Mantis

Wcześniej wspomniałem o czerni w moim tv, to też mam teraz dowody. Zrobiłem fotki co by kolorów trochę było, by każdy zobaczył, że na LCD wcale nie musi być mleko.

Dałem sceny też bardzo wymagające dla telewizorów LCD. Sami możecie więc ocenić.

A OLED jaki znamy w obecnej formie nigdy nie przekroczy granicy 1000 nitów, bo w tych obecnych już osiągnięto górną granicę. Może QD-OLEDy coś zmienią. Więc serio to już kwestia gustu, kto co preferuje. 

Krawędziowe TV LCD nie mają nawet startu do OLEDa, ale nadal potrafią wyświetlić bardzo dobry obraz. Na pewno jednak po przesiadce na OLEDa zobaczy się spory przeskok, no chyba, że ktoś akurat ten parametr ma gdzieś. A znam wiele takich osób. Niemniej telewizory z Direct LED, to też całkiem inna sprawa. U mnie jest od ponad trzech lat Samsung KS9500 65 cali. Prezentowałem to dużej grupie znajomych, puszczałem na nim materiały przeznaczone dla OLEDów (oczywiście zawsze to robiłem w nocy przy wszystkich zgaszonych światłach). Każdy był wręcz porażony czernią. I każdy z nich zadawał pytanie - to da się mieć lepszą czerń? Odpowiadałem, że tak - na OLEDzie, bo w nich czerń masz co do piksela. Niemniej ja przesiadając się z Plazmy miałem bardzo wygórowane oczekiwania i ten TV je nawet przeskoczył. Jedynie zawiodły mnie wtedy kąty widzenia i fakt, że znakomita czerń oglądana na wprost zaczyna się degradować gdy ogląda się z boku. Ale to tak na prawdę z boku trzeba stać. Niemniej z czasem przestałem czepiać się o takie detale i teraz oglądając na wprost widzę znakomitą czerń i bardzo jasny HDR. Normalnie grając też żadnego mleka nie mam. Obraz o bardzo dużym nasyceniu kolorów, ostry jak brzytwa ze wspaniałą czernią. Testowałem też Samsunga Q90R i tam czerń również była wzorowa. Obecnie także posiadam Sony XG95 55 cali, który u mnie służy do grania w gry z Wii U, Switcha, PS3 i X360. Tutaj już rzuca się w oczy sporo mniejsza ilość stref wygaszania, ale i tak ogółem obraz jest petarda. Bardzo bliski temu co dajecie na zdjęciach OLEDów, a lata świetlne od zdjęć Waszych TV LCD.

Gdybym miał wybierać kolejny TV, to mocno będę się wahał pomiędzy OLEDem, a wypasionym TV z Direct LED. I będąc szczerym, to OLED tak długo u mnie nie będzie miał szans jak długo będę słyszał o możliwości powstania powidoku. W tym akurat aspekcie jestem masakrycznie wyczulony i dostrzegam dosłownie wszystkie niedoskonałości matrycy. Wiem, że takie wypalenie by mi psuło radość z obcowania z TV. Bym od razu musiał kupić nowy TV. A wybierając topowy telewizor LCD dostaje się również znakomity obraz, z OLEDową czernią, ale nie co do piksela. A i QLEDy mają nawet szersze pokrycie palety barw. 

Gdyby dziś ktoś mi kazał wybrać TV, to szedłbym w 85 cali Sony ZH8. Ale razi tylko jedno złącze HDMI 2.1 - przy takiej cenie i TV 8K, wszystkie złącza powinny takie być. A i nie zapominajmy, że ogólnie obecnie najlepszym telewizorem na rynku jest Sony ZG9. I tutaj żaden OLED mu nie podskoczy. Niemniej mój TV nadal sprawuje się świetnie i będę cierpliwie czekał na rozwój sytuacji na rynku. Kuszą te nowe funkcje pod nową generację, ale u wszystkich producentów są one jeszcze w powijakach. A i niech wyjdą same konsole, to się zobaczy jak będą z tych funkcji korzystać. 

