Skocz do zawartości

Mantis

Użytkownicy
  • Postów

    476
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Mantis

  1. 2 minuty temu, K.Adamus napisał:

    Gdzie się podziały te teledyski Linkin Park na Verbatimach! Oddajcie nam nasze mlodzieńcze lata zaklęte w polifonicznych dzwonkach!

     

    Linkin Park, System of a Down, Limp Bizkit, P.O.D., Alien Ant Farm. Bieganie po boiskach, ciepłe lato, wiatr we wlosach (teraz golę się na łyso przez zakola), jazda na desce. Ta beztroskość i niewiedza. Jak dobrze było nie interesować się geopolityką, atomem, historią XD Te lata naiwności już nie wrócą. Niestety nie wróci też jazda na desce, nartach i granie w piłkę. Przez lata miałem 3 złamania w prawym biodrze i skręcone kolano po wypadku samochodowym, gdzie inne auto wjechało w bok tego w który ja jechałem. Po tym jeszcze grałem. Ale od tamtego czasu dwa razy mocno skręciłem prawą kostkę, a w zeszłym roku dołożyłem złamanie w tej stopie. Każdego dnia już człowiek wstaje z bólem nogi, ale liczę, że jeszcze wyjdę pokopać w piłkę. Na szczęście zawsze byłem dwunożny ;) Meczu już raczej nie zagram, ale trzynastki, lub "560" może się uda XD

    • Plusik 2
  2. Będąc szczerym to troszkę przeraża mnie, że człowiek staje się dinozaurem...  A dopiero co były się młodym łebkiem, neta przeglądać się szło do kafejki, czy telepunktu (do dziś pamietam stanie w kolejce nawet i do dwóch godzin), a takie zrzuty ekranu z Metal Gear Solid The Twin Snake, czy Resident Evil 4 zgrywałem z IGN na dyskietki by w domu na kompa wrzucić i się jarać przed premierą. A jak bolało gdy świeżo zakupiona dyskietka się wysypała. Trochę później jak już net przybył na moją wieś, to była moda na komunikator GG, który do dzisiaj w pracy korzystam XD. Ale kiedyś to było pierwsze co się odpalało wraz z kompem. Na YouTube otwierało się kilkadziesiąt zakładek z muzyką aby się załadowało i właśnie przeglądało się takie fora. Minęło trochę czasu i żyjemy w totalnie innym świecie. Jarają mnie nowinki technologiczne i staram się być ze wszystkim na bieżąco. W większości przypadków kupuję jako pierwszy ze znajomych nowe konsole, czy telewizory z nowymi technologiami, czy choćby jak teraz składany telefon. Ale cholernie przeraża mnie myśl, że takie miejsca i prasa tracą na znaczeniu. 

    • Plusik 2
    • Lubię! 1
  3. W czasach 6 generacji był ktoś taki jak Torba. Lubiłem go, bo dużo recenzował gier na Gacka. Wiadomo co u tego Pana teraz słychać? Pozdrawiam serdecznie, do dzisiaj czytam jego recenzje. Choćby recenzja Metroid Prime jest jedną z moich ulubionych. Ogólnie numer 69 jest moim ulubionym. GameCube dostał wtedy 10 w konsolometrze, na okładce była Zelda WW. We wstępniaku Ściera chwalił konsolę Nintendo, w Hyde Park to samo. To był ten numer, który rozkochał mnie w GC. A i w tym numerze HIV chwalił się, że został ojcem. Pomyśleć, że to już 21 lat mija. Numer 69... Przypadek, że to w nim najbardziej chwalono konsolę Nintendo? Czy może to jakiś ukryty przekaz o miłości Mario i Luigiego? :banana:

     

    Edit. Numer ten był tak często czytany, że moja oryginalna sztuka straciła okładkę, a strony w środku właśnie z recenzją Metroid Prime wypadają. Ogólnie kartki już wyblakły, na innych można jeszcze znaleźć piasek ze wczasów w Międzyzdrojach w 2004 (Ach te automaty na molo, na plaży znowu były stoiska z PS2 i GT4 Prologue, a obok turnieje z pstrykaniem kapsli po specjalnie wykonanej trasie. Promowało to najnowszą odsłonę WRC). PE zabierałem wszędzie. W szkole średniej z kolegą kładliśmy plecaki na ławkę i chowając się za nimi czytaliśmy gazety. Też się grało na GBC w Pokemony trzymając go pod ławką. Wracając jednak do numery 69 - moje uwielbienie do niego jest tak duże, że kupiłem go ponownie na aukcji na allegro w idealnym stanie trzy lata temu i ciągle jest on na szczycie bym miał szybki do niego dostęp. Ach ta nostalgia.

