Dla mnie osobiście plejstejszonowe trofea to bardzo interesujące zjawisko socjologiczne (kij, który ma więcej niż 2 strony medalu), którym bynajmniej nie param się tylko od strony naukowej Wraz z liczbami i rankingami zrodziła się wirtualna rywalizacja, walka o złote kalesony Konkurencja nierzadko popycha słabszych/leniwych do pokonywania przeszkody "drogą na skróty", co gorsze rodzi także patologię - oto Gracz katuje się jakąś grą/czynnością która nie sprawia mu najmniejszej przyjemności. Ba! Nierzadko ta gra/czynność doprowadza go do szału, jednakże determinacja wynikająca z chęci/potrzeby awansu na wirtualnej tabeli wyników jest silniejsza. Twórcy gier mają świadomość tego procederu - powstają takie potworki jak Terminator Salvation, Hannah Montana czy Ice Age - gry przeciętne a nawet słabe, wyróżniające jedynie "łatwą platyną" mają szansę zdobyć większą rzeszę nabywców. Oczywiście uprościłem, motywacje są różne - jednym "platyna" wpada bez trudu - przy okazji, drudzy muszą uciekać się do "gliczy", "czitów" czy też angażowania brata czy siostry w "wielką sprawę", tak było jest i będzie - albo się w to bawisz (na miarę swoich możliwości oraz zgodnie z własnym sumieniem) albo olewasz

 

P.S. nie mam zamiaru nikogo oceniać, gdyż sam mam 100% w Mainichi Issyo ale w przeciwieństwie do takiego Uncharted czy BioShock'a cholernie żałuję straconego czasu, który mogłem poświęcić Dziewczynie, nauce czy też szczotkowaniu zębów

Edytowane 4 listopada 200915 l przez stoodio

rkBrain masz racje moze cie to bulwersowac, tylko to rowniez posiada swoja druga strone medalu. Grajac w Fifa 09 chcialem zdobyc trophy za wygranie 5 meczy interaktywnych, caly myk polegal na tym, ze dany mecz musial sie zakonczyc. Jak latwo sie domyslic, przeciwnicy ktorzy przegrywali pod koniec spotkania wychodzili z gry, przez co nie zaliczlo meczu do wygranych. Takie a nie inne bugi (wyjscie z gry powinno oznaczac przegrana)sprawiaja, ze ludzie uciekaja sie do ustawek.

Edytowane 27 września 200915 l przez hanry

Wniosek jest taki że nie powinno się patrzeć na lvl i na ilość platyn, tylko na to JAKIE są to platynki. Nie ma porównania jak ktoś ma powiedzmy 14 lvl i 20 platyn w samych grach, w których zdobycie platyny zajmuje parę h, a jak gość ma powiedzmy 10 lvl i 5 platyn w gierkach hardkorowych. Po prostu ten pierwszy ma więcej czasu i więcej mamony, ale nie ma skilla. A chyba w trofeach chodzi o pokazanie jako takiego skilla w gierkach.