Ostatnio powstała ogromna nagonka na PS5. Strasznie Sony sprawę zawaliło, bo przy PS4 czuć było, że każdy pragnie tą konsolę. Tutaj Sony źle robi pozwalając graczom na takie myślenie. Niemniej sam zamówiłem PS5 i doczekać się nie mogę. Jestem w stu procentach pewien znakomitej konsoli na którą wyjdzie cała masa znakomitych gier. Nadal gram na PS4 i w szoku jestem jak wiele ekipy Sony wycisnęły z tej konsoli. Przy modelu Pro mam wręcz myślenie, że spokojnie z tą grafiką wytrwałym jeszcze 2-3 lata. A mowa tutaj o architekturze na którą było dużo marudzenia. Teraz obie firmy dostarczą bardzo dopracowane maszynki. Zamówione mam obie. PS5 wybrałem, bo Sony ma u mnie ogromny kredyt zaufania. Może nie zawsze ich gry mają najwyższą grywalność, ale zawsze podnoszą poprzeczkę w kwestii dopracowania. Tylko u nich czuć tą dbałość o najdrobniejsze detale i szczegóły. Okej u Nintendo też to jest, plus najwyższych lotów grywalność. Niemniej gry Sony dotykają bardziej dorosłej tematyki. I nie chodzi mi nawet o kreowanie wizerunku gier wielce ambitnych. Bo czasami dziecinne gry Nintendo bardziej traktują gracza jako dorosłego i stanowią większe wyzwanie. Chodzi mi o samą tematykę, otoczkę. I też lubię u Sony, że tworzą gry dla samotnych graczy. Microsoft idzie bardziej w gry sieciowe. Co jest zrozumiałe skoro mają ten swój abonament. Tutaj trzeba mieć gry od których się nie oderwiesz miesiącami. A to już nie dla mnie. Strasznie mam im za złe, że Forza Horizon 4, choć cudnie zrealizowana, to jednak była grą z mniejszą zawartością dla samotnego gracza niż poprzednie części. I dlatego osobiście chciałbym aby Sony nie szło w stronę abonamentu, bo wtedy i u nich nie byłoby miejsca dla takich gier jakie tworzą teraz. Niemniej XSX też zamówiłem i również się jaram. Po pierwsze, bo nie chcę by mnie jakaś dobra gra ominęła, a po drugie, bo ciekaw jestem co te wszystkie studia wykreują. Może Microsoft mnie zaskoczy i zacznie robić też więcej gier dla samotników. W końcu jak walczyć o klienta, to o każdego. Niech się więc biją, a ja od początku chcę wejść w tą generację ze wszystkimi konsolami. 

PS. A i niech zmienią ceny gier na stare, bo to mnie jako jedyne na maksa wkurzyło. 

Przy XOne często były zestawy, że już na pudełko konsoli było widać jakie są gry w zestawie, wtedy zawsze one były w formie kodu. Przy PS4 normalnie dawali gry w pudełkach. Teraz jednak jest oryginalne pudełko od konsoli i osobno fotki pudełka gry. Więc myślę, że jednak gra będzie osobno. 

3 godziny temu, Jeez_PS napisał:

Dają asasyna w pudle czy w formie kodu?

W sumie niemal na 99% jestem pewien, że dają normalnie pudełko z grą, bo wypowiadają się o tym jako zestaw, plus na zdjęciach pokazują pudełko z grą. 

Ja jak już później zamawiałem w Neonet to trzeba było od razu opłacić. I liczę, że na spokojnie mi konsolę wyślą, a ten znajomy, to po prostu ma szefa frajera, który mając w nazwie firmy Sony, nie umiał ugadać dla siebie sprzętu na swoje sklepy. 

Nie chcę siać paniki, bo może się okazać, że Sony mocno dało ciała z dostępnością PS5. Ale po kolei. Wpadłem na znajomego, który jest kierownikiem w jednym z salonów Sony Center i zapytał się mnie czy zamówiłem już swoje PS5? Od razu powiedziałem, że tak i zrobiłem to w Neonet. Ten skwitował, że konsoli nie będę miał na premierę. Rozmawiali z Sony i oni im powiedzieli, że w Polsce dostęp do PS5 na premierę ma tylko Media Markt. I bardzo mało realne aby ktoś inny je miał, bo ma być bardzo mała dostępność. Jako, że mi się śpieszyło, jak i rozmówcy, to nie mogłem o więcej dopytać. Nie ukrywam, że troszkę mi ciśnienie podskoczyło, bo w najgorszym scenariuszu brałem pod uwagę opóźnienie o jakieś dwa dni. Już nawet urlop na 20 listopada wypisany  Pocieszam się tym, że w Sony Center też pracował mój sporo lepszy znajomy i jak mi on opowiadał jak frajerska jest tam kadra zarządzająca i sam właściciel, to myślę, że im palnęli taką śpiewkę. Tak by im wytłumaczyć dlaczego nie będą mieć konsol na premierę. Nom oby tak było.