    • Plusik 4
    • Lubię! 4
    • Dzięki 1
  4. A więc już po ochłonięciu emocji. Zgadzam się z przedmówcą aby dać też chłopakom ochłonąć. Nie doprowadźmy do sytuacji w której już nawet Roger będzie miał dość. A ostatnio czuć, że trochę już się zaczął wypalać. A ciężko będzie kogoś znaleźć równie kompetentnego. Teraz jest świetny wydawca, naczelny to samo. Dajmy im czas na działanie i by trochę odpoczęli. Patrząc na to ile marudziliście na Łapusza, a teraz pomyślcie, że Roger musiał z nim współpracować i wiele razy obrywać za jego akcje. To mogło frustrować gdy dajesz z siebie wszystko, a i tak wylewają się na ciebie pomyje za nie twoje błędy. 

     

    Sama redakcja też może bardziej otworzyć się na czytelników. Nie zapominajcie, że gramy do tej samej bramki. Możecie liczyć na naszą pomoc. Jeśli już nie wyrabiacie i potrzebujecie kogoś do prostych tekstów, to na pewno się znajdą jacyś chętni. Gdybym nie był w tym za słaby, to chętnie bym sam pisał za darmo. Dla wielu z nas PSX Extreme jest czymś co towarzyszy nam niemal całe życie, albo i całe życie. Tylko komunikacja musi być z nami czytelnikami. Razem damy radę i dociągniemy nawet do 50 lat :D

    • This 1
  5. 13 minut temu, LeifErikson napisał:

    Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że rozkwitający wątek o kioskach jakoś nam przez tego niusa zgasł, a tam jeszcze taki potencjał drzemie... :bella:

    Aż się prosi by otworzyć osobny wątek i jako pierwszy post dać już tamte słynne wspomnienia o Milfie między tujami, czy tam innymi krzakami. Jakoś inne detale utkwił mi w pamięc :rofl:

  6. No i cudownie. Cieszę się bardzo i gratuluję Perez zakupu. Obiecać mogę, że kupię każdy numer :yes: Na najnowszy dalej czekam. Ale bez obawy, nie Wasza wina. Dałem szefowi kasę na numer we wtorek by kupił jak będzie zaglądał do galerii i tak słuch po nim zaginął. Biznes prowadzę dalej i w sumie spoko, bo jestem sobie teraz własnym panem, ale chyba bym wolał aby w końcu wrocil z moim numerem PE :D

  7. 20 godzin temu, Lifestream_ napisał:

     

     

    Dzięki, nie znałem tego sposobu. Przyda się.

    A by było jeszcze zabawniej, to masz 14 dni na złożenie zwrotu, a później 14 dni na nadanie. Allegro jak żadna platforma dba o dobro kupującego, ale totalnie stoi w opozycji do interesów sprzedawcy. Tutaj golą niemiłosiernie i większość ich super akcji jest pokrywana w mniejszym, bądź większym stopniu przez sprzedawcę. 

  8. 19 godzin temu, jar3czek napisał:


    Robią zwrot pieniędzy praktycznie od ręki po wiadomości w "Zapytaj o zakup", chyba jedyny pozytyw w tej całej sytuacji. Nie trzeba czekać na wysyłkę/odsyłanie z paczkomatu.

    Zwrot robiony będzie szybko i sprawnei, bo na allegro masz określony okres w terminie którego możesz jako sprzedawca ubiegać się o zwrot prowizji. Dodatkowo jak ktoś bierze dwa numery, tak jak ja z kolegą, to nie płacimy za wysyłkę. Część tych kosztów ponosi sprzedawca. Więc zakładając, że ktoś kupi w lutym, a zwróci w kwietniu po dostaniu pisma, to możesz pismo całe przeczytać i odesłać w terminie 14 dni. Odzyskujesz całą kasę, a sprzedawca/wydawca pokrywa część kosztów wysyłki w obie strony i nie ma już możliwości odzyskania prowizji. Jedynie jak może wydawca się bronić, to wrzucić numer w folię i podkreślić, że nie ma opcji zwrotu gdy folia ta zostanie naruszona. Ale wtedy zyska tylko satysfakcję, że klient nie przeczyta pisma. Broń Boże nie polecam takich praktyk czytelnikom, ale chciałem wyjaśnić dlaczego szybko pieniądze są zwracane. 

