Treść opublikowana przez genjuro
-
Pogadanki przy stole
Na jaka to platforme?
-
Kingdoms of Amalur: Reckoning
Przerobilem na chwile mojego warka na skrytobojce i powiem szczerze ze, ta klasa masakruje - po prostu masakruje wrogow. Nie maja zadnych szans. bomby, pulapki, mega dmg z krytykami. Niektorzy nawet nie zdaza do mnie podbiec a juz gryza piach. Mam 31 lv, jakies 82h na liczniku i czyszcze kazda lokacje do zera z questow i skarbow zanim przejde dalej. Efekt? Nazwa kazdego mobka jest juz na ciemnoszaro, a wiec nie stanowi zadnego wyzwania. Wrocilem do sciezki Might, bo na Finese za latwo bylo i posprzedawalem wszystkie potki boostujace moja postac. Juz teraz nic nie uzywam, nawet przestalem blokowac Czasami moby odbijaja sie ode mnie i maja stun'a ( powaga). W dungeonach moby jeszcze maja kolor zolty, a sub bossy pomaranczowy, ale i tak padaja po 3 hitach. W takich chwilach naprawde brakuje level scallingu ( walki powoli staja sie nudne). Pytanie do tych co przeplyneli na drugi kontynent, jak tam sie sprawa ma z mobami? Bo level cup jest cos 40, a ja juz sie do niego zblizam i chyba tam tez bedzie latwizna?
-
Kingdoms of Amalur: Reckoning
kupie dopiero po wbiciu platyny, al na forach koar,pisza ze jest fajne.tak na 10h
-
Diablo III - something is coming!
A mowiono ze cena D3 w cd projekcie bedzie nizsza od sc2 kiedy mial premiere. Obiecanki-cacanki...
-
PSVita - temat ogólny
Nie ma odpowiedniego tematu, wiec napisze tutaj. Jestem starym fanem serii Tenchu, a patrzac na Shinobido z vity, to jest to jaky jego duchowy spadkobierca. Niemniej na gamerankings nie ma szalowej sredniej z recenzji, a myslalem o tym tytule jako jednym ze startowych jak kupie vite. I tu pytanie do ludzi co ograli, czy warto kupowac?
-
Journey
Nie tylko chodzi o czas gry, ale o to co ta gra ma do zaoferowania pod wzgledem gameplay'u, bo przeciez to gra. Oczywiscie oczekiwania sa indywidualne, ja np. lubie strzelaniny, gry przygodowe, rpg. Gra ktora przyciagnie mnie do telewizora, musi posiadac nie tylko oprawe audio/wizualna (ktora zwroci moja uwage), ale rowniez zawartosc ( fabula, akcja etc.) ktore nie pozwola sie nudzic i zaoferuja przyzwoita zabawe ( bo przeciez o to tu chodzi). Jezeli to wszystko komus zapewni Journey - to OK. Moje posty dotycza tylko i wylacznie moich indywidualnych preferenji. A patrzac na Journey, gdzie caly czas idziemy postacia po wydmach, od czasu do czasu podskakujac i lapiac wstazeczki i calosc peka w niecale 1,5h ( notabene juz wiem dlaczego nie bylo dema), to nie jest to czego szukam. Moze sie myle ale patrzec na recenzje i niektore opinie graczy, to jest tu rowniez "na sile" doszukiwanie sie ukrytego "drugiego dna" w tej grze. Albo tekst jednego kolegi wyzej, ktory opisuje jak spotkal innego gracza i mimo tego ze nie bylo miedzy nimi zadnej komunikacji to poczul niesamowita wiez. Przy zerowej interakcji ,poczules wieksza wiez? Stary to mogl byc nawet zwykly NPC i nawet bys o tym nie wiedzial, bo niby jak? Ta gra jest inna, ale jest strasznie przehypowana i chyba tylko dzieki temu jest o niej tak glosno. Takie jest moje zdanie i nie musicie sie z nim zgadzac. PS. A Flower? To nie gra, tylko jakis program do testowania padow z silniczkami zyroskopowymi. LOL
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
Nie wiem czy juz bylo
-
Street Fighter X Tekken
...in your face capcom
-
Journey
Na YT mozna ogladnac juz cale przejscie gry ( zajelo to graczowi 1h13min). Jest dokladnie tak jak sie tego spodziewalem. W tej grze nic sie nie dzieje, idziemy,idziemy i idziemy ( ogladalem na przewijaniu ,bo calosciowo nie dalbym rady). Moze znajda sie entuzjasci itd, ale ja czegos innego szukam w grach. Jest to tak przehypowany tytul ze glowa mala. Do tego stosunek ceny produktu to jakosci - to jawna kpina. Nie znam sie na programowaniu i tworzeniu gier, ale cisnie sie pytanie - nad czym oni tak dlugo pracowali i przekladali date premiery, skoro gre przechodzi sie szybciej niz niektore dema gier?
