aux

Dobry wątek. Można udowodnić że się gra w zakupione gierki Zresztą jaki by to miało sens kupować i nie grać HALO Combat Evolved PAL - Xbox Classic (2001) Co tu dużo mówić, klasyk. Świetny gunplay, świetne story, masa miodu. Jeżdżenie Warthogiem jest awesome mimo że za bardzo się ślizga. Wersja PAL jest zrąbana i dziwnie szarpie. Myślałem że to u mnie coś nie HALO, ale wszedłem w odpowiedni wątek, a tam raven_raven skarży się na animację Trudno, sprawdziłem dwójkę i tam jest miodzik, naprawili to. Dlaczego gram na pierwszym Xboxie? Bo gierkę ogrywałem na PC i X360, a jak wiemy, żadne substytuty nie zastąpią oryginalnego systemu na który stworzono dany tytuł. Świetnie się bawię. Potem oczywiście przejdę dwójkę. Może jakiś co-op uda się zorganizować. OutRun 2 PAL - Xbox Classic (2004) Super gierka lewaku! Soczysty arcade na domowej konsoli. Mam co prawda rozszerzoną wersję na PS2, ale na Xboxie lepiej mi się gra. Ten pad Gierka świetnie się nadaje na krótkie sesje. Robię kilka wyzwań (jest ponad 100) i wracam do Halo. Grafika, driftowanie, lokacje, muzyczka - wszystko tu jest świetne i pachnie starą, poczciwą Segą. Uprzedzając pytanie - tak, wspieram Owsiaka, oglądam TVN i czytam Gazetę.

Jak ja lubię takie tematy i komentarze użytkowników Nie miałem nigdy takich problemów, przed zakupem sprawdzałem po prostu gdzie są interesujące mnie gry. Patrząc na chłodno, obie te konsole zasysają i są cieniem gigantów jakimi były PSP i DS. Ile wtedy wyszło świetnych gierek, łomatko! Vita ma świetny ekran, odpowiednią moc i ładowarkę w zestawie. 3DS ma gry. Dla mnie wybór był prosty. Tylko Nintendo! Wkurza mnie ta firma coraz bardziej, ale nadal ich wielbię i wspieram. Dobrych gier jest już wystarczająco i jakieś tam jeszcze wyjdą więc luzik. Sprawdź sobie po prostu top listy, ale takie stworzone przez ogarniętych maniaków danego sprzętu czyli np. na forumku.

Same dobre rzeczy na tych fotkach. Pixel świetne pismo, RE wiadomo, a Silenta zazdroszczę bardzo. Ja wciąż poluję.

Fajne zdjęcie, prawdziwy zwycięzca Widzę że poradziłeś sobie z problemem różnych znaczków PS3 na grzbietach pudełek. Ja mam wymieszane gry na PS3 i nie wygląda to dobrze. Ustawię tak jak Ty masz.

O matko jedyna, papierowy w boxie na 64

Ej no, czemu minusujecie Sylvana. On jest konsolowcem z krwi i kości, a że ma odchył pecetowy.. no cóż, nikt nie jest doskonały Ja się cieszę że sobie kupił taką kartę, niech mu służy jak najdłużej.

Marzec 2005 był mocny w dobre gierki (w regionie PAL) - na PS2 MGS3, GT4, DMC3, a na Gacka RE4

O wielki padzie, spadłem z krzesła! Pięknie tam masz Labtec, po prostu pięknie.

haha, dokładnie. Wszedłem tu właśnie z nadzieją że Yeti wrzucił lancz trailer albo fotkę bundla

Ciekawe od kogo kupił użytkownik ragus i czy dał tyle samo

Okami i Zelda dłużą się? Co ja czytam. I to jeszcze kto to pisze, trolling jak nic Okami jest długie i to mi pasuje. Wszystko tam jest jak trzeba. Mam wrażenie że twórcy czuli że to koniec, nie tylko ich, ale i pewnej ery. Dlatego wypchali płytkę na maksa. Zelda TP z kolei ma za krótki początek Jest chłopek, zadania przynieś, podaj, pozamiataj, ale tego jest za mało. Od razu jest BOOM! i zaczyna się main story. Tak to widzę. Moim zdaniem gry singlowe powinny trwać min. 15 godzin, a mój ideał przejścia to 150h.

Właśnie kupiłem, przejrzałem i wstępnie jestem zachwycony! Jest moc, tego właśnie mi było trzeba. Elegancki retro magazyn dla starych pierdzieli. Mega artykuł o HL. Pismo na bank padnie, ale mam nadzieję że jeszcze kilka numerów wyjdzie. Kupować!

Genialne! Z tych rzeczy najbardziej mi brakuje grubych instrukcji i zdobywania wiedzy z czasopism.

Piękny! I te kolorowe guziczki... UWIELBIAM!

