2 odcinek troche gorszy ale było kilka bekowych momentów. Za to 3 zapowiada się kozacko

To było najlepsze btw -

 

 

 

Zaraz zaczynam drugi odcinek.

Mi się drugi odcinek podobał bardziej niż pierwszy. Dupeczka faktycznie na plus, chociaż wolałem Alishę.

 

Akcja ze

ślepą rasistką i prezerwatywą w folii była najlepsza w całym odcinku

.

 

Nie byłem przekonany co do nowych postaci, ale laska daje radę, a koleś się wyrobi, bo póki co, to tylko w akcjach ze swoją dziewczyną dawał radę.

Strasznie popier.dolony jest ten sezon jak narazie, nie ma zadnego przewodniego watku a nowe postaci nie sa tak fajne jak byli Kelly, Alisha i Paul.

 

Mimo to oglada mi sie bardzo dobrze, Rudy to taki Sheldon z TBBT, rozdaje i ciagnie ten wozek.

 

J przydaloby sie zeby korzystali z tych swoich mocy bo du.pa.

-Shit, is that - that's not

marmalade, is it?

-What?

-It's just that yesterday... afternoon, tea-time

I might have stuck my cock in that.

xD

Humoru jest trochę mniej niż w poprzednich sezonach ale fabularnie dalej jest ciekawie.

Strasznie popier.dolony jest ten sezon jak narazie, nie ma zadnego przewodniego watku a nowe postaci nie sa tak fajne jak byli Kelly, Alisha i Paul.

 

Mimo to oglada mi sie bardzo dobrze, Rudy to taki Sheldon z TBBT, rozdaje i ciagnie ten wozek.

 

J przydaloby sie zeby korzystali z tych swoich mocy bo du.pa.

 

To samo wczoraj mowilem

Mnie juz w ogole nie rajcuja seriale bez watku przewodniego (nie mam na mysli komediowych).

Edytowane 20 listopada 201212 l przez Dave Czezky

Dlatego najlepszy sezon to nr 1 i 2. Z resztą stare postacie same się wykręcają z tego sezonu.

Akurat dobrym pomysłem było pozbycie się

Curtisa. Murzyniec przez 4 sezony ani razu beki nie dał

Ruda :wub:

Nawet w czołówce wali brona

 

A sezon z każdym odcinkiem coraz lepszy.

 

PS.

 

"If he grows up to be a pimp, a child molester or a probation worker,

I will kick your arse."

 

XDDD

Edytowane 11 grudnia 201212 l przez Masorz

A dla mnie nie ma porównania do sezonu 1 i 2. Właściwie zero myśli przewodniej (chyba, że główny wątek tego sezonu to

gość który szuka swojego penisa

). Odcinki mnie osobiście średnio śmieszą, no i właściwie nikt nie korzysta ze swoich mocy w żaden sposób. Bida.

I tak ogląda sie lepiej niż 90% obecnie emitowanych hamerykańskich seriali

Myślałem że to koniec, miła niespodzianka.

 

Rozpoczęcie 5ego sezonu mnie pozytywnie rozwaliło, rżałem ze śmiechu jak poyebany.

Jakie motywy:

 

- Agenci Szatana XDDDDDD

- ruchanie jako sposób na wyciąganie mocy z ludzi

- wydymanie kolegi w pupę, żeby wypędzić z niego Szatana XDDD

- Rudy jak zwykle genialne teksty

- grupa wsparcia dla ludzi z mocami

- i babka co plecie na drutach przyszłość na swetereku 

 

Bez dyskusji. mocny start.

Guwno, nikt już nie ogląda?

Sezon nawet daje radę, tylko po cholerę oni mają te moce skoro prawie w ogóle ich (w dalszym ciągu) nie używają?

Guwno, nikt już nie ogląda?

Sezon nawet daje radę, tylko po cholerę oni mają te moce skoro prawie w ogóle ich (w dalszym ciągu) nie używają?

Nawet fajny sezon. Użyją ich pewnie dopiero w finale serialu.

Byłem już bardzo zniechęcony poziomem Misfits po odejściu starej ekipy, ale sezon 5 mi się podoba. Szczerze mówiąc Rudy dopiero teraz przekonał mnie do siebie w stu procentach, Abby i przystojny barman z najnowszą mocą są świetni, aż trochę szkoda, że to już prawie koniec.

 

Podoba mi się to, że od pierwszego odcinka przewija się motyw zostania "proper super heroes", a jak widać nic takiego nie ma miejsca.