Skocz do zawartości

Trzcina

Użytkownicy
  • Postów

    1 155
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Trzcina

  1. Trzcina

    Persona 3 Portable

    No cóż, nie ulega wątpliwości że nie każdy jest w stanie pograć z mem sticka Niemniej jednak, w moim przypadku taka możliwość jest, nie widziałem gry w innych warunkach, wobec czego zadziałało to bardzo na plus. 4 osobę do party dopiero co dostałem, nie miałem zbytnio czasu na pogranie z nią a żadnych czarów obszarowych się nie dorobiłem (dwa razy zginałem na 20'stym piętrze po ładnym grindowaniu... na co straciłem w sumie 3 godziny gry ). Widziałem MGS i powiem tak. MGS jest nieprawdopodobnie zrealizowany. Dbałość o szczegóły jest niesamowita. Ale ta gra ma GORSZĄ prezentację niż P3. Ekranik PSP nie wystarcza do tego zeby to oddać, pojawiają się tragicznie wygladające przebarwienia na krawędziach szarych kolorów. Persona ma oczywiście gorszą grafikę, ale IMO zdecydowanie lepszą prezentację. To tak jak kiedyś dawno temu było z Kingdom Hearts na PS2. Graficznie oczywiście gra nie była rewelacją, ale prezentacja była znakomita. Wobec czego cofam swoją wypowiedź o grafice. Zmienię ja na 'odbiór'. Jest to bardziej subiektywne i pozwala (tak sądze ) na taką opinię z mojej strony. A naprawdę jestem bardzo krytyczny pod tym względem (o czym zresztą wiesz ). Cóż, trzeba będzie mocno uważać na negatywne karty... Ale jak do tej pory tylko raz nie wyciągnałem karty którą chciałem, wiec się zbytnio nie przemuje Btw, shuffle jest kompletnie randomowe, czy jest na to jakas zasada?
  2. Trzcina

    Final Fantasy XV

    Nie wszystkie. Jakoś Yakuza się szybko robi - no ale cóż zdolny team to i dobre gry szybciej robi.. Przecież Yakuza to sequel... Jak można porównywać to do gier nowych, odrębnych? Nie wspominając już o tym że przecież to gra na ksero... W dzisiejszych czasach nie jest problemem gdy gra w europie wychodzi później. Można pograć w oryginalne gry, po angielsku praktycznie w tym samym czasie co w US, niemniej to że sie ociągają z tłumaczeniem fajne nie jest
  3. Trzcina

    Persona 3 Portable

    Mi akurat taka konwencja dialogów i scenek bardzo odpowiada, bo jest dużo szybsza (a po SO4 naprawdę tego potrzebowałem), pozwala na swobodne ogladanie/przewijanie. Ale to kwestia gustu. Spadków frame rate nie uświadczyłem w ogóle. Oczywiście że gram z karty i przyczyną nie jest tutaj piractwo. Nie da się grać na PSP z UMD, nie wspominając już o tym że grę trzeba sciągać zza granicy. Wobec czego gra leży u mnie na mem sticku, podczas gdy przesyłka z kurierem powoli do mnie leci. Graficznie uważam że jest po Crisis Core najładniejszą grą z tego gatunku na PSP (well, KH jest ładniejsze, ale nie da się w to w żaden sposób pograć póki co). Nie widzę innej możliwości grania na PSP Tak jak za dawnych czasów PSX i PS2 wymagało przeróbki żeby móc pograć w gry z USA, tak aktualnie PSP bez gier z mem sticka jest zupełnie niegrywalne. Jeżeli chodzi o brak negatywnych kart to być może potem się to zmienia. Aktualnie doszedłem do 24 piętra i takowej nie uświadczyłem :] Widziałem za to karty które daja itemy (1 i 2 lvl), zwiększaja expa, odnawiaja hp i karty puste... bardzo fajny pomysł.
  4. Trzcina

