Jump to content

One day as a Lion


Zeratul

Recommended Posts

Posted

Zastanawialem sie gdzie wrzucic ten temat, bo w koncu to mieszanka hh i rocka...

 

Jadac gdzies z moja laska w nieznane, uslyszalem kawalek w radiu. Glos kolesia wydawal mi sie dziwnie znajomy... po kawalku uslyszalem, ze to kawalek Wild International grupy One day as a lion. Pytam sie laski czy to glos Zacka, a ona ze kogo? Juz ja mialem krzyzowac, ale dojechalismy akurat na miejsce i dolaczyl do nas kumpel. To wzialem jego iphone'a i szybko na wikipedie i BINGO!

 

http://en.wikipedia.org/wiki/One_Day_as_a_Lion

 

poki co maja EPke na koncie...

IMO daje rade

http://en.wikipedia.org/wiki/One_Day_as_a_Lion_(EP)

 

 

a tu strona duetu

http://www.onedayasalion.org/

 

 

  • Replies 6
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

  • 5 weeks later...
Posted

Ściągnąłem bo przyciągnęło mnie nazwisko byłego bębniarza The Mars Volta. Dobry album, napewno wymagający kilkukrotnego przesłuchania. Nie każdemu przypadnie do gustu bo jest trochę monotomny, ale dla mnie nie jest to wadą. Ogólnie chłopaki mnie zaciekawiły i czekam na pełnoprawną płytkę.

ps. Link do rapidshare wygasł.

  • 1 month later...
Posted

Odkopie temat.

 

Fajna EPka. Mi to przypomina pierwszą płytę RATMu, przynajmniej 2 ostatnie utwory, mimo wszystko jednak jest bardziej hip-chłopowa, choć słucha się tego przyjemnie, tak w tle to może sobie grać i bez końca. Podsumowując jest ok, ale nie ma żadnej rewelacji. Czekam na coś więcej od nich albo nowy album Rage Against the Machine.

Guest _Be_
Posted

Mnie to w ch'uj nie podeszło. Strasznie męczące to, gitary to jakieś sytezatory czy inne gufno. bleee

Posted

Mam podobnie, ale tylko w pierwszych 2 utworach, które teraz już omijam jak włączam, ale jakby nie patrzeć w takim razie z całej płyty 3 piosenki fajne zostają co i tak utrzymuje ich w skali oceny "OK".

 

Mogli by też rzeczywiście zwolnić z tymi syntezatorami.

  • 1 month later...
Posted

A mi ta EPka za(pipi)iście podpasiła.

 

Powiem tak - Zach zachował charakterystyczny styl, a jednocześnie nie zalatuje to natrętnie Rejdżami. Tło instrumentalne - jak najbardziej na plus. Same kawałki także bardzo dobre. No i clue - teksty. Naprawdę, jak dla mnie, tekstowo ta płytka to ekstraklasa. Takie oto na przykład wersy, tak z pamięci:

 

"With my tongue dipped in funk arsenic"

 

"I'm out of the cellar with a blade and some cheddar."

 

rozłożyły mnie na łopaty.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...