Mantis

A co trzeba zrobić by posiąść to potrójne cięcie?

A najlepsze, że na ten czas nawet nie chciało mi się włączać ps3. Tylko leciałem do pokoiku obok do starego tv SD by odpalić ps2 i grać w Okami. Heh tej gry nie idzie odpalić na kilka minutek, tutaj jak się włączy konsolę gra się kilka godzin.

Ten kawałek na końcu jest świetny. Muszę jednak przyznać, że Okami jest najlepszą grą w jaką w życiu grałem. Trzy tygodnie jakie poświęciłem tej grze (ps2 pożyczone od kumpla) były czymś zjawiskowym. Całkowicie zapomniałem o swoim życiu i tylko przygody białej wilczycy miałem przed oczami.Później jak kumplowi oddałem konsolę to jeszcze u niego nasiadywaliśmy przy piwko i ogrywaliśmy poboczne zadania, szukając przy tym wszystkich przedmiotów. Odszukał ktoś z Was wszystkie zbłąkane paciorki? A i w Okami jest potrójne cięcie? Muszę tą grę kupić na ps3, przy zakończeniu leciały mi łzy Takich gier już nie ma. Zelda WW też cudowna

W salonach sony i w empiku znajdziesz.

Ostatnio też miałem ten problem z wczytywaniem. Nie chciała się za chiny ludowe wczytać. Ale jak się okazało bez wpływu była impreza dnia wcześniejszego i wyciąganie płyty przez kumpla tłustymi paluchami. Innymi słowy na płycie był ogromny paluch odbity grubą warstwą tłuszczu z pizzy. Płytkę wyczyściłem i już działa bez problemów. Też sprawdź czy płytka jest czysta, albo czy nie ma jakiś rys, lub innych uszkodzeń.

Dwa dni temu jak przeszedłem z kumplem w coopie całe demko grało mi się dość przyjemnie, niemniej demko Leona najlepsze. Wczoraj już sam przysiadłem i zacząłem się wszystkiemu przyglądać. Faktycznie tekstury są paskudne, wręcz przywodzą na myśl czwórkę, do tego niektóre obiekty są strasznie kanciaste. Gdy po ponownym ograniu demka odpaliłem Uncharted 3, szczęka opadła mi na podłogę. Grę już dawno ograłem, ale dłuższy czas leżała na półeczce. Niemniej jak człowiek tak po demku re6 załączył U3 czuje jakby przeskoczył między generacjami konsol. Nie ma sensu się rozpisywać, W pierwszej chwili gdy przez demko sunąłem miałem wrażenie, że jest lepiej graficznie niż w RE5, ale jednak szóstka ustępuje pola piątce. Bowiem tą ostatnio ogrywałem świeżo po ukończeniu Uncharted 3 i nie było wtedy żadnego zgrzytu.

Ja szczerze im więcej gram w trójkę tym bardziej ona mi się podobało. Wstępnie nie miała ona żadnego startu do dwójeczki, ale w obecnej chwili nie jestem tego tak do końca pewien. Ogólnie wyjątkowo udana seria.

Dlatego też choć nowy MGS zrobił na mnie ogromne wrażenie, to milczałem, bo wiedziałem, że to nic przy The Last of Us. I niech malkontenci przestaną się martwić, że ps3 nie pociągnie MGS: GZ, skoro potrafi pociągnąć coś takiego. Istny szok...

A to ci newsa doje@#li z samego rana, że dopiero teraz wstałem z podłogi by tego komenta tu zamieścić.

GC fioletowe mam, gram, kocham. Posiadam oba metroidy i RE4. Wcześniej miałem dużo więcej gier, ale głupi byłem i sprzedałem dużą część kolekcji. Cudowna konsola, której już nigdy się nie pozbędę. Metroidy i RE4 to gry w które zawsze będę chętnie grał, choć czasami już rzygam nimi (setki razy przechodziłem).

Niegdyś PS3 40gb - zdechło Dziś kupiłem PS3 slim 320gb ID: Mantis0426 Gry: nie chce mi się wypisywać;P

Navarro nazywał się boss w pierwszej części, ja jakoś go zapamiętałem i też jestem zdania, że w dwójce ostateczna walka zawodzi. Jest to jedyna rzecz która w Among Thieves mnie rozczarowała, reszta to istna rewelacja.

Fajnie zestawione. Nowa Lara mi się bardzo podoba:)

Faktycznie w naszym kraju nie można oglądać nominowanych gier. Napaliłem się by całą imprezę na żywo prześledzić, a tu raczej wyjdą z tego nici. To nic wyśpię się, a odpowiednie materiały zobaczę jutro rano.

