-
Postów
1 259 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Junkhead
-
-
Tak, a Zajcik zdał maturę na 28%.
-
Tm bardziej, że mógł to spokojnie głową wybić.
No, gdyby tylko miał GadgetGłowę.
No z tego ujęcia powyżej to całkiem inaczej wygląda. W tamtym z meczu gdzie go zasłania tamten obok to wyglądało jakby mógł to wybić.
-
Tm bardziej, że mógł to spokojnie głową wybić.
-
Ten kapitan co podszedł do karnego to jezusmariajózefieśwtiętyojczerydzyku, no debil.
-
No błąd bramkarza był, ale nie od bramkarza zależy czy bramka jest ładna tylko od strzelca zależy. Znaczy wiadomo jak obroni niesamowity strzał to bramki nie ma, ale nie on strzela.
EDIT1: Cholera, nie chce mi się już dogrywki oglądać. Mogła sobie Ghana strzelić samobója, bardzo by to ułatwiło sprawę.
EDIT2: Hahahahahahahahahaha, beka z Ghany.
-
Monitor i teliwizor dzielą ze 2 metry :potter: .
-
Nie wiem skąd ta podnieta,to nie była piękna bramka tylko błąd bramkarza.
No, błąd bramkarza. Murzyn źle użył zaklęcia siły wiatru zuluskiego i poniosło piłkę do nie tej bramki co trzeba. Główny ghanijski szaman narodowy is not amused!
-
Król Diego!!!
-
Nie dobrze, ale będzie w jak Holandia z Brazylią. W drugiej Urugwaj wyrówna, a później wyjdą na prowadzenie.
-
Kogo obchodzi mecz druzyn walczacych o prawo zagrania w spotkaniu o brazowy medal.
Sądząc po ilości osób cieszących się z wygranej Holandii to całkiem sporo.
To było o dzisiejszym wieczornym meczu szerloku.
-
Kogo obchodzi mecz druzyn walczacych o prawo zagrania w spotkaniu o brazowy medal.
Sądząc po ilości osób cieszących się z wygranej Holandii to całkiem sporo.
-
Urugwaj ostatnią nadzieją białych. Muszą pyknąć Ghane wieczorkiem.
-
Melo to chyba długo się na wakacje do Brazylii nie wybierze.
-
hahaha, tak to jest brać graczy Juve na mundial.
-
No to Argentyna albo Urugwaj MŚ.
-
HE HE HE
-
No ok, nie chce być gejem to wrócę do oglądania. Skąd ściągacie? Z peba, są polskie napisy? Ja to na RTL 2 po niemiecku oglądałem.
-
Oby tak cały mecz nie wyglądał, szkoda by było tych Holendrów.
Szkoda to było Holendrów w 98. Ci to nawet koło nich nie stali. Do tego nic nie pokazali na tym mundialu, oczywiście mówiło się, że oszczędzają siły, żeby nie wyszło jak na Euro. No, ale ten mecz pokazał ostatecznie, że to ściema była.
-
W sumie wolałbym Holandię w półfinale, ale zapewne awansuje Brazylia. Cóż, historia jest okrutna dla ekip ze starego kontynentu, żadna nie wygrała mundialu organizowanego poza Europą, wiec pewnie wygra Argentyna albo właśnie Brazylia.
-
Jak zombie to tylko nie na poważnie jak Powrót Żywych Trupów czy Martwica Mózgu itp. Nic mnie tak nie bawi jak tego rodzaju filmy.
-
Rozumiem, że chodzi o jakieś cyberpunki czy cóś. Brazil, Dark City, Nirvana, Johnny Mnemonic, Strange Days.
-
To wytłumaczę Ci jak dziecku w czym problem. Ogórkozo napisał o niezamierzonym cliffhangerze w ostatniej scenie, finałowego odcinka, trzeciej serii serialu Breaking Bad. Powstał on przez ruch kamery, który sugerował, że jeden z głównych bohaterów jednak nie zastrzelił jednej z pobocznych postaci. Kolega Murzyn dał do zrozumienia, że cliffhangera nie było bo przecież nie mógł chybić z takiej odległości. Jeśli naprawdę był tam cliffhanger to tylko dlatego, że ów bohater się ostatecznie rozmyślił i strzelił obok, a nie dlatego, że nie trafił z bliskiej odległości.
A to, że nie było cliffhangera, a on go zabił to ja wiem. Kolega Asfalt też.
-
Widzę Grigori, że kolejny murzyn i z myśleniem problem.
-
Niby tak, ale też dość często sędziowie odgwizdują spalonego gdy napastnik nie jest na spalonym np. 22 cm przed obrońcą, a nie za nim jak Villa. Każdy sędzia jest inny i jeden się będzie trzymał reguły, że w takich spornych spalonych powinno się puszczać grę na korzyść drużyny atakującej, ale inny się tego nie będzie trzymał i odgwiżdże ofsajda.
Mistrzostwa Świata - RPA 2010
w Kącik Sportowy
Opublikowano · Edytowane przez Junkhead
Oj, po prostu murzyn się naoglądał filmików z Ronaldinho, gdzie ten na treningu kilka razy z rzędu trafia w poprzeczkę. Myślał, że tak trzeba.