a dla mnie sylwek to dobra wymówka zeby spotkac sie z kumplami i posiedziec z nimi do oporu ilre sie chce :) w dzien powszedni maks 3 godziny (zazwyczaj po 2 mam byc na chacie ;/ )
Dzięki, zdrowie się przyda przy tych mrozach, a co do uśmiechu, dzięki mojej drugiej połowie, nie ruszam się na krok ;)
To źle? Przecież nikogo nie "wypieram" :) Nie powinieneś mieć żadnych kompleksów, to tylko żarty i "ironizuję" troszkę, Ironie :P
sylwek-komercyjne ścierwo. dla mnie to dzień jak codzień tylko że spać o północy nie dają xD
Ty sloniu nie zadzieraj z lwem
:P
Boty pewnie.