Wczoraj zamówiłem XSX w Media Expert, bo bałem się, że będzie jak z PS5 i wolałem zamówić w pierwszym sklepie gdzie się uda. Dzisiaj jednak zamówiłem w RTV Euro AGD wraz z Assassynem, a z tamtego preordera zrezygnowałem, co by nikomu konsoli nie blokować. W Euro też od razu opłaciłem całość. PS5 też już zamówione i opłacone. Jedynie z czasem trzeba będzie jakąś grę zamówić. Pewnie wybiorę Spider-Mana, bo nie mam zamiaru płacić po 360 zł za grę. Będę czekał na gry używane, z drugiej ręki. Niemniej trzeba coś z konsolą mieć na premierę, a Spider jest tańszy. 

Nie ukrywam, że bardzo liczę na tą technologię. Ciekawe tylko, czy nie będzie miała własnych problemów?

41 minut temu, funditto napisał:

Z tymi wypaleniami to naprawdę nie jest reguła.. mam 55B7V prawie trzy lata i wypaleń nie ma, a w niejednej grze miałem ponad 100 godzin.. i jak w Fifie czy w Forzie Motorstport starałem się wyłączać HUD, tak w Zeldzie, Xenoblade'ach czy Forzach Horizon 3 i 4 HUD był włączony i jakoś mi się nic nie wypaliło. Logo HBO Go, Canal + ani Netflixa też się nie utrwaliło

Wierzę, ale z moim szczęściem Może następny tv już OLED będzie.

Ja się teraz mocno zastanawiałem nad C9, ale czytając posty na tym forum zniechęciłem się. Bo jeśli nawet napisy w filmie mogą się wypalić, to już elementy huda z gier na pewno się utrwalą. A ten drugi TV dobierałem między innymi pod Switcha i Wii U. Zaś w grach Nintendo pełno stałych elementów. Szkoda mi bardzo, bo chciałbym doświadczyć tej OLEDowej jakości, bo wierzę, że to coś cudownego. Stawiam jednak nadal na LEDa i spokojne granie. 

Zaś co do Sony XG95 - świetny TV, bardzo dobre skalowanie niższych rozdzielczości, świetne kolory w trybie gra, bardzo płynny obraz, ultra wysoka jasność. Minusy? Tylko jeden - brak tej OLEDowej czerni. Tutaj w sumie o wiele lepiej wypadał Samsung Q90r, a i fenomenalnie to wygląda na moim starym KS9500, gdzie nawet pomimo większego, bo 65 calowego ekranu nie można do niczego się przyczepić. Z drugiej nie jest źle w tym Sony, a jedynie dobrze.

A u mnie już jest XG9505. Tylko czekam na szwagra by we dwóch wypakować. Zobaczymy, czy tv ujdzie.

Pooglądałem nieco recenzji zagranicznych serwisów i tam dokładnie wyjaśnili jak z tym Sony XG9505 sprawy się mają. Wszystkie wielkości są VA, ale tylko 75 i 85 cali ma tą powłokę do poprawy kątów. Jako drugi tv myślę, że u mnie się sprawdzi. Powłoka mi nie potrzebna, bo i tak zawsze na wprost siedzę. Oczywiście zawsze lepiej coś mieć niż nie mieć, ale z drugiej będzie nieco lepsza czerń i jaśniejszy HDR.

Myślałem nad zakupem tv 55 cali do ps3/wii u/x360 i switcha, a jak wyjdzie nowa generacja, to pod moje obecne 65 cali ona trafi, a ps4 pro i xox pod ten właśnie tv. Obecnie mam konkursowy Samsung Q90r i super mi się podoba. Ale czas zabawy z nim minął i trzeba go oddać. A nie chce mi się teraz wracać do starego tv crt 42 cale z 2012 roku. Myślsłem by właśnie ten konkursowy tv zakupić, ale obecnie w marketach gdzie jest za 5999 zł, go nie mają. Inne są jakoś mało znane. A i trochę za dużo mi się to wydaje.

Najlepszym teoretycznie wyborem jest LG C9, ale mam zamiar na tym tv ostro grać i nie chcę ciągle martwić się, czy coś się czasami nie wypali.

