Dziwi mnie, że nie ma tematu o tym serialu. Nie oglądacie?

Na Canal + właśnie teraz lecą Simpsonowie chyba od pierwszej serii. Bajka ma już chyba z 20 lat i wiele się od tamtego czasu pozmieniało. Ci starzy Simpsonowie są trochę inni od dzisiejszych. W pierwszych odcinkach Smiters był czarny, a policjant Lo biały! Szczegół, ale dla fana serii ciekawostka warta obejrzenia Jak macie canal+ to polecam. Ewentualnie internet, wiadomo.

lol co? czarny byl? Leci to jeszcze? Zdaze zobaczyc?

Leci codziennie o 20.10, a na drugi dzień są powtórki o 7.10/20 i 12.10 na canal+ film. W początkowym filmiku (theme?) jest animacja dorosłego Barta wykorzystywana w późniejszych odcinkach. Trafiłem też na postać małej Marge w jednym z odcinków. Nie chciało im się od nowa rysować animacji to skopiowali pomysł sprzed 20 lat. Dom też jest jakiś biedniejszy, animacja słabsza, charakter postaci trochę odbiega od dzisiejszych np Homer to nie zabawny idiota, ale sadysta i debil, jego głos też jest inny. Warto oglądać jak ktoś lubi.

Zaje.biste było tegoroczne Threehouse of horror. Co prawda zaczyna się niemrawo od historyjki w styli Hitchcocka, no ale juz część o zombie czy musical w stylu Sweeney Todda z Moe w roli głównej pierwsza klasa. Widziałem tez odcinek, w którym Homer został super-bohaterem, a głos jego trenera podkładał Seth Rogen - spoczko.

 

Lubię, ale nie oglądam regularnie. Za duzo tego. Moze kiedyś.

Edytowane 19 stycznia 201015 l przez Walter_Cronkite

Ja prawie codziennie znajdę pół godziny na to. Jak ogląda się serią to się nudzi, ale tak raz na dzień jest w sam raz.

Nie ma tematu o Simpsonach, bo to, że serial jest zajebisty nie podlega żadnym wątpliwościom i oglądać trzeba.

Edytowane 19 stycznia 201015 l przez gekon

Od 05.02.2010r na c+ w każdy piątek będą premierowe odcinki nowej serii. 4 dni w tygodnu stare serie + piątek nowa, mi to pasuje

podejrzewam, że nigdy

Na Canal Plus będzie pewnie niedługo

Najlepszy animowany serial ever, bez dwóch zdań.

Ostatnio odświeżyłem sobie sezony 1-10 i tak jak 1-9 były po prostu mistrzowskie, to z początkiem sezonu 10. poziom poleciał ostro w dół. Z tego co czytałem w necie to dalej jest jeszcze gorzej...

Mimo wszystko warto zapoznać się z tym serialem dla tych starszych odcinków. Zwłaszcza jazdy Homera dobrze robią:

http://www.youtube.com/watch?v=sqqmecRp3Ek

widziałem wszystkie odcinki simpsonow i Futuramy jakie do tej pory powstały - Matt Groening to geniusz

Tak jak pisze Humulus. The Simsons szczególnie sezony od około 3. do 9. to czysta poezja, która zjada na śniadanie wszystkie Family Guye i South Parki. Ale te nowe serie to już nie to samo. Nie oglądałem wszystkich odcinków, ale jeśli już jakiś widziałem to zawsze trafiałem na mało śmieszny z na siłę wepchniętymi jakimiś celebrytami z USA albo z wątkiem Lisy, które zwykle są nudne.

zaje.bisty był ten odcinek jak pokazali co się stanie z rodzinką parenaście lat w przód, dzieciaki już dorosną i w ogóle i im się życia spier.dolą. maggie albo milhouse zmienili chyba płeć nawet xD. smutne to było bardzo. albo mi się poyebało z fg.

Albo odcinek jak homer przenosił się w alternatywne rzeczywistości. Przenosił się w jakieś które mu nie pasowały, w końcu przeniósł się w idealną i prosi Marge o pączka a ona na to "Co to pączek?", wtedy Homer załamany s(pipi)ił z tej rzeczywistości dalej szukać tej właściwej, a gdy go już nie było to za oknem ich kuchni zaczęły spadać pączki a Marge "O, znowu pada."

 

Albo odcinek jak szkoła Skinnera jechała do jakiegoś parku rozrywki na wycieczkę i byli tak biedni, że Otto musiał spuszczać paliwo z innych samochodów żeby wrócić. XD

 

Albo jak Homer mówił Lisie przed snem: "Lisa, wampiry nie istnieją tak samo jak wilkołaki, UFO i eskimosi"

 

Albo Bart do Lisy: "Nasi rodzice są dojrzali i dlatego prowadzą kłótnie tylko na poważne tematy" i wtedy zza okna głos Homera krzyczącego do Marge: "Taaaak, a ja uważam, że małpa może kosić trawnik!"

Dobry był odcinek w którym Lisa postanowiła zostać wegetarianką i ten filmik edukacyjny w szkole z Troyem McClure przekonującym Billy'ego do jedzenia mięsa ("Nie oszukujmy się, Billy. Gdyby ta krowa mogła, pożarłaby ciebie i wszystkich twoich bliskich"). Zresztą ten serial to prawdziwa kopalnia kapitalnych scenek.

Z Simpsonami nie jestem za pan brat; kiedyś oglądałem urywkowo odcinki tej niezwykłej animacji. Ha! ,,Niezwykłej"? Mało powiedziane. 

Świata tego, niestety, za bardzo nie znam - tylko... poszczególne postaci. Może... kiedyś zacznę oglądać całość "The Simpsons", od początku. Było by to 

zadanie porównywalne do oglądania "Moda na Sukces" z dżyliardem odcinków na koncie, od epizodu nr. 1. 

A tymczasem, spójrzcie na najlepsze marvelowskie odniesienia w "Simpsonach"! To jest to! 

 

 

Dzięki Disney+ zacząłem oglądać od początku, tak jak zawsze chciałem. Pierwszy sezon z '89 roku jest zajebisty. Jest simpsonowy humor, ale ta kreska jest jeszcze taka schematyczna, a tło i sceneria ubogie.

Stare sezony bez lewackiej cenzury

Po X files sie wezme tez.