Racja to są podziemia tuż przed chatą Mendeza.

Pisząc dalej w porównaniu RE4 GC vs PS2 -w lokacji gdzie budzi się Leon po zastrzyku gdy się wyjdzie z budynku możecie sprawdzić skały nad tym budynkiem, na gc jest zwykła tekstura, a na ps2 na wszystkich tych wysokich skałach w koło są piksele niczym za czasów psx-a, -na broniach przeciwników, czyli kosach, sikierach itp. brak efektu metalicznego połysku na ps2, gdzie efekt ten na gc jest obecny, -jest lokacja gdzie na gc cała podłoga zalana jest wodą po kostki, na ps2 nie ma tam nawet kropli wody, -branzoletki jakie nosi Aschle na gc są 3d, a na ps2 są całkiem płaskie, -na cmentarzu aby zdawało się, że drzewa mają tyle samo gałęźi co na gc, w wersji na ps2 zrobiono część z bitmap, -dalej na pomostach skały nie mają u swych szczytów wypełnionych krzakami z zielonymi liśćmi, a woda nie odbija środowiska wcale, mam dalej wypisywać?

Ostatnio udało mi się podpiąć gacka do mojego starego, bardzo kochanego TV Sony 28 cali w rozdzielczości SD. Przekonałem się, że do starszych konsol też trzeba mieć odpowiedni telewizor, nie tak, że każdy się nada. Na tym tv tak Resident czwarty wygląda obłędnie! W końcu sobie przypomniałem jak te gry na gacku wyglądały, bo gdy kupiłem ps3, to i telewizor zmieniłem na nowy, oczywiście full HD, a na nim RE4 wygląda mało powiedziawszy tragicznie. W innym pokoju mam tv 21 cali i na nim grałem ostatnie czasy na gacku, gdzie gry wyglądały lepiej niż na LCD, ale ciągle pewien niedosyt zostawał. Aż w końcu przesiadałem się na swój stary telewizor i na nim wszystko wygląda już idealnie. Porównania RE4 na gc i ps2 dokonywałem nieraz. I to zestawiałem obie gry na identycznych telewizorach, bok w bok. Wiem jakie są różnice i dla mnie zawsze były one kolosalne, a dla recenzentów znikome. Dziwni mnie w obecnej dobie porównywanie gier na ps3 i x360, gdzie jak już się różnią czymś, to tylko kolorystyką. Są wręcz identyczne, a pisze się, że jedna jest wiele gorsza od tej na innąkonsolę. A w czasach RE4 każdy pisał, że nie ma praktycznie różnic. Więc ja wypiszę sobie powoli moje spostrzeżenia. Począwszy od pierwszej lokacji: -gorsze tekstury jako pierwsze rzucają się w oczy, -mniejsza ilość detali na postaci Leona(jak i wszystkich innych postaciach), -ogrom wyciętych detali - dzrewa posiadają z trzy raze mniej gałęzi i są bardzo kanciaste, dzrzewa poza planem mają bitmapowe gałęzie, kiedy na gc są one 3d. Brak ruchomych na wietrze liści, brak krzaków, efekt wody wygląda tragicznie. Tła za planszami też wypadają gożej. W dalszych lokacjach widać słabsze efekty świetlne, okropnie zostały one obcięte, a i ogień wypada na ps2 słabo. Wypisywać różnice mogę długo, pytanie tylko czy ktoś tego chce?

W MP2 już na samym początku, w pierwszej lokacji podobają mi się latające motylki, gdy się zwinie Samus w kulę, to one jeszcze wokół niej zaczynają się zlatywać. Właśnie takie detale wpływają na świetny odbiór całej serii Metroid Prime, a podobnych smaczków jest ogrom. Właśnie co do morphball - jest on równie ważnym składnikiem rozgrywki, co cała reszta. Rozwiązano etapy w trybie "kuli" rewelacyjnie i nie nudzą ani trochę, a wręcz przywodzą wspomnienia z platformówek 2d.

Za wielki plus obu części uważam też muzykę. Dopełnia ona swoim brzmieniem wizerunek całkiem obcego nam środowiska. Jest taka "inna", zupełnie jak napotykane formy życia, no i lokacje. Bardzo mi się podoba ta dbałość o najdrobniejsze detale. Retro Studio tworząc oba Metroidy starało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i sprawić, że wszystko co napotkamy zapadnie w naszej pamięci. Przykładem może być menu główne w pierwszej części - czegoś takiego nie widziałem nigdzie indziej.

