-
Postów
11 014 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Litwin81
-
-
-
W maju 9,683 m. bo miałem wyzwanie na 7500 m. W inne miesiące muszę poszukać bo nie wybierał tego wyzwania a nie wiem gdzie w stravie to pokazuje. Edit: Czerwiec-5,691. Lipiec-3,166 Sierpien - 4,340 Wrzesien-4,068 Pazdziernik-2,262
-
-
Szkoda ze nie mam stravy od początku roku, tak muszę zaliczać ja wraz z wynikami z Huawei. Brakuje mi 450 km do 5000 km( jak pogoda dopisze to w październiku wpadnie) Jak tam u was wyniki w tym roku!?
-
Czytam was i cieszę się że dla mnie najważniejsze jest przemieszczanie się rowerem, a nie na nikim sprzęcie to czynię ) Ceny jak za dobry samochód.
-
To już chyba ostatnie ciepłe dni więc śmigałem na Westerplatte. Myślałem że wyjdzie ponad 100 km, a weszło tylko 81. W Gdańsku na długiej ledwo co się dało przejechać,tyłu turystów.
-
Na masie jestem już jakiś czas, waga się ustabilizowało na 88 kg, myślę że tragedii nie ma. Pamiętam czasy że chciałbym tak na redukcji wyglądać
-
Lubię rower. Druga sprawa służyłem w MW na Helu i lubię odwiedzać miejsca gdzie mnie kocono Czasami też mnie dopada coś takiego, że lubię się postawić w mega nie komfortowej sytuacji, nie mogą liczyć na pomoc by zobaczyć czy nadal mam w sobie ogień by dać samemu radę. No i Krupek do żre też pisze
-
Wczoraj rano siłka a po południu coś mi odyebało i pykłem rekord szerszeniem. Wróciłem po północy i to był problem bo zapomniałem lampy, więc poza miastem jechałem prawie nic nie widząc. Zeszło 6 żeli z biedy po 100 gram, żelki 300 gram i 3 litry wody.
-
Hamulce były by droższe niż mój rower
-
To ten odcinek przed nowym portem gdzie po drugiej stronie masz Westerplatte?
-
Przedwczoraj próbowałem mój najdłuższy segment, prawie 12 km po lesie. Trzy podjazdy. Niestety pomyliłem zjazd, bo nakładały się inne trasy i się wymieszało. Wczoraj już prawie bez wpadek odyebałem go i cieszy mnie wynik, bo pierwsza dwójka to byli kolarze, a ja tylko ogr z siłki na 18 kg szerszeniu
-
W sumie rację, nadereie mięsień i koniec kariery Ale wiesz jak mówią, stzrezonego Pan Bóg strzeże ¦)
-
-
Trenuje jego żonę więc place tylko za części,ja jej też nie liczę po normalnej stawce 150 zeta za h. Za wymianę łańcucha, zębatek przód i tył zapałacilem 300 zeta, gdzie w styczniu za zamienniki poszło 700 w innym punkcie. W ogóle pytanie o rodzaj wysiłku. Czy możliwym jest być tak długo podczas godzinnego wysiłku w beztlenowce? Tam substratami jest ATP i glikogen, a chłop na godzinnym wyjeździe był 34 minuty w tych przedziałach, gdzie Tętno jest od 200 do 251?
-
Nie będą się wymadrzal ale powoli tracisz wrażliwość insulinową, uważaj na to.
-
Mam jutro, wiem co zrobić. Chodzi po prostu o to że jak 30 lat mam rower to pierwszy raz taka rzecz. Jedna podwójna felgę mam 20 lat i nadal w formie.
-
Cały mój rower jest nie najwyższej klasy. Co nie zmienia faktu że to dziwna awaria.
-
-
To od ciebie zależy, ty powiedziałeś że mnie objedziesz na jubilacie.
-
Odnośnie starych rowerów,, to nie wiem czy chwaliłem się Jubilatem jaki dam kabiemu na wyścig że mną? Koszyk że Społem, sakwy PKP, rower z wystawki.
-
Dzbaneczku, nawiązywałem do wiadomości w sieci, cytowałem ciebie? Napisałem jedynie byś się trochę wysilił i znalazł co to za środek i kiedy się go stosuje. Jak ktoś ma szczątkowa wiedzę o dopingu to nie uwierzy że grał to świadomie, bo ten środek to zabójstwo dla aparatu ruchu.
-
Mógłbym dużo napisać jak głupim tzreba być zarzucając karasiowi master on, ale nie będę ułatwiał szukania w necie info takiemu specowi jak ty
-
Połowa wakacji za mną, ale forma nadal znośna mimo całkowitego popyszczenia diety. Jedynie siłka i rower jak utylizacja kalorii.