie widzieliście wy i nie widzieli sędziowie. Kto to widział zatem ?? Reporterzy Faktu i kibice Chelsea ?? Podobno widział to z ławki najlepszy trener na świecie !!

     

    Skoro oni widzieli i uwierzyli ...... ..... ...... ........ ..... to ja im nie wierzę...

     

     

    Do zobaczenia w Rzymie .. :)

     

  22. U mnie Hiddink ma spory zapas szacunku tylko za to , że świetnie prowadził Austarlię. Kibicuję kangurom a za czasów Gusa ta drużyna grała naprawdę dobry ofensywny football. Widać było, że im się chciało i to chyba jest jego główna zaleta - motywacja. Miał sporo wpadek , ale człowiek uczy się na błędach. Nie róbmy z niego kozła ofiarnego ani mistrza świata (przynajmniej do 2010r), ale Chelsea z Hiddinkiem to naprawdę drużyna siejąca postrach i w moim własnym mniemaniu dużo groźniejsza dla potentatów niż ta z Murinho.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...