  9. 2 godziny temu, NicraM napisał:

    Litości. Stanowski to sprzedawczyk. Chyba umknęła Ci informacja o tym jaką siepe dostawał ze spółek skarbu państwa. Dodatkowo te jego cichociemne wizyty u Obajtka w Orlenie. To jest PiSior, a kanał ZERO to dawne TVPiS tylko takie soft. 

    Dodaj do tego też Mazurka; sprzedajne świnie to są.

    Ale może lepiej nie mieszać polityki do tego forum? 

  10. Godzinę temu, Eskimos napisał:

    Może namówił Człowieka Wargę albo Stanowskiego do wydawania PSX-a? To by dopiero było!

    Stano bogaty i stabilny, ale dlatego, że prowadzi biznesy mądrze. Bałbym się o PE w jego rękach, bo jego raczej by nie zadowalało, że raz na plus, a raz na minus.

     

    Zaś Warga to gracz i pasjonat. Posiada też ogromną wiedzę i na pewno by z wielką miłością traktował PE, ale tutaj znowu wydaje mi się być za "biedny". 

  11. 16 minut temu, Grześ napisał:

     

    Napisałeś do redakcji w tej sprawie? Mój list też kiedyś został listem miesiąca i jak po kilku miesiącach zgłosiłem się po nagrodę to Roger odpisał, że kontaktował się ze mną i wysłał kod miesiące temu. Nie miałem nic w spamie, sprawdzam regularnie. I tak samo ostatnia afera z youtuberem rozkręciła się przez to, że nie dostał odpowiedzi, a wyszło że Roger próbował się z nim kontaktować. Może redakcja ma jakiś problem ze skrzynkami.

    Tak, napisałem do Rogera, że w sumie nie zależy mi na nagrodzie, a wystarczy, że odpisze na maila. Tam poruszyłem kilka spraw nie dotyczących tematu. Odpowiedzi nie było. Obstawiałem, że gdzieś mój mail został zagrzebany innymi, a naczelny zwyczajnie jest zabiegany. 

     

    Edit. A i już tak śmiejąc się przez łzy. Wkładając numer 317 do szafki osiągnąłem jej limit. I wtedy się zastanawiałem gdzie będę mieścił nowe numery. Oby jednak nie było tak, że problem rozwiązał się sam. Bo jeszcze pomyślę, że odpowiadam za upadek PE, bo zabrakło mi miejsca w szafce. Jakaś mistyczna siła zobaczyły, że więcej się u mnie nie zmieści i zadecydowała, że pora zamykać ten cały cyrk XD

  12. Stać, czy nie stać jest kogoś. Warte, czy nie jest warte tych pieniędzy. Ile ludzi, tyle opinii. Moja jest taka, że ja świadomie jestem gotów nawet przepłacać za ten produkt, bo dla mnie istnienie PE jest czymś ważnym. Sam ledwo znajduję czas by nadrabiać zaległości w czytaniu numerów. Ale lubię posiadać komfort tego, że za kilka lat wyciągnę stary numer z szafki i przeczytam o grach i rynku jak w tym czasie na prawdę był odbierany. Nie wspominki jak to kiedyś u kogoś były. Niby w internecie nic nie ginie, ale masa świetnych tekstów i recenzji przepadło bezpowrotnie. Rozumiem Wasz punkt widzenia, rozumiem też, że patrzycie na swoje wydatki i zasobność portfela. Szanuję to i nie mam zamiaru nikomu mówić jak swoimi pieniędzmi ma dysponować. Może I faktycznie samo podniesienie ceny osiągnęłoby odwrotny efekt. Czyli odstraszyło czytelników. Szczerze nie pomyślałem o tym, bo pisałem w emocjach. Ja po prostu o PE myślę już bardziej w kategoriach dziedzictwa kulturowego. Ale od tego jest dyskusja aby rozmawiać i szukać dobrego rozwiązania. 

