Opublikowano 5 września 201410 l taka zabawa. to ja zacznę. Oczekiwałem na list. Nikt nie pisał do mnie listów; nie miałem nikogo bliskiego; ani tutaj, ani w kraju, ani na całym świecie; byłem już starym, samotnym człowiekiem. “Ba! — myślałem sobie nieraz. — Przecież nie wszyscy mogą mieć bliskich: to naturalne; a ludzie samotni są także potrzebni, aby inni rozumieli, jak straszną rzeczą jest samotność, i starali się przed nią uchronić”. Lecz mimo to czekałem na list. Wiedziałem, że nie nadejdzie on nigdy, lecz niemożliwe wydawało mi się, aby nikt z żyjących na świecie pewnego dnia nie zechciał napisać do mnie listu. Ludzie najbardziej nawet nieszczęśliwi nie wierzą nigdy w c a ł k o w i t o ś ć swego nieszczęścia, potrzebna im jest maleńka szpareczka, dzięki której mogą oddychać; tak samo jak chyba z samotnymi; zawsze mamy maleńkie okienko, przez które kogoś wyglądamy. Ja czekałem na list.
Opublikowano 5 września 201410 l Autor zgadza się. tytuł łatwo wywnioskować. jako pierwszy masz taryfę ulgową więc zadajesz.
Opublikowano 5 września 201410 l Przestałem srać krwią. Dali mi listę tego, co mogę jeść, i przestrzegli, że pierwszy kieliszek mnie zabije. Powiedzieli też, że umrę, jeśli nie pójdę na operację. Miałem karczemną awanturę z japońską lekarką na temat operacji i śmierci. Powiedziałem krótko: – Żadnej operacji – a ona wyszła bez słowa, potrząsając na mnie z gniewu tyłkiem. Kiedy mnie wypisywali, Harry wciąż żył, chuchając na swoje papierosy. Szedłem ulicą w słońcu, żeby przekonać się, jak to jest. Było dobrze. Obok przejeżdżały samochody. Chodnik był taki, jak zawsze bywaj chodniki. Zastanawiałem się, czy pojechać autobusem czy zadzwonić po kogoś, żeby mnie zawiózł do domu. Wszedłem do knajpy, żeby zatelefonować. Usiadłem i zapaliłem. Zjawił się barman i zamówiłem butelkę piwa. – Co nowego? – zapytał. – Niewiele – odparłem. Odszedł. Nalałem sobie piwa do szklanki, potem przyglądałem się szklance chwilę i wreszcie wypiłem połowę. Ktoś wyrzucił monetę do szafy grającej i zagrała nam muzyka. Życie wyglądało teraz nieco lepiej. Opróżniłem szklankę i nalałem sobie drugą, zastanawiając się, czy mój dziobak jeszcze kiedyś stanie. Rozejrzałem się po barze: żadnych kobiet. Zrobiłem najlepszą rzecz poza tą: wziąłem do ręki szklankę i wypiłem.
Opublikowano 5 września 201410 l dokładnie, jedno z opowiadań zawarte w tomie najpiękniejsza dziewczyna w mieście dajesz
Opublikowano 5 września 201410 l Autor dawaj coś takiego, że popełnie samobójstwo. a przynajmniej spróbuje.
Opublikowano 5 września 201410 l -Wszystkie jesteście jednakowe - powiedział, łapiąc z trudem oddech. - Moja matka była takąsamą dziwką, moje siostry były takie same i ty jesteś taka sama. Wszystkim wam... patrzy z oczu; nawet na krzyżu widzicie nie Boga, a jego koniec... - Chwycił ramiączko jej stanika i zerwał go; stała wciąż z opuszczonymi rękami. - Pewnie cie boli tam wszystko w środku, prawda? Czy możesz od początku? Ale to nic, przejdzie. I te twoje śliczne usta też cie bolą, co? Przestaną. Może cię nawet i boli, ale nic po tobie nie widać. Nigdy po was nie widać. Można bawić się z wami, podmywać, i bawić od początku...
Opublikowano 5 września 201410 l Bankowo Pilch, bo Farmeros się nim ostatnio jarał. Tytułu niestety nie podam, bo nic od niego jeszcze nie czytałem
Opublikowano 6 września 201410 l Kmiot wygrywa internety, zadajesz. Z Pilcha czytalem tylko 'pod mocnym aniolem' i rzeczywiscie podobalo mie sie.
Opublikowano 6 września 201410 l Potrzebowałam sprzymierzeńców. Postanowiłam spotkać się z Jezusem. Spotkanie z Jezusem to nie lada wyzwanie, przede wszystkim logistyczne: on ciągle jest w podróży, a to go krzyżują, a to wniebowstępuje, a to na świat przychodzi, poza tym ma mnóstwo świątyń, w których musi trochę powisieć. Jezus, obok Allacha, to najtrudniej uchwytny bóg. Bardzo zajęty, grafik napięty. Introwertyk. Niechętnie opuszcza swoją dzielnicę. Kocha ludzi. Trochę hipis, trochę schizofrenik.
Opublikowano 6 września 201410 l Teka, nie zgaduj, bo nie chcę Ci sprawiać przykrości za każdym razem, gdy nie zgadniesz.
Opublikowano 6 września 201410 l Autor zgaduje, żeby w temacie nie było nudno. dzięki moim próbom jest ekscytujący.
Opublikowano 6 września 201410 l I tak popisałeś się nie lada odwagą i optymizmem zakładając taki temat na forum gierek wideo. Teraz musisz obserwować jak szybko umiera. Było warto?
Opublikowano 6 września 201410 l Autor czekaj zaraz założę temat o dramacie to zobaczysz, że da się założyć bardziej pusty.
Opublikowano 6 września 201410 l We had created him to think, but there was nothing it could do with that creativity. In rage, in frenzy, the machine had killed the human race, almost all of us, and still it was trapped. Zgadujcie chłopcy.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.