-
Kingdoms of Amalur: Reckoning
Ok, co prawda nie skonczylem jeszcze gry, ale mam na liczniku jakies 40h, wiec postanowilem skrobnac swoje wrazenia z gry. Moze przydadza sie komus, kto zastanawia sie nad kupnem. Nad fabula nie bede sie rozwodzic, poniewaz nie skonczylem jeszcze watku glownego. Jedyne co moge na razie napisac - niebardzo mnie wciagnela. Ale musze nadmienic, ze w grach rpg z otwartym swiatem i spora dawka swobody dzialania, fabuly zawsze byly mialkie ( patrzcie na serie tes). Moze wypisze w punktach co mi sie podobalo a co nie, bedzie to czytelne i mniej zanudzajace: Na plus: - design swiata - oczywiscie to kwestia gustu, ale ten kolorowy, basniowy swiat naprawde mnie urzekl - system walki - prosty i intuicyjny, zabijanie wrogow daje mi duzo wiecej satysfakcji niz machanie orezem w skyrim - crafting - bardzo fajnie przygotowany, mamy mase mozliwosci aby tworzyc miksturki, bronie, zbroje i gemy - system rozwoju postaci. System jest co prawda standardowy ( forma drzewka z umiejetnosciami pasywnymi i aktywnymi ), ale jest przejrzysty i mozna odwiedzajac odpowiedniego npc, zresetowac sobie wszystko i porozdawac punkty na nowo - swiat - jest spory ( mniejszy od skyrim), ma wiele miejsc do odwiedzenia - oprucz watku glownego mamy kilka frakcji gdzie wykonujemy zadania, mase npc z questami, wiec jest co robic - sety zbroji - jak kazdego fana gier rpg, takie rzeczy mnie po prostu podniecaja Teraz pora na minusy. - TA GRA NIE STANOWI ZADNEGO WYZWANIA - to jest moj najwiekszy zarzut w tej grze. Niech sobie beda po polach czy pomniejszych dungeonach biegajace pionki na jednego hita, ale ja chce miejsca, gdzie przed wejsciem musialbym sie odpowiednio przygotowac, wypic tuzin mikstor itd i dopiero ruszyc w tango i to ostrozne,zeby nie zginac. Niestety, takiego czegos nie doznamy, a szkoda - swiat nie jest taki otwarty jak bysmy chcieli, ma niewidzialne sciany i podzielony jest na lokacje (mniejsze i wieksze), ktore polaczone sa waskimi sciezkami - karty przeznaczenia , to tak naprawde najzwyklejsze podklasy, tylko inaczej nazwane i dajace permanentne buffy dla postaci ( czyli nic nowego) - zachwalalem crafting, ale jest tez druga strona medalu - bronie i zbroje sa duzo bardziej wykoksowane niz epickie itemy ktore znajdujemy za ubicie wrogow etc. W polaczeniu z niskim poziomem trudnosci gry, po prostu malo kto nam podskoczy. - masa miksturek, wzmacniajacych, ochraniajacych ,odtruwajacych, a przede wszystkim ZAWALAJACYCH nasz plecak, bo i tak, jedyne co pije podczas gry to potiony hp i mp. Taka trucizna podziala, podziala i juz, nie zabije, lekko nas tylko oslabi, ale zaraz po tym lykamy pota i jest git. Cale szczescie ze tylko mana nam sie regeneruje. -questy - powiem tak, od czasu do czasu grywam w mmo gry i tego typu zadania tutaj spotkamy ( czyt. przynies, podaj, pozamiataj). Jestem do tego przyzwyczajony i ani mnie to nie grzeje, ani ziebi. Do tych ze Skyrim nie maja startu, wiec jak ktos szukal zlozonych zadan, to "witamy w programie im sorry" Kingdoms of Amalur, to wciaz dobra gra, wypisalem na razie tylko podstawowe rzeczy z moich przemyslen ( napewno tez o wielu innych sprawach mozna dlugo dyskutowac) bawie sie przy niej przyzwoicie i nie nudze, bo walka jest ciekawa i spora mapa do eksploaracji. Przyznaje, ze mam lekki zawod i niedosyt ( mimo ze jeszcze gry nie skonczylem, ale nie wydaje mi sie ze czyms mnie jeszcze zaskoczy). KoA:R, niestety nie wybija sie ponad przecietnosc. Poza dynamicznym systemem walki, ktory w grach rpg jest zadkoscia, ta gra to typowy, standardowy do bolu RPG. Nie jest zle, ale liczylem na cos wiecej.
-
Pogadanki przy stole
No i okazalo sie ze to fake. Do puki nie ma informacji z oficjalnego zrodla, to nie ma co mlocic slomy i niepotrzebnie sie podniecac.