    Resonance of Fate

    Atlus od dawna wychodzi poza 'ramy zwyklego jRPG' Gra do końca trzyma ten klimat. Scenki do końca trzymają poziom. Problem tylko w tym że klimatu i scenek jest za mało jak na grę RPG, a mechanika gry nuży się gdzieś w 9tym chapterze, tym bardziej że poziom trudności siada na łeb (aż do końcowych chapterów), gdy tylko podciągnie się troche MG. W pare miesięcy po skończeniu tej gry muszę powiedzieć że mam bardzo dobre wspomnienia, pomimo pewnego rozczarowania. Mam nadzieję że tri-ace z drugą częscią skupi się na fabularnej stronie gry. Jest na to szansa, bo bądź nie bądź engine mają już gotowy, więc będzie więcej czasu content.
  5. Trzcina

    Persona 3 Portable

    A ja wręcz przeciwnie, uważam ze wersja na PSP przewyższa oryginal w praktycznie każdym aspekcie. Po pierwsze koniec nudnego biegania ktore dawało (bardzo słabe) pozory eksploracji. Aktualne podejście jest nieporównywalnie wygodniejsze, a ze gra nigdy nie byla specjalnei epicka i w lokacjach wiało nudą to nic się nie traci. Brak możliwości kontrolowania pozostałych party membersów to był żart. Nie rozumiem dlaczego ktoś mógłby to preferować, ale nawet jeżeli to taka opcja dalej istnieje. Zmiany w mechanice żywcem wzięte z P4 również na plus. Brak negatywnych kart po walce na plus. Skill Cardy podczas levelowania person na plus. Praktyczny brak loadingów na plus, zdecydowanie mniej przeszkadzająca ścieżka dzwiękowa na plus, granie jako kobieta na plus, widoczna zmiana ekwipunku - wielku plus... Grafika jak na psp jest rewelacyjna (i jest tez dowodem na to że DS powinno odejść do lamusa ), w skrócie ta wersja persony podoba mi się najbardziej ze wszystkich które do tej pory widziałem. Fabuła trochę mniej wciąga niż to co było w P4, ale nie jest źle. Oczywiście nie zdążyłem się zagłębić za bardzo, ale co tam
  6. Chce kupić nowy dysk 1TB, na magazyn plików. Coś cichego i niezawodnego (w miarę możliwości) przede wszystkim. Widziałem takie coś: http://arest.pl/shop/index.php?inc=produkt&k=Dyski%20twarde&katid=4&skatid=14&filtr=cena:0-0;Pojemno__s_pl__c_pl:1__spcTB&ID=21178 dobre to? A może ktoś poleca coś innego? Z góry dzięki.
  7. Trzcina

    Resonance of Fate

    Moja dziewczyna jest równie ładna jak miss świata. A ja wcale nie uważam że to że mogę ją z miss świata porównać, działa w jakikolwiek sposob na jej korzyść. Może na ciebie działa marketing stosowany obecnie, ale ja mam powyżej 'nastu' lat i nie robi to na mnie wrażenia. Gra to gra, to że ktoś pakuje w nia pieniadze niespecjalnie mnie interesuje. Po RoF oczekiwałem dużo więcej niż zaoferowała. Skończ tę grę, następnie skończ FF13 to może będziesz miał pojęcie o czym mówie. Do tego czasu twoje glupie komentarze w stylu 'no tak bo FF13 >> ALL' sprawiają że nie da się traktować poważnie tego co piszesz.
  8. Trzcina

    Resonance of Fate

    Od razu widać że jRPG to dla ciebie nowość i że faktycznie w FF13 nie grałeś. Wobec czego ciężko brać na poważnie twoje uwagi porównujące te dwie gry. Co do samej gry, to nie ma absolutnie sensu mięc dwóch osób z MG, dlatego że przełączanie się miedzy kolejkami nic nie kosztuje. Generalnie trzecia osoba w tej grze nie ma żadnego znaczenia. Jest tylko i wyłącznie po to żeby przeciwnicy musieli zabrać więcej HP naszemu party.
  9. Trzcina

