Skocz do zawartości

Literatura niemiecka


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jedna uwaga do autorki tematu.Pomysł ciekawy , ale pierwszy post powinien zawierać coś więcej.Parę zdań od ciebie , co lubisz , co polecasz a co odradzasz.

 

Ja w zasadzie zaczął Czarodziejską górę T.Manna ale w dalszej przyszłości raczej zamierzam przyjrzeć się autorom innego niż niemieckie pochodzenia.

Odnośnik do komentarza
Jedna uwaga do autorki tematu.Pomysł ciekawy , ale pierwszy post powinien zawierać coś więcej.Parę zdań od ciebie , co lubisz , co polecasz a co odradzasz.

 

Ja w zasadzie zaczął Czarodziejską górę T.Manna ale w dalszej przyszłości raczej zamierzam przyjrzeć się autorom innego niż niemieckie pochodzenia.

 

 

dzięki, ale mam zwyczaj najpierw wysłuchać kogoś, a dopiero potem dodaję swoje 3 grosze:) ja... uwielbiam!!!! Ericha Marię Remarque'a!!! Mistrz konstruowania inteligentnych dialogów (Łuk Triumfalny powala na kolana), niebanalna fabuła, która nie musi się kończyć happy endem- u Ericha to zjawisko nadzwyczajnie sporadyczne. Nie wierzę, aby wypowiadający się na tym forum nie znali pozycji "Na Zachodzie bez zmian"- czy to książkę, czy też ekranizację. Remarque jest o tyle cennym pisarzem, iż jego książki mogą być traktowane jako źródło historyczne- są świetnie udokumentowane, czasem w formie reportarzu, oparte na faktach. Rewelacyjnie oddaje klimat epoki międzywojnia, a książki o tematyce wojennej (Wielka Wojna+ II Wojna) to istne perełki świetnie opisujące taktykę wojenna, metody wychowawcze stosowane w koszarach wobec rekrutów, wypaczony obraz wojny- w pracach naukowych można cytować calutkie passusy!!! Jeden z inteligentniejszych i najzdolniejszych pisarzy XX w.

Odnośnik do komentarza

Ja Remarque`a to przyjemność miałem tylko zapoznania sie z "lekturą"-Na zachodzie bez zmian.Byćmoże w przyszłości nadrobię zaległości ale teraz zdecydowanie bardziej skupiam się na doczytaniu całości H.Millera(skąd inąd niemieckiego pochodzenia) i wspomnianej Czarodziejskiej górze.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie "Czarodziejska Góra" to jedna z kilku najlepszych ksiązek jakie pzreczytałem , a raczej wysłuchałem bo miałem ja przyjemnośc wysłuchać co najlepsze jej ostatnie fragmenty wysłuchiwałem pokonując ostatnie mewtry z dwutysięcznej góry. Sytuacja ta na zawsze zespoliła sie w mojej pamięci w piękny i wielokrotnie wspominany moment. :D

 

" Łuk Triumfalny" jest romansem ? pyatm ponieważ Coś bym jescze Remarqua przeczyatł poza " Na zachodzie.." ale od romansów wolałbym nieco dłużej odpocząć. Z niemców polecam E T A Hoffmana napisał mnóstwo opowiadań mni. " Dziadka do Orzechów" pwnei niektórym się wydaje starszne dziecinne przywoływać "dziadka.." ale wersja , dla dzieci jest cenzurowana. Oczywiście jak ktoś nie lubi fantastyki i grozy , to może się zawieść. Na pewno każdy kto przeczytał cos Poego czy Lovercrafta będzie Hoffmanem zachwycony .

Odnośnik do komentarza

Łukowi do romansu daleko:) jest motyw miłości, ale u Remarque'a to raczej reguła- jakaś chemia zawsze się pojawi. Łuk baaaardzo polecam, bo, biorąc pod uwagę całokształt twórczości R., jest pozycją nietypową, wręcz oryginalną! Jedna z lepszych- zdecydowanie polecam! Mistrz jeśli chodzi o dialogi, niebanalna fabuła, bardzo przemyślana, pobudza do główkowania. Polecam również "Czarny Obelisk". Ja aktualnie kończę "Czas życia i czas śmierci"- historia rozgrywa się pod koniec II Wojny Światowej. Możesz także dorwać "Gam"- wątki orientalne, ale więcej nie napiszę, bo ta pozycja nadal czeka na mojej półce aby zostać przeczytaną:) Radziłabym Ci jednak zaatakować Łuk, ewentualnie "Noc w Lisbonie". Miłej lektury!