     

    Nie zgodzę się jednak jeśli chodzi o słabą jakość tekstów. Tutaj chyba za dużo złego dzieje się w koło magazynu i niestety obrywa się autorom. Sytuacja jaka była z numerem Saturnowym nie może się powtórzyć. Też nie może być tak, że ludzie z prenumeraty dostają pismo później niż jest w kioskach i salonach prasowych. Sam mając list miesiąca nie miałem żadnego kontaktu w sprawie nagrody. I nie jest to w tym aspekcie profesjonalne. Bo tutaj ja machnę ręką i jak teraz mogę pożalić się na forumku. Ale trafi na kogoś kto poczuje się oszukany i nakręci aferę. Szkoda na takich głupotach psuć sobie renomę. Dla mnie PE to większość mojego życia, to nadal niebywale ważne źródło wiedzy. Oczywiście korzystam z masy innych mediów, ale szanuję opinię redaktorów PE i zawsze jestem jej ciekaw. Zżyłem się z redakcją i po prostu lubię nawet poczytać o tym co u nich w życiu. Roger jest te kilka lat starszy ode mnie, ale wychowaliśmy się w tych samych czasach. W sumie to dotyczy większości autorów. Dlatego lubię ich teksty i wspominki, bo posiadamy podobny punkt widzenia. 

     

    Okej, bo się rozgadałem. Mogę przyznać, że na PE patrzę za mocno z osobistego punktu widzenia. Bo mocno by mnie zasmuciło gdyby pismo przestało być drukowane. Odniosę się teraz do tego co w Kanale Zero w pierwszym programie Naukowego Zera powiedział Tomasz Rożek. Przytoczył tam konkretne wyniki badań naukowych, które mówią, że o wiele lepiej przyswajamy treści i informacje w formie papierowej. Znaczenie ma fizyczny kontakt z treścią, to że przewracamy strony, a nawet zapach papieru. Ja osobiście ubolewam nad tym, że treści przechodzą już niemal jedynie w formę cyfrową. Dla mnie jest to głębszy problem. Bo sami na siebie kręcimy bata. Za mocno zaczynamy jako ludzkość stawiać na jedną technologię. Jeśli zaczniemy całą naszą wiedzę archiwizować jedynie w formie cyfrowej, to wystarczy tylko jakaś awaria serwerów i tracimy całą tą widzę. A wystarczy jakiś większy rozbłysk na słońcu. Burza słoneczka, która popali całą elektronikę. Czy bardziej przyziemne jak wojna atomowa, lub zwykły atak hakerów. I wiem, że mówię teraz jak jakiś odklejeniec. Sam jestem daleki od takiego myślenia. Ale trzeba zawsze brać poprawkę na najgorsze. Tylko jak to ma się do PE? Tak, że nie chcę aby przepadło 

    • Plusik 4
  13. A może by podnieść cenę pisma do 30 zł? Wiem, że słabo jest komuś mówić aby mnie bardziej z kasy golił, ale tutaj każdy z nas wie, że w obecnych czasach to się ledwo skleja finansowo. Głównie zaangażowanie i pasja zgredów pozwalają jeszcze pismu istnieć. Z kolegą dzisiaj o PE rozmawialiśmy i obaj stwierdziliśmy, że dla nas podwyżka by nie była żadnym problemem. Tylko by dostawać nasz ulubiony magazyn co miesiąc. W formie papierowej. 

  14. Mi akurat DOA2 nie przeszkadza, bo bardzo lubię serię. Ale mając grę na PS2 i DC stwierdzam, że na DC wygląda lepiej. Ostrzejszy obraz, lepsze AA, ładniejsze tekstury. Oczywiście mam też Ultimate na xboxa i tak zdecydowanie jest najlepiej. Ale sentyment do edycji z DC większy. 

     

    Przeczytałem już nieco i muszę przyznać, że same teksty napisane ma bardzo wysokim poziomie. Czyta się z czystą przyjemnością. 

  15. W dniu 25.11.2023 o 17:51, BRY@N napisał:

    No nie za złamanie w nadgarstku (zachciało się łapać obręczy kosza :nosacz3:) dostałem tyle kasy i akurat było żeby kupić używaną PS2.

    No człowiekowi w liceum się nie przelewało :frog:

    Ja za złamany palec przy grze w kosza w liceum kupiłem używane GC od kolegi z klasy. Do dziś mam i działa jak złoto. Moją pierwszą grą na GC było Resident Evil 4, a drugą Metroid Prime 2 Echoes.

     

    Numer dotarł w sobotę do paczkomatu, ale dopiero wczoraj go odebrałem, bo wybrałem paczkomat który znajduje się blisko mojej pracy. Okładka z MGS - wygląda pięknie. Też mi się mega podoba powrót do wyglądu tych okładek z czasów piątej generacji. Prawdziwy wehikuł czasu. Dzisiaj zrobiłem sobie wolny dzień i będzie czytane, a wczoraj na wieczór zaprosiłem kolegę i do późnej nocy graliśmy na PS2. Więc podjarka jest na sto procent. Będzie czytane i grane. 

