aux

Ja czytam recenzje na portalu, ot tak, z ciekawości. Czytam też recki czytelników, tam dopiero jest ciekawie (np. słynne 10/10 dla Dead Space 3).

Bardzo ładne zdjęcia robisz. Plusik za fajne gry i wpieranie prasy growej.

Shogo? Dali kiedyś coś takiego w CDA (okładka z QIII Arena). Pierwszy F.E.A.R. był mega. Straszył i zachwycał oprawą. Potem już było tak sobie.

O, pamiętam ten filmik ze Stalkera. Robił ogromne wrażenie. Jak większość jarałem się i czekałem, ale jak w końcu gra wyszła to byłem już konsolowym betonem Korytarz z gasnącymi światłami w Unreal? Rewelacja. Jeszcze mi się przypomniał Half-Life, mega szoker jak nas

Aż sobie wyjąłem stare pisma i przeglądam z nostalgią. Tych gier było całe mnóstwo, niektórych tytułów już nie pamiętam. U kuzyna się grało... on wolał strategie i RPG, ja miałem zajawkę na przygodowe i strzelanki. O, jakaś zapowiedź, hehe Mamma Mia! 1998. Przypomniał mi się hype na Unreala. Rozbijasz się na planecie, sam w nieprzyjaznym miejscu, ogromne tereny Wymagania były straszne. Kuzyn nie miał odpowiedniego kompa i chyba dopiero po roku żeśmy zagrali. Kurde, ale to była długa gierka. Spełniła oczekiwania, miała genialny soundtrack, rewelacyjne AI i w kategorii "samotna podróż przez cyfrowe światy" nie ma sobie równych. Daliby remaster na PS4.

Nom, PC w tamtych latach był na równi z konsolami. Marzy mi się kilka pudełkowych gierek z lat 90tych - Neverhood, Doom czy choćby pierwszy Residencik A na rower z kolegami lubiliście wychodzić? Zawsze trzeba było odpocząć i napić się Pepsi. W parkowej kawiarni był jeszcze jeden powód do postoju...

Zgadza się, bardziej się doceniało oryginalne gierki. Większy był szacunek do sprzętów. Piękna instrukcja, pudełko, to wszystko jarało niesamowicie. No i social gaming był w tamtych czasach bezkonkurencyjny. Po szkole chodziliśmy do kumpla na Pegasus Party. Turtlesy, Nino Kuni, Mortal Combat. Pierwsze piwo, papierosy Crazy. Potem szło się domu, po drodze brało się koleżankę do lodziarni (bez skojarzeń, hehe). Człowiek był biedny, ale szczęśliwy. Marzyłem o własnej konsoli, a najlepiej o dwóch.

Suteq tu 8 milę odstawia Bieda jest ch.ujowa, wiem coś o tym i pewnie połowa forum w tamtych czasach szaraka mogła sobie co najwyżej pooglądać przez szybę na wystawie. Ale jesteśmy na prawdopodobnie najlepszym krajowym forum o video giereczkach, tu są typy co grały we wszystko, mają nabite po 500 godzin w FFX i nawet przez sen kłócą się w CW. Więc nie dziw się że szokuje nas twoje oświadczenie. No i przecież nadal zostaje komp, gdzie można ograć klasyki na emulatorku. Ja tak robiłem jak nie było portu na PC, ale przede wszystkim miałem dużo fajnych kolegów. Mieli Ataryny, Pegasusy i Playstation. Tych ostatnich najbardziej lubiłem odwiedzać.

Może chociaż w Silent Hilla grał, to go jakoś zrehabilituje

Fakt, piątka zyskuje w zestawieniu z RE6 i syfami pokroju Revelations. To samo jest np. ze Szklaną Pułapką 4.0 Po obejrzeniu piątki okazuje się że to całkiem dobry film. O kuhwa! Trolujesz czy na serio? Rozumiem CV czy jakieś pistolety, ale w 1-3 nie można nie zagrać.

