Ta asysta wyszła piękną trochę z przypadku - piłka tuż przed jego nogą podskoczyła i nie trafił czysto Widać było na którejś powtórce. Zresztą no korva gdzie by kadra nie grała to takie kartoflisko, że aż przykro patrzeć.
Oczywiście fala optymizmu przelała się przez internet. Jak dla mnie kadra jest w zawieszeniu między top tierem Europy a 2 ligą. Czyli jakieś Finlandie czy Bośnie to ogrywamy, czasem nawet w ładnym stylu, ale już na Włochy to musimy grać na 0:0 bo inaczej będzie w(pipi). Nie widzę absolutnie tej reprezentacji, zeby była w stanie ograć Hiszpanie jak ostatnio Ukraina w meczu o punkty na turnieju. Na Euro stawiam scenariusz pykniemy w 1 meczu tych, co trafią z baraży, będzie jaranko jakbyśmy już byli mistrzami, potem Hiszpania nas zbije jakieś 3:0 i wyjdziemy obsrani na Szwecje z murarką i środkiem pola Góralski Krychowiak LInetty, bo 0:0 da nam awans. Tak będzie