Mantis

Switch moim zdaniem będzie ogromnym sukcesem Nintendo. Pobawię się w analityka i napiszę jak ja to widzę. Zacznę od tego dlaczego Wii U było wtopą. Przyczyna pierwsza, każdemu znana - tragiczny pierwszy pokaz, gdzie nawet gracze z krwi i kości myśleli, że ten tablet to nowy bajer do Wii. Wcześniej sporo tego było, więc nikogo nie dziwił nowy kontroler. Druga sprawa, że wtedy cała branża spragniona była nowych doznań, nowej generacji z dużo lepszą grafiką. Tamta generacja była bardzo długa. Pierwszy rok był okropnie słaby pod kątem gier, a i każdy czekał jak już wspomniałem na coś innego. Kontroler do Wii U choć świetny, to jednak odchodził od tego co wypromowało Wii-moty. Czyli prostota działania i innowacyjność. Pad był ogromny i mógł gracza niedzielnego przerażać. Ogółem było to odejście od uniwersalności poprzednika na którym mógł grać młody i stary. Tak widzę przyczyny porażki Wii U, a co sprawia, że Switch wymiecie? Gdy te kilka lat temu chcieliśmy nowych doznań wizualnych, tak teraz gracze mogą być podrażnieni tym co robi Sony i Microsoft. Ich wyścig zbrojeń, konieczność zakupu TV 4K z HDR. Ba... Wręcz wciskanie nam tego na siłę. Switch za to nawet nie wymaga posiadania TV, niemniej większość z nas ma już TV Full HD i cieszy, że tego nie trzeba zmieniać. Słaby start? A moim zdaniem genialna strategia Nintendo. Mario Kart 8 to przecież od dawna już gra gotowa, Spatoon 2 pewnie też by spokojnie na premierę trafiło. Na rękę by nawet Nintendo było nie dawać Zeldy na start, ale nie chcąc rozgniewać prawdziwych graczy jednak Zelda na premierę zawita. O co mi jednak chodzi. O to, że Nintendo poza prawdziwymi graczami chce ponownie przekonać do siebie graczy niedzielnych. A kto ma to dla nich zrobić? Właśnie my prawdziwi gracze. Doszło to do mnie gdy sam zacząłem rozmyślać by do Zeldy dokupić 1-2-Switch, a później Arms. Bo z braku gier weźmiemy i te gry, a one idealnie nadają się do promowania systemu! Bo można komuś opowiadać - wiesz ta konsola, to ma takie i takie bajery, a tu możesz jeszcze to i to. - No i ten ktoś będzie jednym uchem słuchał, a drugim będzie mu wylatywało. A dajmy na to sytuację, że wpadają znajomi, wyciąga się Switcha i gra na nim. Sam już widok tego systemu robi wrażenie. Ale stawiasz tablet na stoliku, odpinasz kontrolery i zapodajesz 1-2-Switch. Później wyciągasz jeszcze dwa dodatkowe kontrolery, odstawiasz konsolę do stacji dokującej i zapodajesz na tv Mario Kart. Taki niedzielny gracz widząc to wszystko ma już mózg na ścianie. Nawet mnie to jara. A jak już ktoś zagra i poczuje te nowe wibracje, w głowie będzie miał myśl- ale co to? Ale że jak to działa? Nintendo potrafi promować swoje nowe technologie. Powróci też moda na gry ruchowe. Bo Nintendo je na jakiś czas odstawiło, a Microsoft i Sony nieudolnie próbowali coś ugrać. Ale ogółem to tylko odcinali po Nintendo kupony. Nie potrafili robić gier ruchowych, albo wciskali to do gier normalnych, albo tworzyli gry zbyt dziecinne, albo znowu za dorosłe. Nie zrozumieli, że siłą Nintendo było i jest to, że potrafią stworzyć produkt na każdy wiek. Zarówno 1-2-Switch, jak i Arms przebijają wszystko to co Sony i Microsoft osiągneli przez lata. Kolejna kwestia, że Move był kontrolerem dodatkowym, który zawsze gdzieś tam na boku trzeba było upychać, i poza grami ruchowymi do niczego się nie nadawał. Zaś Kinect miał problem w tym, co było jego hasłem reklamowym - czyli brak kontrolera. Przez to nadawał się tylko do sportu i tańczenia. Przy Switchu każdy i w każdej chwili będzie miał kontrolery ruchowe przy sobie, bo będą one również główną częścią całej konsoli. Nie trzeba będzie ich dokupować, wyciągać z szafy. Odłączasz od tableta i masz. Takie proste. O ile konferencja była taka sobie, tak już zachwyty osób będących na testowaniu Switcha nie mają końca. Ogólnie nawet jsk to się ogląda, to widać jak wiele frajdy sprawia ten system. Znowy nadejdzie czas na zabawę z innymi przy jednek konsoli, bo teraz będzie można zabrać swoją konsolę gdzie tylko się da. Wielu też jara moźliwość grania w duże gry poza domem. I jest to prawda! Nawet ja już w busie słyszałem jak łebki rozmawiał. Jeden do drugiego: - Widziałeś Nintendo Switch? - No! Kupili mnie tym, że będzie można grać w Skyrima gdzie się tylko chce. Kolejna sprawa, najważniejsza dla nas graczy, czuję, że tym razem gier będzie na Switch powstawać od groma. Czuję, że do końca roku pęknie 12 milionów i każdy będzie chciał coś wysać na ten system swojego. Może przesadzam z optymizmem, ale ja tak to czuję.