-
Street Fighter X Tekken
No cholernie byly kompatybilne, tylko ze jak ja mialem ssf4 a kumpel ssf4:ae i chcielismy grac online vs, to on nie mogl wybierac postaci z ae. Koniec koncow musialem dokupic to "DLC"
-
Street Fighter X Tekken
Pamietam jak oficjalnie sie wypowiadali, ze super street fighter 4 mial byc ostatnia edycja "czworki". Zycie pokazalo, ze bylo inaczej....
-
Pogadanki przy stole
OK, wiec skoro tak, to napiszcie jakie to sa wspolne elementy. Ale zanim wrzucicie ta liste na forum, to spojrzcie na nia i pomyslcie czy te elementy nie sa praktycznie w kazdej grze akcja/rpg. Wg mnie bicie potworkow bronia biala,czy zbieranie/craftowanie zbroji, to zaden wspolny element. To praktycznie jest w kazdej tego typu grze.
-
Pogadanki przy stole
...znaczy, ze koles jak trzyma w lapach duzy miecz, to juz ma podobienstwa z mh?? bez takich jaj prosze. Dragons Dogma mimo ze tworzony przez ta sama firme co MH, jest zupelnie inna gra.
-
Assassin's Creed 3
Mam nadzieje ze nasz zabojca, w koncu zostanie zabojca, ktory bardziej dziala z zaskoczenia/ukrycia, niz w otwartej walce, gdzie rozwala cale tuziny przeciwnikow. Poprzednie czesci w tym aspekcie byly po prostu dla mnie zenujace, Ezio po prostu szedl i bil.
-
Journey
Bedzie demo tej gry? Bo naprawde jestem mocno do niej sceptycznie nastawiony i po prostu nie lykam tego hype'u, ktory sie toczy odkad pokazali pierwsze screeny. No bo, posuwanie niema postacia po pustyni, interakcja ze swiatem znikoma i w sumie tylko to smiganie postacia po piachu. To jest ten hicior? Naprawde? Od razu uprzedzam "spienionych", nie skreslam gry i nie twierdze ze jest nudna/slaba, ale to co na razie widze, nie przekonuje mnie do kupna. Poczekam na opinie od graczy.
-
Elder Scrolls V: Skyrim
Npc wracaja do miast lub miejsc, gdzie ich spotkalismy. Wiec tam szukaj swojej zguby
-
Elder Scrolls V: Skyrim
Dlaczego twierdzisz ze szkoda punktow? Przeciez skyrim oferuje praktycznie nieograniczony rozwoj postaci. Moj bohater ( aktualnie 56 lv) mial byc w pierwotnym zalozeniem warkiem z tarcza. Po wymaksowaniu tych drzewek ( block, heavy armor, 1h bron, dodalem tez blacksmith) zaczal sie gameplay nudzic (a maksowanie tych umiejetnosci nie trwa dlugo), wiec zaczalem eksperymentowac.Ma tez rozwiniete niektore zdolnosci magiczne, ktore pewnie w przyszlosci tez bede powoli maksowal. Aktualnie ta sama postac biega z lukiem w lekkiej zbroji i bawie sie w zlodzieja/zabojce. Jak jest jakas ciezsza sytuacja (czyt. lekka zbroja nie daje dobrego zabezpieczenia) to szybko biore z "plecaka" ciezka i jazda. Nie ma sensu moim zdaniem ograniczac postaci i "magazynowac" punkty. Seria TES zawsze dawala mozliwosc stworzenia postaci "do wszystkiego". Zalezy tylko ile czasu zamierzamy grac...
-
Elder Scrolls V: Skyrim
No i tu juz masz lekki problem, bo sklepy maja bardzo maly limit kasy na dobe i zeby sprzedac wieksza ilosc towaru to trzeba przemieszczac sie po miastach. Polecam zainwestowac kilka punktow w drzewku speech, aby moc sprzedawac wszystkie rodzaje towaru u kazdego handlarza ( wczesniej potionow np. u kowala nie sprzedasz), no i podwyzszyc im tez limit kasy.
-
No kur*a, zróbcie to!
Dwa wyrazy - "Space Hulk"
-
Elder Scrolls V: Skyrim
Tak, ale jezeli nie interesuje nas bycie dla odmiany wampirem, to polecam zostac wilkolakiem, przynajmniej nie trzeba sie martwic o choroby.
-
Elder Scrolls V: Skyrim
Dlatego trzeba sie wyluzowac i spokojnie sobie grac. Po co ten pospiech? Kiedys gry z open world mnie przytlaczaly i powodowaly ze szybko sie do nich zniechecalem. Ale przy odpowiednim podejsciu i na luzaku, gram w nie setki godzin i rozkoszuje sie tym otwartym swiatem.
-
Elder Scrolls V: Skyrim
Piszesz chyba o pobocznych zleceniach dla dark brotherhood? bo bez zrobienia questow z ich linii fabularnej to platynki bys nie mial
- SSX