Przecież OSTRY nie żyje, więc nie ma co się dziwić- archiwalne wokale ciężko wpasować do "muzyki dzisiejszych czasów" :potter:

płytka wypasiona . W końcu coś ciekawego

Trzy kawałki na płycie warte przesłuchania, i trzy bity które ostry zarznął skrzeczeniem. Dobrze ze dorzucili instrumental.

Miałem przesłuchać, ale jak piszecie, że tylko 3 kawałki są dobre, to się wstrzymam jednak.

Bardzo lubię ostrego, ale ta płyta nie daje rady. Słabiutko i do Szum rodzi hałas nie ma startu, mimo że tamta płyta też jakąś rewelacją nie była.

Bardzo lubię ostrego, ale ta płyta nie daje rady. Słabiutko i do Szum rodzi hałas nie ma startu, mimo że tamta płyta też jakąś rewelacją nie była.

 

 

przecież ta 1 ich płyta to było jakieś nieporozumienie . Ta jest o niebo lepsza

Edytowane 5 grudnia 201014 l przez Raiga

Opinia po pierwszym przesłuchaniu. Może później zmienię zdanie, bo czasem się tak zdarza.

A mi się podoba i bity i nawijka kozak, nie rozumiem was, opadł trochę w ciągu ostatnich lat ale to nadal najwyższy pułap w Polsce.