Świetne porównania wielkości. Obawiałem się, czy konsola mi się zmieści na półce. No, ale jak się okazuje wejdzie bez problemu.

Jako posiadacz Wii U, PS4 i Xbox One, biorę na premierę. Mam w co grać, więc brak gier mi kompletnie nie przeszkadza, choć wcale źle nie jest. Długo też czekałem na nową Zeldę i teraz chcę ją ograć w najlepszej jakości, a ta będzie na Switchu. Cena mogła być mniejsza, ale marudzić nie będę. Chcę by Nintendo się udało i by Switch faktycznie stał się systemem na którym będziemy dostawać wszystkie dobre pozycje z poprzednich konsol przenośnych Nintendo, no i ze stacjonarnych. W końcu chcę dostać prawdziwe poki na stacjonarkę. Nowy Mario będzie na bank wymiatać. Dam zarobić Nintendo, bo kocham ich gry, a Switch bardzo mi się podoba. Jeśli da radę, to będę brał wersję kolorową, plus etui i jakaś folia ochronna. Oczywiści Zelda też będzie brana z konsolą. Cieszą mnie też gry na kartach. Moim marzeniem jest by Retro teraz pracowało nad nowym Metroidem. Ileż ja bym za to dał. Ta gra z miejsca by pozamiatała wszystko z ps4 i xbox one.

Ja się nawet nie zastanawiam i biorę na premierę. Dla mnie to czysta rewolucja, a skupienie się Nintendo na jednym systemie może nam gwarantować masę znakomitych gier. Liczę, że dostaniemy nowego metroida od retro, ale nie pogniewam się na nowe ip. Zelda na premierę z konsolą u mnie ląduje. Nowy mario to też pozycja obowiązkowa. Mario Kart 8 to jedna z moich ulubionych gier, wolałbym jednak nową część, ale jak będzie kilka nowych torów to i tak się skuszę. Czuję też, że Nvidia się postara, bo ma coś do udowodnienia Sony i Microsoftowi. Faktycznie też jest tam jak mówicie - Sony i Microsoft psują rynek. Te półgeneracyjne konsole to jakaś porażka. No bo weź kupuj co trzy lata nowy system po dwa tysiące. Trzy lata temu też kupiłem jedną z ostatnich plazm panasonica, gdzie nadal obraz jest dużo lepszy niż w ledach, a tu teraz chcą zmusić do nowego zakupu. Ja tam pozostanę przy starym ps4 i xbox one, a w marcu biorę switcha. Każdemu ze znajomych komu pokazałem trailer switcha jara się nie mniej niż ja. Jezu taka moc w przenośnym systemie. I do tego powrót do gier na kartach. Ten system już chyba bardziej konsolowy nie może być

No ale jakość materiałów z jakich one jest wykonany dużo wyższa niż w ps4. Tak samo z padem, a i choć początkowo wydawało mi się, że nie jest tak wygodny jak na ps4, ostatecznie było to bardzo mylne stwierdzenie. Dużo lepszy pad. Podoba mi się też cicha praca konsoli. Moje ps4 to wyjec. A i jeśli chodzi o tytuły na wyłączność to one też górą. Dziwne, bo Sony ma lepszy potencjał w tym aspekcie, ale te niemal trzy lata w tej materii wypadają bardzo słabo. Niemniej może to się w końcu odmieni.