I w tym momencie na scenę wchodzę ja i oświadczam że bardzo lubię Conviction i Blacklist Dodam że jestem fanem serii od 2003 kiedy na kompach ukazała się jedynka. Przeszedłem ją w nocy, przy jednym posiedzeniu. Conviction był powiewem świeżości. Fisher w swetrze i z plecakiem przypominał Jacka Bauera/Jasona Bournea. Cała gra miała taki właśnie klimacik "24 godzin". Wyjaśniła ważną kwestię fabularną i miała świetne misje, jak choćby wydział trzeci, ulice miasta i finał. Fakt, misja w Iraku była do bani. Graficznie było całkiem okej, a po przejściu gry można się było bawić w multi, fale i świetny, choć krótki kanapowy co-op. Fakt, casualowy "zaznacz i zabij" może drażnić starych wyjadaczy, ale przyznam bez bicia że czasem z tego korzystałem dla draki. Dla mnie ta gra to mocny ex Xboxa 360. Blacklist okazał się lepszy od Conviction, wsparty patentami z niego, powrócił do czasów świetności serii. Pyszna gierka, a że prosta? No cóż, wolę mieć taką grę z serii niż żadną. W tej części znalazły się misje które umieściłbym na top liście najlepszych z serii. Młyn, willa czy obiekt F to moim zdaniem perełki. Po przejściu gry mieliśmy dużo więcej roboty niż w Conviction. Jeśli ktoś mnie spyta o najlepszy kanapowy co-op z 7 generacji to bez wahania odpowiem że Blacklist. Misje fabularne, fale w ambasadach, pluskwy. Motyla noga! Rewelacyjnie się bawiliśmy z kumplem. W DA grałem na kompie gdy tylko wyszedł i pamiętam że graficznie wymiatał, ale był zabugowany i często wywalał do pulpitu.

@Labtec - podobało mi się, dobra jakość obrazu, mocny, wyraźny głos - wróżę sukces Zakupy ciekawe, zazdroszczę drugiej Yakuzy.

Mnie też przekonaliście, jutro nabędę.

Jestem graczem od 1986 roku i podoba mi się ten wątek. Nie tęsknie za: -powszechnym piractwem którego nie dało się wtedy uniknąć ( i bez którego bylibyśmy teraz w czarnej zupie) -brakiem sklepów z grami, możliwością pomacanie pudełek -grami na wielu nośnikach, wgrywaniem z kasety itd. -grafiką 8-bitową, hipstery mnie zjadą, ale mam to gdzieś. Tylko 64 i 128bity! -budami arcade, gdzie ciężko się było dopchać, stale ktoś się gapił jak grasz, a dresy zabierały młodym żetony -PAL50 i blokady, wiadoma sprawa I tyle.

100 % zgadzam się z tobą. Sam mam 30 na karku i od kiedy jestem dumnym tatą, czyli od półtora roku, widzę jak zmienił się mój punkt widzenia na fabułę czy postacie. Nie tylko w grach, ale też w filmach i książkach. Ogrywajac po raz pierwszy TLOU w remastrze złapałem się na takich przemysleniach. Przyznam szczerze, że gameplayowo nie jest to dla mnie tytuł idealny, ale w kategorii gry grającej :-P na emocjach to dla mnie 1sze miejsce. Ale taka ocena wynika m.in. z życiowych doświadczeń czy posiadania rodziny. Nie znaczy to że nie grałem nigdy w nic ciekawego fabularnie. Po prostu teraz gry odbieram inaczej. Łatwiej mi identyfikować się z niektórymi postaciami tudzież wydarzeniami, niż kiedy byłem młodszy. Równie wrażliwy ale mniej doświadczony życiowo. Dam plusika jak mi wrócą. Fajnie napisałeś. Mnie akurat gameplay idealnie podszedł gdyż lubię skradanki i eksplorację terenu. No i jak dodamy do tego fabułę która mnie zachwyciła, to wychodzi równe 10/10 Młodsi gracze (nie mówię o mate5, ani innym forumowiczu) mówią że gra jest nudna, a zakończenie słabe I tak - starszy gracz nie koniecznie szuka w grach "adhd-non-stop-akcja-5h-masakra" i taki gameplay z przystankami mu się spodoba. Zaś o fabule to już nie trzeba nic dodawać. Jest konkretna, daje pole do ciekawej dyskusji, a zakończenie jest takie jak być powinno - czyli

Ja to już nie zwracam uwagi na hejty pod adresem TLOU. Pooglądałem na YT różne materiały o tej grze i doszedłem do wniosku że to tytuł dla starszego odbiorcy. Żeby docenić to dzieło trzeba mieć bliżej 30tki, pewne doświadczenie życiowe i przeczytane różne książki. Być może pierdzielę, ale mówię po prostu co myślę. Moim zdaniem w TLOU idealnie połączyli grę z mądrą historią o człowieku po przejściach.

Grałbym! Mam nadzieję że prawdę piszą w recenzjach.

Dzięki, dzięki. Nawet MaZZeo dał plusika, hehe. Do Uncharted 4 daleka droga, mam więc czas by pograć na Xboxie.

Sprawdzę, dzięki za listę. A Crazy Taxi 3 dobre czy zapomnieć?

Sprawdziłem Szok! To jednak ten Conker nie taki drogi.

Dzięki panowie. Ten Otogi mnie zaciekawił. Śmiechłem jak przeczytałem co za mistrze to robiły. Breakdown muszę sprawdzić. O właśnie, Conker. Grałem na 360 i sprzedałem. Teraz to unikat cholera i nigdzie nie ma