wczoraj kupiłem R* Pass, ściągnąłem 2 pierwsze sprawy (te pre-orderowe) i muszę powiedzieć że takie podejście do dodatków mi się podoba. zamiast kupować paczuszki osobno wystarczy jeden karnet i później ściąganie tego co się pojawia. za taką cenę to aż grzechem byłoby marudzić. żałuję tylko że podobnego patentu nie zastosowali przy RDR, albo inni jak chociażby NFS HP.
co do samych misji:
a dam w spoiler na wszelki wypadek
teraz pozostaje czekać na kolejne 2 zadania
Słupek:
też trochę żałuję że tylko tyle stuffu dadzą do LAN'u ale z drugiej strony trudno się dziwić. do GTA czy RDR wielkie fabularne czy rozrywkowe dodatki można zrozumieć. sandboxy, radosna rozpierducha i ogólnie życie po tej złej stronie prawa. tu jako detektyw, stróż prawa, masz ograniczone pole manewru. owszem można by wrzucić jakieś misje poboczne w stylu prywatnego detektywa, prywatna krucjata przeciwko przestępcom pod osłoną nocy lub jakiś nowy wydział czy więcej pokręconych spraw do już istniejących. gra bardzo ukierunkowana więc i DLC musi być stonowane.