Zdecydowanie gorzej jest z instalacją i aktualizacjami. To przy ps4 jest epoka kamienia łupanego.

Wbrew pozorom akurat bardzo polubiłem Xbox one. Może i lipa z instalacją gier i ich aktualizacjami, no i menu troszkę chaotyczne, ale ogółem oceniam one wyżej niż ps4. Wii U też zdecydowanie lepsze. Tak myślę, że chyba mi się przejadły gry Sony. Niemniej staram się na każdej konsoli grać.

U mnie już czwarty dzień to nie działa. Ech konsola trochę ponad miesiąc

U mnie hard reset nie pomaga. Czyli tylko gwarancja mi zostaje?

Jestem świeży w temacie Xboxa, a i nawet nie wiem czy teraz dobry temat wybrałem do zadania tego pytanie. Niemniej od jakiś trzech dni nie działa mi część trybów w konsoli. Ogólnie połączenie sieciowe jest dobre o czym sama konsola mnie informuje. No bo nawet aktualizacje normalnie pobiera. Tylko, że nie działa mi sklep, w grach ciągle nie idzie nawiązać połączenia i prosi o granie offline, osiągnięcia mi nie wpadają. To u nich jakiś problem? Czy może ja mogę go jakoś sam rozwiązać?

Witam. Wczoraj zakupiłem Ona. Moje id to Mantis0426. Takie samo jak na Wii U i PS4. Gry to QB i nowy Tomb Raider.

Dzisiaj powinno mi się udać zakupić moją kopię za 130 zł. Oj będzie grane.

Tak jak Figaro napisał jestem chętny do gry.

Mi w sumie bardziej chodzi o sklep Nintendo. Planuję kupić te mapy z obu dlc do Mario Kart 8. Cenę mam w funtach. Nie będę powiązywał karty kredytowej że sklepem Nintendo. Kupię zdrapki. I nie wiem ogólnie jak się za to zabrać.

A co wtedy się stanie z zapisami z gier?

Pytanie - jak zmienić kraj na swoim koncie? Pierwotnie ustawiłem UK, ale teraz gdy gram online w Mario Kart 8. Chcę by było wiadomo, że Polak ich rozwala.

Niestety nie ma żadnego innego usera. Mogłem go przypadkiem usunąć zakładając swoje konto? Moźliwe jest, że swoim kontem nadpisałem poprzednie?

Witam wszystkich, jestem totalnie zielony w temacie wii U, więc chyba w odpowiedni zakątek forum trafiłem. Mój problem polega na tym, że nie działają mi gry z dysku twardego po poprzednim właścicielu. Na początku działały, ale po tym jak założyłem swoje konto i zalogowałem się do internetu przestały mi one się uruchamiać. Mam komunikat, że konto na którym gry zostały zakupione jest skasowane. A ja poprzedniego nie kasowałem. Macie jakieś rady? Czy już pożegnać się z tamtymi grami?

ID: Mantis0426 Gry: Zelda WW, Donkey Kong Country TF, Super Mario 3D World, Pikmin 3, Monster Hunter 3, Super Mario Galaxy 2.

Jadę już z wieskiem do domu. Ale będzie granie... Kumpel później wpada z zimnym browarem. Ciśniemy do upadłego dzisiaj.

Po zobaczeniu tych filmików śmiało mogę stwierdzić, że to najładniejsza gra z otwartym światem na konsolach. GTAV się chowa, a ten pismak z ppe to jakiś idiota. Tylko te dropy niech jeszcze poprawią i będzie git. Edit: Filmików z gamersyde.

Share play można odpalić tylko na profilu z plusem? Czy jest jak z online - wystarczy mieć na konsoli plusa?

Wyszło jakieś info kiedy w końcu w plusie? Bo żałośnie coś obiecywać, a później odwalać taką manianę.

Myślę dokładnie tak jak Ty.

Ja stawiam na równi z pierwszym MGSem, Okami, Metroid Prime i RE4. Wszystkie te gry w swoim czasie mnie zniszczyły i wyrwały setki godzin. Zapomniałem jeszcze o Zeldzie WW.