Ostatecznie szukając nie za drogiego tv Led, ale mającego dobry HDR, bliski wyboru jestem Sony kd-55xg9505. Czerń nie jest najlepsza, ale do przebolenia. Hdr posiada wysoki. Jedynie zaintrygowało mnie przy rozmowie ze sprzedawcom, że jego zdaniem jedynie model 75 cali posiada powłokę do poprawy kątów. Stąd chcę zapytać, czy ktoś to potwierdzi? Oraz, czy 55 cali to na pewno matryca VA?

Tak czytam ostatnie strony i w sumie zaciekawiło mnie jak w tej sprawie wypadały Plazmy. Wiem, że ich głównym mankamentem było wypalanie się. W moim przypadku nie było żadnych powidoków gdy sprzedawałem własny odbiornik. Ale ja bardzo o niego dbałem. I nie chcę znowu tego przechodzić z TV. Tej ciągłej obawy, czy dobrze używam TV. Telewizory PDP miały jakieś mankamenty z nieczystością matrycy?

Będąc szerym obraz wygląda na bardzo równomierny. Często w LCD samiutkie krawędzie, ostatnie piksele są przyciemnione, tutaj nawet tego brakuje. Algorytm wygaszania też sprawnie działa, nie gubi detali w cieniach. Może faktycznie poprawili to aktualizacją. Bo w Q85 mocno detale się zatracały. A jak się wyłączało w tym TV dynamiczny kontrast, to w scenach jak nocne niebo, nie było widać gwiazd... Cały ekran robił się czarny. Q90 tego nie ma. 

Jasność jest mniejsza niż w KS9500 i nigdy nie miałem wrażenia, że jest ona na siłę podbijana. TV ten ma swoje wady. Ale wolny jest od wielu bolączek technologii LCD,  takich jak choćby clouding.

13 godzin temu, bocieque napisał:

 

No jakbym się zdecydował na q90 to te 2k bym dopłacił. To nie ze względu na cenę w tym wypadku wziąłem c9. Nawet jakby kosztowały tyle samo, brałbym oleda. Q90 ma słaby local dimming w trybie gra by zachować niski input lag. Jasność jest na nim sztucznie podbita (EOTF), traci detale w czerniach (zbyt agresywne wygaszanie) i bieli (przepalanie). Plus dolegliwości typowe dla lcd (gorsza czerń, efekt halo,  DSE, nierównomierne podświetlenie, clouding)

Obecnie mam ten TV na stanie. I żadnych z wypisanych rzeczy na tym tv nie ma miejsca. Jedynie gdy ustawi się "wyraźny ruch (LED)", to spada jasność, rypie się czerń, a i obraz migocze. Ale ja tego nie włączam. Przy normalnym graniu obraz jest genialny, czerń znakomita. Więc nie ma mowy o cloudingu. Nie ma u mnie efektu brudnego ekranu, a masakrycznie jestem na niego wyczulony (choć tutaj może to być kwestia egzemplarza). Efekt halo potrafi się pojawić, ale jest on minimalny. 

Telewizor ma rewelacyjne skalowanie z niskich rozdzielczości, przez co świetnie się na nim gra w gry z ps3, x360, wii u, switch. Motion plus też jest świetną sprawą gdy gry robią się dużo płynniejsze, choć potrafią występować artefakty.

Ogółem super wybór dla graczy. W dzień nie przeszkadzają odbicia, kąty widzenia doskonałe. Oraz brak zmartwień, że coś się wypali.

Sam bym bardzo chciał zakupić OLEDa ze względu na ich specyfikacje, gdzie każdy piksel świeci niezależnie. Ale jednak głównie tv biorę do gier i nie chcę się bać o wypalenia. LEDy z podświetlaniem Direct LED potrafią mieć znakomitą czerń. Zawsze mają bardzo wysoką jasność. Jest to znakomita alternatywna dla takich jak ja. 

Głupie pytanie. Bo nie ogarniam o co chodzi w pewnej sprawie. Obecnie topowe oledy i ledy mają matrycę 120hz. Ostatnie plazmy to nawet 3000hz. To by oznaczało możliwość wyświecenia 3000 klatek na sekundę? Czy coś kompletnie mylę. 

Szukam szczerej porady. Obecnie mam Samsung KS9500/9800 (numeracja zależna od regionu i rozmiaru tv) 65 cali. Z telewizora jestem zadowolony, ale zawsze można by mieć coś lepszego. I pytanie czy obecne telewizory będą już wystarczającym przeskokiem? Czy lepiej poczekać na nową generację konsol i wtedy kombinować? Swoją drogą czy ten obecny tv będzie dobry na nową generację?