Już nie zbierasz? Szkoda. A zrobisz nowy filmik "przegląd 200 numerów" w HD? Rozumiem że nie pozbywasz się kolekcji?

Kupiłem, ukryłem się pod schodami i czytam. Numer tłusty jak moja teściowa, mnóstwo ciekawych rzeczy, z relacją z E3 na czele. To właśnie lubię w prasie o gierkach. Emocje opadły, minęło kilka dni, człowiek chce spokojnie poczytać co o tegorocznej edycji sądzą redahtory. Do tego te przeróżne ciekawostki którymi Butcher lubi się dzielić. To mi się podoba! Kudosy za felieton numeru idą do Mazziego za Wiedźmina w KKW. Genialna rzecz! W internecie przeczytam co najwyżej że gra się tam sprzedaje i zbiera dobre oceny. I tyle. A ja jestem głodny wiedzy, ciekawi mnie japońska wersja językowa, opinie graczy i inne takie. I w tym felietonie dostałem co chciałem. Domo arigato Mazzi-san! Kudosy również dla Dżuja za mądry tekst o polskiej dekadzie. Do Kao mam ogromny sentyment, bo raz, grałem kiedyś w te gry i mi się podobały, dwa, przechodzę często obok siedziby Tate. I wciąż mam nadzieję że kangurek wróci. Fajnie że wspomniałeś o Uralu, starzy czytelnicy lubią wiedzieć co tam u byłych redaktorów. YouTubery. Ech, nawet nie chcę powtarzać słynnego już stwierdzenia pana Wargi. Obleśne to i słabe, ale okej, niech będzie. To tylko kropelka syfu w oceanie pyszności. Nie podoba się, nie czytaj, mówią niektórzy. I mają rację, nie będę. Pochwalić muszę NRGeeka i pomysłodawcę zaproszenia tego fajnego gościa na łamy PE. Mam nadzieję że to początek owocnej współpracy. Krzysztof to gracz pełną gębą. Pasja jest w nim silna, robi na YouTubie mnóstwo dobrego. Śmieszy, edukuje, dzieli się miłością do gier. Idealnie pasuje do PE. Sprawdźcie też gościa o nicku SargeThePlayer. On co prawda koncentruje się na "zagrajmy", ale retro mu nie obce i fajnie opowiada. Jego sukces to kultura osobista. Gościu skupił wokół siebie ogromną społeczność, zmęczoną rynsztokiem oferowanym przez większość znanych YouTuberów. No dobra, kończę przekaz tekstowy i znikam czytać reckę Batmana. PS: Gdzie można zgłaszać propozycje do Dream Extreme?

<podnosi się z dywanu> Nie wiem co można mądrego napisać, szał, po prostu szał!

Ok. To jedyna płyta Kazika której nie słuchałem, bo nie lubię Waitsa

Serio takie coś poszło do druku? LOL. Pamiętam że Myszaq miał kiedyś tekst o wlewaniu do żył benzyny, ale żeby kał? O kuhwa. Obleśne, nie śmieszne i spóźnione o 15 lat. A może to my zdziadzieliśmy? Trzeba sprawdzić komentarze młodszych czytelników na PPE i Fejsiku.

Piękny sprzęcik, nie ma to jak nówka. Niestety SP2 Backlit to obecnie najdroższy model GameBoya (z tych nowszych). Micrusy też podrożały. Miałem kiedyś zajawkę na niebieskiego SP2, ale cena mnie odstraszyła, chyba z tysiaka wołali za nówkę. Zazdroszczę i niech Ci służy!

Piękne jest nowe PPE. Od razu mnie urzekło, a ja zwykle mam problem z nowościami i narzekam na zmiany Wkurzył mnie tylko wspomniany już podział na strony w newsie informacyjnym oraz chaos w wątkach w encyklopedii. Da się jakoś wrócić do starego podziału na wątki? PS: Ciemny skin wymiata.

