Krótka piłka , warto iść czy szkoda zachodu.

 

 

 

Teksty komisarza i jego przydupasa dają radę. Rozmowa w restauracji też.

Ale ogółem to zieeeew.

Jak w ogóle możesz się o takie rzeczy pytać, skoro widzisz "PLAKAT" tego dzieła?

zerzniety ze Snatch swoja droga

Jak w ogóle możesz się o takie rzeczy pytać, skoro widzisz "PLAKAT" tego dzieła?

Po raz kolejny postaci na białym tle Inwencja polskich grafików nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

zerzniety ze Snatch swoja droga

 

 

Przed chwilą czytałem , że film to jedna wielka zrzyna z innych filmów.

Śmieszy mnie to jak Pazura we wszystkich wywiadach z wielką werwą mówił coś w stylu "nie oszukam polaków, będą się świetnie bawić". No cóż zobaczę(pewnie na TVN za 2 lata) sam czy miał rację ale właśnie po opiniach zalatuje mi to kiszką.

Muszę przyznać, że całkiem dobrze się bawiłam na tym filmie. Idąc na seans nie spodziewałam się niczego genialnego. Poszłam z ciekawości z wiarą, że może w końcu pojawi się coś lepszego, innego o setek takich samych filmów komediowych czy romantycznych, które różni tylko plakat i tytuł. Może i "Weekend" nie jest bliski filmom takim jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Killer", ale ma całkiem niezłe teksty i w niektórych momentach naprawdę można się pośmiać. Kończąc, jeśli ktoś chce głębi, fajnej fabuły, czegoś wybitnego, to niech obejrzy "Dom zły". Natomiast jeśli macie ochotę zobaczyć polską komedię w lepszej kondycji niż te, którymi byliśmy zawalani w ostatnich latach, obejrzyjcie "Weekend".

Śmieszy mnie to jak Pazura we wszystkich wywiadach z wielką werwą mówił coś w stylu "nie oszukam polaków, będą się świetnie bawić". No cóż zobaczę(pewnie na TVN za 2 lata) sam czy miał rację ale właśnie po opiniach zalatuje mi to kiszką.

 

To nie jest produkowane przez TVN tylko Polsat.

Widziałem dzisiaj i nienajgorszy. Słabszy niż Kiler, Poranek kojota czy Chłopaki nie płaczą ale to kolejna polska, gangsterska komedia Pare tekstów ok. Szczególnie fajnie zaprezentował się Frycz (jak zawsze) i ten młody co grał Ziela w 39 i pół.