 

A czytaliście Okręt? rewelacja, prawda?

Odnośnik do komentarza
Czy są tutaj fani niemieckiej twórczości? W czym zaczytujecie się bez pamięci?

 

Nie jestem fanem kategoryzowania literatury wg przynależności narodowej twórców. Literaci to nie reprezentacje piłkarskie ;)

 

W każdym razie warto tu wskazać - Hermana Hessego (min. "Wilk Stepowy" i "Gra szklanych paciorków") oraz Guntera Grassa (min. "Blaszany bębenek" i "Psie lata"). Osobiście bliski jest mi szczególnie Hesse, z jego unikalną nadwrażliwością twórczą, która subtelnie (a jednak jakże bezceremonialnie) nicuje zakamarki mojej duszy ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Czy są tutaj fani niemieckiej twórczości? W czym zaczytujecie się bez pamięci?

 

Nie jestem fanem kategoryzowania literatury wg przynależności narodowej twórców. Literaci to nie reprezentacje piłkarskie ;)

 

 

nie wg przynależności narodowej twórców, a wg. kryterium jakim jest pochodzenie twórczości literackiej. np. Remarque był Żydem. błędnie sformułowałeś myśl, albo i nie... w każdym razie nie dotyczy ona tego topicu:P to nie dywagacje na temat korzeni narodowych poszczególnych autorów. peace and love!

 

Odnośnik do komentarza
nie wg przynależności narodowej twórców, a wg. kryterium jakim jest pochodzenie twórczości literackiej. np. Remarque był Żydem. błędnie sformułowałeś myśl, albo i nie... w każdym razie nie dotyczy ona tego topicu:P to nie dywagacje na temat korzeni narodowych poszczególnych autorów.

 

To była tylko refleksyjka bardziej ogólnej natury, zresztą lekka parafraza myśli samego Grassa.

 

Z drugiej strony chętnie się dowiem co - twoim zdaniem - oznacza - w konkretnym kontekście - "pochodzenie twórczości literackiej"? (Chodzi o pochodzenie twórczości in abstracto od pochodzenia jej twórców? ;) ).

 

Poza wszystkim oczywiście - peace and love!

 

 

Odnośnik do komentarza
nie wg przynależności narodowej twórców, a wg. kryterium jakim jest pochodzenie twórczości literackiej. np. Remarque był Żydem. błędnie sformułowałeś myśl, albo i nie... w każdym razie nie dotyczy ona tego topicu:P to nie dywagacje na temat korzeni narodowych poszczególnych autorów.

 

To była tylko refleksyjka bardziej ogólnej natury, zresztą lekka parafraza myśli samego Grassa.

 

Z drugiej strony chętnie się dowiem co - twoim zdaniem - oznacza - w konkretnym kontekście - "pochodzenie twórczości literackiej"? (Chodzi o pochodzenie twórczości in abstracto od pochodzenia jej twórców? ;) ).

 

Poza wszystkim oczywiście - peace and love!

 

niech zatem na refleksji natury ogólnej się zakończy.

tak mnie się powiedziało;) lit., która tworzona w języku niem. (oryginał)- o to mi chodzi. koniec kropka, bo mi się już nie chce. w sensie nie zaczynajmy tu jakiś potyczek słownych, bo szczerze powiedziawszy to strata czasu.

 

a dla fanów historii Niemiec po zjednoczeniu polecam Wspomnienia Tirpitza- R-E-W-E-L-A-C-J-A. ale to już moje prywatne zboczenie:)

Edytowane przez księżna_von_Habsburg
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Studiuję filologię germańską, więc niejako musiałam zostać fanką literatury niemieckojęzycznej. Podobają mi sie niektóre książki, ale bez pamięci zaczytywałam się w <Czarodziejskiej Górze> Thomassa Manna. W sumie gdyby ją tak skrócić, to była by nawet niezła do poczytania dla innych, bo spotykałam się niestety z opiniami, że książka ta została przez niektórych zaczęta, ale nie przeczytana do końca:]