Wow! Polski trailer, bardzo fajnie. Przyjemnie się to ogląda ze względu na egzotyczne zestawienie "Nintendo" i "Polska". Tylko co z tym "wi dżuu". Czy on serio to mówi, czy to tylko złudzenie słuchowe?

Pomyliłem sobie bagno z jeziorem Chodziło mi o Chyornyj Prud. Swoją drogą to moja ulubiona miejscówka w grze. Te krokodyle i pijawki... Tu się zaczyna najlepsza zabawa. Cieszę się że zrobili remaster. Można wracać do trzeciego Metala w jakości HD. Oryginał nie wygląda najlepiej na LCD + Component, jest strasznie poszarpany.

U mnie też PS2 ma dużo roboty. Znajomy chciał zagrać w Vice City Stories. No i sobie pograliśmy sącząc dobre whisky z colą. Wieczorem zaczynam przygodę z Liberty City Stories. Szkoda że nie powstały historie z San Andreas, to byłaby maszynka do robienia kasy. Framerate w GTA VCS? Masakra! W okolicach diabelskiego młynu spada chyba do 10 klatek! I co? I nic. Tyle gier wtedy było, taki był człowiek podjarany i szczęśliwy -nie zwracało się uwagi na felery. Pamiętam jak ktoś narzekał na bagienko w Snake Eater, że framerate fatalny. Przy drugim przechodzeniu, już na spokojnie, zauważyłem że gość miał rację. Te wieczory w VC takie ładne.

Sprawdź, może będzie poprzedni numer z żółtą okładką, nowy jest zafoliowany. Główny nacisk kładą na ciekawe artykuły o przeszłości. Przeważnie jest historia jakiegoś legendarnego developera, gry, sprzętu (w nowym numerze ogromny tekst o Amidze), albo np. wspomnienia o salonach arcade z PRLu. Felietony to tylko dodatek, moim zdaniem ciekawsze są w PE. Recenzje nie mają ocen i dotyczą w większości jakichś dziwnych gier o których nie miałem wcześniej pojęcia - indyki, eksperymenty i tylko czasem trafi się coś znanego (Wiedźmin czy The Order). Szata graficzna jest rewelacyjna, chciałbym żeby kiedyś tak wyglądał nasz kochany Psx. Okładki póki co genialne. Ogólnie polecam mimo wysokiej ceny. Pixel to eleganckie pismo dla ludzi których interesuje historia naszej ulubionej branży. Grzybku - masz rację. Papier wydaje się minimalnie cieńszy. Przyłożyłem poprzedni numer do nowego i widać różnicę. Stron jest tyle samo, a jednak nowy numer jest chudszy. Ale generalnie papier nadal jest świetny. Edit: Przyłożyłem do siebie wszystkie dotychczasowe numery i wyszło mi że 4 i 5 są grubsze od pozostałych. Ten nowy 6 jest taki sam jak 1, 2 i 3.

Dzień jak co dzień, wychodzę do kiosku po cole i wafelka. Szybki rzut oka na półkę z magazynami. I oto jest, świeżutki Pixel. Wow, wyjątkowo dwa egzemplarze. Biorę i wracam szybko do mojej jaskini. Ale będzie czytane! Mocarne, pecetowe exy chętnie oddam. Wystarczy dać plusika i zgłosić się na priv (pora wyczyścić skrzynkę). PS: Dziękuję mamie za zgodę na fotkę w jej pokoju.

Klimatycznie. Widzę że DQ jest grany, pyszota!

I właśnie za takie teksty lubię Butchera. Konkretnie, subiektywnie, bez owijania w bawełnę. Przywali komu trzeba, ale też pochwali, w tym przypadku starych, poczciwych hardcorowców, którzy regularnie kupują pismo. Okładka kozak, idealnie trafiła w mój gust.

Kurde, to jest idealny podtytuł dla Console Wars. Następnym razem trzeba to zgłosić.