Właśnie odkupiłem na allegro w zestawie Metroid Prime i Metropid Prime 2, prawie 150 zeta wydane, ale nie żałuję ani grosza, obie gry uważam za jedne z najlepszych w moim życiu. Co do backtrackingu - mi nigdy on nie przeszkadzał, uwielbiam wielokrotnie powracać do gry i choćby tylko po to by pooglądać jeszcze raz zwiedzane lokacje i porozpływać się nad artyzmem ich wykonania. Akurat w obu częściach MP lokacje należą do jednych z najbardziej wykątkowych i z przyjemnością odwiedza się je setki razy. A i sam gameplay świetnie rozwiązuje te ciągłe powracanie do starych lokacji, na tym bowiem głównie ta seria polega. Ja jestem zakochany. Moim zdaniem najlepszy opis MP jest w poradniku PE nr.4 zima 2003. Do MP2 świetny jest też w poradniku PE, ale już nie pamiętam numeru, bo akurat go nie mam. Jak ktoś wie, to niech przypomni, bo sam bym go kupił.

Ostatnio zagrywam się tylko w RE4. Postanowiłem odkupić też Metroid Prime 2, więc gacek nie będzie bezczynnie sobie leżał. Wracając do re4, w moim mniemaniu poziom graficzny jaki sobą prezentuje czwarta część rezydującego zła już nigdy nie będzie jakimś nie do przełknięcia. W chwili obecnej, po akich pozycjach jak Uncharted 2, czy God of War 3 nadal potrafię zahwycić się nad tym co wycisnęło Capcom z konsoli Nintendo. Grywalność jest ogromna i za każdym razem gra mi się bardzo przyjemnie. Takich gier mi zawsze będzie brakować. Jeśli chcecie poczytać o moim zdaniu na temat RE4, oraz innych gier na GC to zapraszam Was do przeczytania mojego tekstu pod tym linkiem

Nowy odcinek bardzo dobry. Są ciekawe dialogi, a do tego zabawne. Widzimy wszystkie postacie. Ogólnie miło się ogląda i nic nie nudzi. Odcinek zaliczam zdecydowanie na plus.

W tym graniu na gacku chodzi też o klimat. Często jest tak, że jak już zagram w dany tytuł na jakąś konsolę i choć by był multiplatformowy, to i tak już utożsamiam go z tą jedną konsolą. Tak mam z RE4, nie umiałem w to już grać na padzie od ps2, a przecie w takie Uncharted 2 mocno się zagrywam i ds3 mi leży idalnie.

Ajć ostatnio odrodziła mi się ochota do grania na gacławie. Odpiąłem go od swojego tv Full HD i podpiąłem do starego, dobrego SD. Jednak na LCD te gry ze starszych konsol wyglądają co najwyżej średnio, w SD jest o wiele lepiej. Podłączyłem też GC pod odpowiedni zestaw głośników(dźwięk wymiata). No i po raz drugi odkupiłem RE4. Miałem tą pozycję też na ps2, mam ją na PC. W tej ostatniej wersji nawet po patchach do podciągnięcia grafiki i wymiany tekstur na lepsze i tak wygląda gożej niż wersja z GameCube'a. A zresztą granie na kompie to mordenka. Pad od gamecube jest dla mnie najwygodnieszy na świecie. Resident Evil 4 zawsze dawał mi wiele radości, aż dziwnie się czyję jak pomyślę, że to 5 lat już mija jak grałem w ten tytuł po raz pierwszy. Na ps3 zaliczyłem masę genialnych gier, ale nie zapomnę nigdy o najlepszej jak dla mnie konsoli Nintendo.

Widzę Emet masz identyczną historię jak ja. Wszystko zaczęło się w lato, a skończyło na początku tego roku. Denerwowało mnie to głośne wycie i mam nadzieje, że jak teraz konsolę oddam do serwisu to przestanie w końcu głośno chodzić. Przez ten czas jak nie mam ps3 wróciłem do grania na swoim starym "gacławie". Heh ze zwruszeniem przyjąłem to jak Gamecube cichutko chodzi. Niby głośniej niż pierwszy bieg w ps3, ale ten bieg jest tylko w menu i też tylko przez jakiś czas. A w konsoli Nintendo ciągle jedna głośność i doskonała praca od wielu lat. Wiem, że to nie tak samo zaawansowana technologia itp. Ale jednak sprzęt Nintendo zawsze jest bezawaryjny(ta firma nie pogrywa sobie z nami i dostarcza zawsze sprzęt z największą żywotnością). Na moim gacku będą grać dzieci moich dzieci Choć sam dzieci jeszcze nie mam i co do tego się nie zanosi na ten i następny rok.