milekp 78 Posted October 9, 2010 Share Posted October 9, 2010 (edited) Mam wielki problem z siecią. Przeszedłem z neostrady na osiedlową kablówkę (ale łączę się poprzez wifi). Wszystko jest pięknie, ładnie ale dziwnie zrywa mi połączenia. To znaczy niby nie zrywa ale zrywa. Próbuję wejść do meczu w FIFIE - w 9 na 10 przypadkach (w różnych momentach - wybór strony, wybór pozycji czy w samej grze) dostaję komunikat, że utracono połączenie. Co dziwne jestem zalogowany do xbox live i nie tracę z nią połączenia. Coś jakby mi blokowało dostęp do serwerów. Gdy raz na 15 przypadków uda mi się zagrać cały mecz mam lagi jakbym miał 128kB a nie 2 mega. Testowanie połączenia w x'ie nic nie wykazuje, w ustawieniach routera (D-Link DIR-615) też kombinowałem z różnymi konfiguracjami - zawsze coś nie tak. Ma ktoś pojęcie, co to może być bo ja poważnie zastanawiam się nad powrotem do tpsy edit: przyszedł gościu z kablówki a tam - niespodzianka, wszystko śmiga pięknie. To nic, że wczoraj większość popołudnia i wieczór straciłem na babranie się z routerem, to teraz wyszedł piękny dowód na złośliwość rzeczy martwych. edit2: Doszedłem, że nic się nie dzieje dopóki nie wcisnę routerowi komendy reboot. A że sam z siebie router tego nie żąda, to już nie będę wciskał - oby to była przyczyna. Ale w sumie dziwne, nie? edit3: No niestety sypie się na potęgę. Jakiekolwiek kombinacje w ustawieniach routera zabijają go. Aktualnie doszliśmy z gościem do tego, że szyfrowanie trzeba zmienić z WPA2 na WPA - ciekawe czy pomysł wypali. Chociaż ostatni pomysł - rezygnacja z 802.11n na 802.11g działał niecałą godzinę. Gdy to nie pomoże ostatnim wyjściem jest kupno nowego routera. Ech, urzekła mnie własna historia 8) Edited October 9, 2010 by milekp Link to comment
Recommended Posts