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Są wakacje, toteż postanowiłam się odchamić:D Atakuję Buddenbrooków T. Manna, a w kolejeczce, zaraz za Francuzem Stendhalem, czeka Niemka- Anna Seghers i jej "Tranzyt". Z twórczością autorki zapoznałam się jakieś 10 lat temu dzięki jej książce "Siódmy krzyż". Niestety nie pamiętam zbyt wiele, wiem natomiaste, że mi się podobała:p Opowiada historię 7 uciekinierów z obozu koncentracyjnego. Akcja toczy się w latach 30-tych, po dojściu do władzy Hitlera, ale przed wybuchem II wojny. Ostatnio, zupełnie przypadkiem natrafiłam w bibliotece na półkę z książkami autorki i zgarnęłam pierwszą lepszą. Czy ktoś zna "Tranzyt" i mógłby się podzielić tym co wie na temat wspomnianej publikacji???

Kania- to superowo. Ja z kolei zaraziłam się na studiach historią Niemiec- mój konik to przełom XIX i XX w. (tak od wojny prusko-austriackiej poprzez rok 1871 i zjednoczenie do 1914- I wojna jedynie niektóre wątki). Jestem zachwycona, a niemiecką literaturę wprost uwielbiam i stawiam przed wszystkim. Musisz być oczytana w tym i owym- ze względu na specyfikę studiów. Jako spec mogłabyś coś nam polecić??? Ja się bardzo chętnie podbepnę:D

Edytowane przez księżna_von_Habsburg
Odnośnik do komentarza

Thomass Mann, zalicza sie do moich ulubionych niemieckojęzycznych pisarzy, dlatego moim zdaniem jest to bardzo dobry wybór na wakacje, też bym sobie coś z miłą chęcią poczytała, jednak na razie nie mam możliwości wypożyczenia jakiejkolwiek pozycji.

O historia Niemiec też była jednym z moich ulubionych przedmiotów, te czasy, które wymieniłaś są moim zdaniem najciekawsze, dlatego nie dziwię się, że jest to Twój konik;) Super wybór. Mnie jednak najbardziej interesowała historia zjednoczenia Niemiec, czasy Ludwika II Bawarskiego, z którego między innymi się broniłam, no i początki powstania państwa niemieckiego:) Masz rację musisz być oczytana we wszystkim po trochu, zwłaszcza na egzaminie z historii Niemiec, mogą spytać Cię o wszystko.

Jak tylko przypomnę sobie coś wartego polecenia, dam znać.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Buddenbrookowie są fantastyczni!!! polecam:) taka postpozytywistyczna kniga- baaardzo mi przypomina Lalkę, ale plusem jest fakt, że akcja jest wartka. objętościowo masakra (to raczej normalne zjawisko w przypadku tego autora), ale pochłonęłam to niesamowicie szybko- wprost nie mogłam się oderwać. Mann właśnie za tą pozycję, a nie za Czarodziejską górę, otrzymał literacką Nagrodę Nobla. jeśli ktoś się troszeczkę interesuje kulturą i filozofią niemiecką na przełomie wieków, będzie zachwycony- to jest czysty przykład przelania na papier myśli Schopenhauerowskiej: nie angażować się uczuciowo w realia i patrzeć na wszystko z dystansem, na świecie istnieje odgórnie ustalony porządek, a każdy ma przypisaną rolę, która z tego porządku wynika- nie może jej zmienić by go nie naruszyć

Odnośnik do komentarza

Remarque'a nie czytałem, może nadrobię zaległości. Co do niemieckiej literatury, to przyznaję że zanim przeczytałem Czarodziejską górę podchodziłem do niej dwa razy- świetne, ale trzeba powiedzieć że poprzez melancholię i baaardzo powoli rozwijającą się fabułę może odrzucić. Nie jestem jakimś pokręconym miłośnikiem poezji, ale pamietam że podobał mi się Goethe- zawsze lubiłem romantyzm, a jego zarówno dramaty jak i wiersze często mi podchodziły- niekiedy dość "ciężkie", można tak powiedzieć że typowo "po szwabsku", ale ciekawe...Uwielbiam za to Charlesa Bukowskiego- de facto Niemca, ale w jego literaturze nie widze jakichś nawiązań do kraju pochodzenia, facet skupiał się na innych rzeczach :D

Z racji roboty i studiów nie mam zbyt wiele czasu, ale od jakiegoś czasu zbieram się też do sięgnięcia np. po Nietzche'go

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...