     

    Wiadomo jest, że przy takiej ilości gier jakie były wydane na PS2 nie da się dogodzić każdemu i nie ma co się czepiać, ale troszkę później jednak to zrobię. Też chętnie przytulę drugi numer jeśli kiedyś wyjdzie. Wczoraj przeczytałem jedynie kilka pierwszych stron zanim kolega wpadł, resztę przekartkowałem. Dlatego na chwalenie przyjdzie jeszcze czas, a teraz pora by jak na Polaka przystało pomarudzić.

    Nie zawsze trafił do mnie dobór gier, bo dlaczego nie GT4, a GT3? Albo dlaczego nie oba? Po co Mafia, która na PS2 była crapem? To akurat sobie wytłumaczyłem sam tym, że dziwnie by było patrzeć na niemal same oceny 9-10. Idąc dalej - pochwalam wybór pierwszej odsłony Jaka, bo do niej też mam największy sentyment, ale jednak dwie następne odsłony były tak inne, że też bym zobaczył jeszcze jednej odsłony. Ale dalej - Sly pierwszy? Virtua Fighter 4 nie ten z dopiskiem Evolution? Też jak dla mnie za mało publicystyki. Zabrakło jakiegoś artykułu biorącego się za bary z procesorem EE i opisujący dlaczego PS2 miało skomplikowaną architekturę i jak doszło do tego, że jednak wychodziły na tą konsolę gry absolutnie przepiękne. I fajnie by było zobaczyć konsolometr PS2 z oceną 10 na 10. Jako takie ukoronowanie ogólnej kondycji konsoli, oraz jako coś co nieodłącznie kojarzy mi się z PE. Wszystko to jednak jest czepialstwem i bardzo się cieszę z tego co dostałem. Prześlicznie Wam dziękuję. W przedsprzedaży zamówiłem tylko jedną sztukę. Ale teraz w wyższej cenie planuję zamówić jeszcze trzy aby były do kolekcji. Aby też Wam się opłacało wydawać te numery. I proszę Was o takie numery z N64 i GC. Ale nie spuszczajcie z tonu, aby były równie obszernie. Bo tym konsolom też się to należy. I oczywiście pierwszy Xbox, on też powinien swój numer dostać. I pomyślcie o tych konsolometrach, bo jakoś dziwnie mi się bez nich przegląda PE. Jest wrażenie jakby czegoś brakowało. Oraz nagłośnijcie na forumku aby listy pisać do takiego numeru specjalnego. Z prośbą aby pisać o tematach dotyczących tych konsol. Wspominki, albo prośby o pomoc, bo laser przestał działać etc. 

    • Plusik 1
  16. 2 godziny temu, grzybiarz napisał:

    Może miales taki okres w życiu i akurat zbiegło się to z panowaniem Butchera.

    Może coś w tym jest. Gdy akurat PE średnio mi siadało, to w życiu był mój najszczęśliwszy okres. PE było kupowane, ale trafiało do szuflady jedynie przekartkowane. Kiedyś muszę wyciągnąć te numery i je sprawdzić jeszcze raz. Może nawet zatrybi. W sumie to jakiś numer był w folii, chyba 250. I do dziś go mam zamkniętego w tej folii. Te z kalendarzem zawsze otwierałem by kalendarz wywiesić. 

     

    Edit: Również i kilkoro moich znajomych przestało czytać w podobnym czasie PE nie kryjąc tego, że kierunek jaki obrał Butcher nie był tym co oni od czasopisma oczekują. I ostatnio jak im pokazuję nowe numery, to są jednak pozytywnie zaskoczeni zmianami, nawet cześć wróciła do czytania. A pozostała część nie ma już czasu nawet grać. Więc gdy znajdą chwilę, to wolą zagrać niż czytać o grach. 

     

    PS. Zabawnez, że kiedyś człowiek mógł całe numery PE recytować, bo tyle miał czasu, że jeden numer czytałem sto razy. Czytałem, oglądałem zrzuty z gier i się jarałem. Marzyłem by w to wszystko zagrać. A teraz gdy ma się każdą konsole i kupuje praktycznie każdy podobający się nam tytuł na premierę, to nie ma kiedy grać. Bo choć gry to moja największa pasja, to jeśli mogę spędzić czas z bliskimi na świeżym powietrzu, czy na jakimś fajnym wypadzie, to zawsze wybieram taki wariant. 

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...