Ja w gruncie rzeczy zgadzam się z Wami oboma. Ale i tak strasznie lubię FFXII. ;( Być może gdybym grał zaraz po japońskiej premierze moje zdanie byłoby o wiele bardziej krytyczne, bo wówczas oczekiwania miałem ogromne, a tak zdołałem się przygotować przez te prawie 12 miesięcy.
I fakt.
to wątek chyba najistotniejszy, którego niedorobienie najwięcej kosztuje fabułę FFXII.
Ale mimo wszystko czekam niecierpliwie na kolejną grę tych samych ludzi, którzy zmajstrowali FFXII.