    Resonance of Fate

    Zle mnie zrozumiales strife. Ja nie oczekiwalem wypisania wad FF13, bo te znam doskonale. Oczekiwałem porównania tej gry do RoF i opisania dlaczego RoF ktoś może w danym elemencie stawiać wyżej. Z tego co wypisałes wynika tylko że RoF ci się podoba i nic wiecej. Nie da sie porównać fabuły RoF z FF13, dlatego że w RoF fabuły praktycznie nie ma. Jest jakaś tam historia która toczy się w tle robienia misji dodatkowych, których sa podobne ilości do FF13. Postacie mogą się podobać bardziej, to rozumiem, ale nie już nie ulega wątpliwości że sa nieporownywalnie słąbiej opisane i przedstawione niż którakolwiek z FF13 (mi osobiście podobały się bardziej te z 13stki). Design świata jest ciekawy, ale świat jest bardzo, ale to bardzo mały i mało zróżnicowany. Fajnie że im głebiej tym 'niebiezpieczniej' ale bedąc w 'dungeonie' nie da sie określić bez niczego które to piętro. Sprawy takie jak muzyka to rzecz gustu, nie bede z nia dyskutował. Nie neguje tego że gra ci się podobała, mi też się podobała, jednak po tri-ace spodziewałem sie dużo więcej. A największy żal mam o to że nie wykorzystali potencjału jaki twkił w tym pomyśle... VP3, jeśli pojdzie w ślady częsci drugiej (a nie tragicznej pierwszej) bedzie cudowna gra, ale RoF jest tylko fajnym eksperymentem.
  10. Trzcina

    Resonance of Fate

    Nie chce bys adwokatem diabła, ale w jakich kwestiach 13'ka nie dorasta mu do piet? Fabularnie 13'ka stoi na o wiele wyzszym poziomie, prawie pod kazdym mozliwym wzgledem. Historia jest o niebo bardziej skomplikowana i rozbudowana (pomimo tego ze nie jest specjalna), postacie sa duzo lepiej zarysowane i przedstawione niz szczatkowe informacje z RoF, nawet 'bad guye' sa mocniej i ciekawiej przedstawieni (chociaz jest to srednie). Nie wspominajac juz o tym ze fabularnie gre mozna zrobic w 5h. Pod wzgledem systemu FF13 rowniez jest bardziej rozbudowane i ciekawsze. Co prawda RoF oferuje cos zupelnie innego, ale co z tego? 99% gry to hero action i czekanie na to az machine gun naladuje sie na max. Nie ma w tej grze nic wiecej. Nie ma skilli specjalnych (skille ladujace sie automatycznie, ktore sa takie same dla kazdego i przydatne jedynie w przypadku machine gun, nie sa ani troche atrakcyjne), nie ma czarow, postacie sie kompletnie od siebie nie roznia (poza sladowa iloscia HP), a rodzajow przeciwnikow jest o duzo za malo. Bossowie w miare fajni, ale tych tez jest za malo. Dodatkowy content w tej grze wola o pomste do nieba, co jest o tyle dziwne ze to byla zawsze mocna strona gier od tri-ace. Tak na dobra sprawe jedyne co te gre broni to innowacyjny sposob prowadzenia walk i eksploracji mapy, ktory w efekcie daje SWIETNE pierwsze wrazenie. Jak ktos jest twardy to na tym wrazeniu dojedzie do konca. A jak ktos ceni sobi czas ktory musi poswiecic na granie, to bez wyrzutow rzuci te gre w kat. Nie widze powodow dla ktorych ktos moglby powiedziec ze ta gra zjada 13 na sniadanie. Rewelacyjny pomysl na prowadzenie gry i system walki, zabil brak historii, brak atrakcji w pozniejszej czesci gry jesli chodzi o walki, oraz kompletny brak czynnika motywujacego do dalszego grania.
  11. Trzcina

