-
Postów
2 788 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Metoda
-
-
Granie w AOE na padzie? Dobry masochizm.
-
-
-
Można mieć 2, jak się ulepszy wyposażenie.
-
-
-
Ja jak byłem w USA, to jadłem tego Chicken-fil-a i żadnej rewelacji. Do tego wymęczona kanapka "spice chicken" kosztowała chyba z 8,95$ Nie wiem czemu to jest tak popularne w USA, ale w sumie przy jakości ichniejszego żarcia w fast foodach, to może faktycznie jest to jakiś rarytas.
-
Ostatnio miałem smaka na Maka, to ogarnąłem z kuponów powiększony zestaw Wieśmaca + MC Chicken za 32 zł. Dawno już nie jadłem w maku, ale nawet z tymi kuponami, te 2 przepocone kanapki były takie biedne, smutne i małe, że szkoda strzępić ryja.
Następnym razem trzeba będzie na bożego chińczyka iść i się najeść po korek, chociaż czasy chińczyka za 20 zł już za nami.
-
Godzinę temu, Bigby napisał:
Beacon Pines. Nie polecam, po 4 rozdziałach wynudziłem się, bo gameplayu nie ma tu praktycznie żadnego. Na dodatek gra wymusza cofanie się do wcześniejszych rozdziałów, przechodzenie tych samych etapów od nowa, dokładniejszą eksplorację i podejmowanie innych decyzji żeby zdobywać charmy i pchać dalej fabułę (która jest akurat dość intrygująca).
Bez przesady. Cofasz się tylko do danego dialogu, gdzie możesz wybrać inne słowo, które zupełnie inaczej poprowadzi fabułę. Nie trzeba grać całego chaptera.
-
Nie wiem dla kogo jest ten sequel. Jak kogoś znudziła 1dynka i zmęczyło podejście blizzarda co do mety itp. to tutaj nie ma nic nowego. Obiecanej kampanii pve, też nie ma.
Pograłem 10 min i wiem, że więcej w tej grze względem, "kaszel" 1dynki nie zobaczę.
-
2 godziny temu, benito82pl napisał:
No to mi się akurat podoba. Niedawno zepsuła nam się frytkownica na olej i tak się zastanawiam czy w to iść czy kupić zwykłą.
Zależy czego oczekujesz. Smak dań raczej nigdy nie będzie taki sam jak w normalnej frytkownicy, np. frytek jak maku nie zrobisz. Jako substytut piekarnika z termoobiegiem - tak, jako tradycyjnej frytkownicy - imo nie.
-
-
Jimbo i ferajna, to typowy pies ogrodnika. Ale beka, że ten CoD ich tak piecze.
-
A mi akurat nie podszedł
-
Puchy z wojska mają kilkanaście razy lepszy skład niż to co jest w sklepach. Ciekawostka, to że dostarcza je Sokołów.
-
Jeżeli chodzi o ilość pierdół do roboty, to 2jka jednak jest grą znacznie większą od 1ki.
Na 3jkę, to szkoda strzępić ryja i kijem przez szmatę tego nie tykać.
-
Obstawiam, że będzie to gierka 6/10 - oczywiście tego nie chcę, ale chyba trochę przedobrzyli z podkręceniem tego trailera.
-
Winter is coming
Wiem, wiem, że tu sami koneserzy kraftów, ale chodzi o sam fakt.
-
Jak będzie trzymać minimum poziom MW, to będzie bardzo dobrze, na tle pozostałych wysrywów w postacii Vanguarda. Szkoda, tylko, że jak gra by nie była mega za rok koniec wsparcia i tyle tego dobrego.
-
Ja 1 monsterka lub innego cudaka co 2-3 dni. Niby mówię sobię, że pije je dla smaku, ale to tłumaczenie na poziomie - palę, ale się nie zaciągam.
-
Szkoda tylko, że night city, to 1 wielki skrypt, a nie open world, gdzie jest masa do roboty jak w gta. Aczkolwiek poziom szczegółowości oraz budowy całego miasta i badlandsów, to .
-
Z tym wypadanie jakościowych gierek, to chodziło mi o to, że jako nowy użytkownik gamepassa od listopada 2020 r. (wraz z premierą XSX), było więcej gier AAA albo głośnych tytułów w usłudze. Wraz z czasem zaczęły wypadać gierki, które może i leciwe albo "jak ktoś chciał, to już dawno ograł", no ale były tytułami "większymi". Może jako stara cebula, powiem, że np. jak wypadł RE7:Biohazard, to mile widzianym byłoby, żeby wpadł RE8:Village, a nie kolejny symulator rozmowy przy kawie. Wiadomo, że jak nastąpiło przejęcie Bethesdy, to wpadło dużo gierek oraz jak nastąpi przejęcie ACTI, to możemy się spodziewać tego samego. Teraz zaczynają się pojawiać gierki UBI w usłudze, więc ruch w interesie jest, bo ileż można ogrywać indyki (mimo, że niektóre są naprawdę zajebiste i normalnie bym ich nie kupił).
-
Mam wrażenie, że jakościowo, to lepsze gierki wypadają, aniżeli pojawiają się nowe mocne tytułu.
-
Pizza Donatello to niedługo będzie prestiżosym produktem. Gdzie te czasy, że za 15 zł człowiek się najadł i zapił piwerkiem.
Ostre
w Klub Smakosza
Opublikowano · Edytowane przez Metoda
Ostatnio się zdziwiłem, bo był w Lidlu, to kupiłem (6 zł z hakiem). Tak, to brałem na allgro.
Ogólnie, to smakowo jest fajny i widać, że makaron jest kilka klas wyżej od naszych rodzimych produktów, ale jednak wysiadam po chwili jak zaczyna wszystko piec (usta, oddech, czkawka itp.) i niestety z połowa leci do kosza. Aczkolwiek spoko sprawa raz na jakiś czas zaserwować komuś na "spróbowanie" przy piwku albo tak dla sportu.