    Final Fantasy XIV

    Awwwww a u mnie na mailu pusto
  12. Trzcina

    Resonance of Fate

    To co piszecie (o drugim przejsciu) to tylko dowod na to jak bardzo uboga w zawartosc jest ta gra. Oprocz REWELACYJNEGO systemu, nie ma w niej kompletnie nic. Dodatkowe misje stanowia 90% gry. Watek fabularny mozna ukonczyc w 6h (to jakis zart, to jest RPG? :o ). Co gorsza skonczenie go kompletnie nic nie wyjasnia, jest wrecz zenujace. Arena jest tragiczna, w zadnej grze od tri-ace nie byla tak nudna i zmudna (3 razy kazdy encounter? WTF). A nazwanie neverland dungeonem zakrawa na bezczelnosc. W skrocie, to jedna z najgorszych gier od tri ace. Pomimo swietnego systemu (ktory jednak na dluzsza mete nudzi sie, tym bardziej ze potem trzeba grac na full scratch dmg 100%) cala reszta to zart. Jedna z najslabszych koncowek z jakimi spotkalem sie w jRPG.
  13. Trzcina

    Resonance of Fate

    Helikoptery sa proste, jezeli tylko wezmiesz jedna rzecz pod uwage. Prawy helikopter nie jest immune na FULL SCRATCH DAMAGE. Innymi slowy, robisz restart dopoty dopoki w pierwszej kolejce nie wejdzie ci full scratch damage na prawy helikopter. Jak wejdzie, to juz wygrales. Musisz pamietac tylko o itemach ktore redukuja physical damage o 50% (do kupienia za coiny albo za misje, ja mialem 8, zuzylem 3 na te walke). Aczkolwiek zgadzam sie, helikoptery sa najtrudniejsze na calej arenie. Potem idzie juz z platka bo przeciwnicy maja tyle HP ze glowa mala. No i dostaje sie przegiete skille. Poza tym od 75 lvl potrzeba tylko 100k expa zamiast 750k, wiec leveluje sie banalnie. O ile dobrze pamietam to zrobilem helikoptery w okolicy 100 levela. Za czwartym podejsciem. Odrobina farta tez sie przydaje (dobrze jest zabic helikopter zanim ktory kolwiek strzeli).
  14. Trzcina

    Resonance of Fate

    Jak masz 300 level to nie dziwne ze nie bylo problemu... Fabuly jak na lekarstwo. Troche to draznilo mnie w koncowej czesci gry, bo sporo ciekawych watkow, ale traktowanych bardzo po macoszemu i malo do nich nawiazywania. Gra niezwykle przypomina mi VP:2 pod wzgledem charakteru rozgrywki, co oczywiscie mozna zaliczyc tylko i wylacznie na plus. Za IDIOTYZM natomiast uwazam koncowe skille 100% stun i 100% scratch damage to glupota. Oczywiscie neverland wymaga tego, bo bija jak nienormalni, ale mimo wszystko mogli pojsc w troche inna strone. Troche brakuje mi w sysemie walki roznorodnosci atakow. Jednak brak czarow jako takich mocno sie odbija, coprawda animacje podczas hero action (i jump) sa ciekawe, ale cokolwiek wiecej byloby mile widziane. System ciekawy, przemyslany, ale jednak VP byla pod tym wzgledem fajniejsza. Gdyby nie wyzylowany poziom trudbosci (a to i tak tylko na poczatku i na koncu, bo srodek to bylka z maslem) to moglby znudzic. System z misjami tez mi sie srednio podoba, wielka szkoda ze nie wklecili tego w fabule w ten czy inny sposob, bo na upartego mozna tego w ogole nie robic i czlowiek ma wrazenie ubogiej historii. Niemniej jednak to bardzo innowacyjna i jedyna w swoim rodzaju gra, warto ja obadac :]
  15. Trzcina

    Star Ocean 3

    To co napisales to jest Top Tier. Chodzi o 'ostateczne skille', od tych postaci sa najmocniejsze, zzeraja najwiecej HP lub tez uniemozliwiaja przeciwnikow ruchy itd itp. Co nie znacze ze nie da sie grac innymi postaciami. Akurat SO3 jest o tyle fajne ze mozna zabijac zarowno na MP jak i na HP, wiec jak sie uprzec to wszystko mozna zrobic Jedyne co ci moge doradzic to unikanie z daleka Rogera, bo smierdzi karlem, jest brzydki i slabo bije
  16. Trzcina

    Resonance of Fate

    Zbicie leadera automatycznie daje nam dropy ze wszystkich mobow, wiec jezeli jest okazja do zbicia leadera, to smialo. Jedyny minus to ilosc zdobywanego w ten sposob expa. Ale szczerze mowiac im wyzszy level tym o expa prosciej, a i generalnie gra jest DUZO, DUZO prostsza po zdobyciu chociaz jednego bezela wiecej
  17. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Czytaj ze zrozumieniem misiek - mój sposób to opis walki BEZ używania shroud'sów. :] Jak sie farmi ingoty na kase przy save poincie w Edenie to o wiele bardziej opłaca sie przywołać summona na początku walki - jak żółw dropnie to kawałek dalej masz dwóch żółnierzy a jeszcze kawałek dalej, za behemotami 3 żołnierzy; z odpowiednim equipem te dwie walki dają Ci z powrotem 3 TP potrzebne do przywołania summona. Po takiej wycieczce wracasz do save pointu, save, reset, load i powtórka - nie ma szybszego sposobu na farmowanie kasy. No to tak jak ja... Na poczatku walki wrzucam 3x SYN, przy czym Light na pierwszych lvl ma braive i faith, wiec w ciagu dwoch kolejek mam calosc potrzebych buffow Shroudsow uzywalem wczesniej, jak bylem na jeden szlag od zolwia
  18. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Ja zabijalem zolwia z jedna postacia posiadajaca drugi tier broni, pozostale 1 tier z jobami na COM, RAV, COM (light, hope, fang) i tez dalo rade go zabic (bez uzywania army of one). Kluczem do sukcsu jest cancelowanie paradigm tak zeby nastepna kolejka ladowala sie z pelnym paskiem ATB.
  19. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Wpakowales 4 itemy zwiekszajace szanse na rare drop? Bo to sa osobne itemy od tych ktore zwiekszaja szansa na item drop.
  20. To nie jest temat o tym czy gry na PC sa dochodowe... tylko o W2.
  21. Albo diablo, albo starcraft, albo jakakolwiek iunna gra od blizzard Jedynka byla calkiem calkiem, jak poprawia bledy w zalozeniach gry, napisza ciekawsza historie, to powinno byc git.
  22. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Co 5 wykopow dostajesz skarb ktory nie jest randomowy. Po 25 wykopanych skarbach dostajesz Ribbon.
  23. Trzcina

    Powrót Stara

    To ze sie z nimi nie zgadzasz, to akurat bardzo dobra rzecz. Duzo ciekawsze i pouczajace sa dyskusje z ludzmi ktorzy NIE zgadzaja sie z twoja opinia.
  24. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Tez tak myslalem, ale tak na dobra sprawe, to mozna ubijac zolwie majac statsy na poziomie 1.2k
  25. Trzcina

    Final Fantasy XIII

    Lol Przeciez spamowanie Death to najdluzszy i najgorszy ze sposobow na zabicie zolwia Duzo bardziej oplacalnym bylo/jest uzywanie summona na poczatku zeby mu skosic nogi i potem ubicie go w ciag jednego staggera za pomoca paradigm cancel ;P Nie zeby to mialo jakies znaczenie, bo i tak efekt jest ten sam, ale na pewno jest to szybszy sposob
×
×
  • Dodaj nową pozycję...