Skocz do zawartości

Kazuun

Użytkownicy
  • Postów

    4 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kazuun

  1. Eeee, nie spotkałem się jeszcze z czymś takim jak wgrywaniem sterowników na konsoli. Prawdę powiedziawszy to się chyba raczej nie da Odpal konsolę, niech Ci wykryje Twój sprzęt. Dla pewności czy faktycznie słychać odbiór wejdź do opcji modulacji głosu (wyżej niżej). Pobaw się chwilę. Jeżeli tam działa to w grach tez powinno. Może gra ma opcję "Voice-over ON/OFF ". Jeżeli w opcjach modulacji głosu nie wykrywa Ci dzwięku to może coś nie tak z mikrofonem samym w sobie?
  2. Jutro albo pojutrze Ci przejdzie i prawdopodobnie zmienisz zdanie o 180 stopni
  3. Osobiście powiedział bym, iż nie jest to Twoja metoda a mechanika gry xD Nie wiem czy dobrze zrozumiałem aleeeee..... ja też grając w nocy się irytowałem że cutscenek prawie nei słyszę (tylko po subtitlesach) albo napier**** mi z głośników *pif paf* że pół domu zaraz wstanie.
  4. Kazuun

    Battlefield Bad Company 2

    TYlko ja jestem miłośnikiem Infantry only ? ;/
  5. Może nic takiego, a może sprzęt już zdycha... Ostatnio wyszło Red Dead Redemption. Konsola nie sprawiała żadnych problemów. Wczoraj ściągnałem sobie DLC do SW: tFU, i od tego momentu są mega problemy z tą grą. Praktycznie jest niegrywalna. Zalicza zwiechy na wszelakich loadingach. Czy to przejście z gameplayu na cutscenkę, czy odwrotnie, czy wczyt misji, albo może checkpoint restart po zgonie. Zarówno DLC jak i podstawka gry tak robi. Nie mogę wtedy wyjść do XMB ani nic padem zrobić, jedyne co pomaga to wyłączenie konsoli przyciskiem po przytrzymaniu go jednak dłużej niż wymagane, standardowe 2 sekundy (a czasem i to zawodzi i trza main wyłącznikiem z tyłu konsoli). Ktoś ma może jakiś pomysł co się może dziać? Nigdy nie było z nią problemów. PS3: wersja fat, 60 gb, kupiona ponad 2 lata temu Firmware: aktualny (nie pamiętam cyferek ) Stan płytki: bardzo dobry
  6. Kazuun

    Battlefield Bad Company 2

    Hmm, można by się podzielić pseudonimami to po dodaniu na FL by się popykało co nieco razem, huh? BTW, a tak się pochwalę
  7. Miłośnikiem świata SW nie jestem, więc jak coś przekręcę to nie jechać po mnie jak po autostradzie Wydawało mi się że pierwsze tFU również nie wliczane jest do kanonu. Wszak tam zabijamy albo Vadera albo Palpatine, a jak wiemy obaj Ci panowie są obecni w filmach. Dwa, po ograniu obu DLC wygląda na to że twórcy uważają zabicie Vadera jako to "prawdziwe". Tak jak epizod o Tatooine nie musiał się znaleźć w filmach, tak epizod z Hoth raczej nie mógł by być pominięty w żadnym wypadku. Więc tbh nie bardzo rozumiem jak ta gra może być traktowana jako cześć kanonu. Co do grania klonem w tFU2. Damn, kompletnie nie pamiętam faktu śmierci Starkillera w jedynce O.o Ktoś mógłby mi przypomnieć? Nie grałem wieki w podstawkę.
  8. Żeby mieć do niej dostęp musisz ukończyć: "Required Mission: Empty Promises & Poppycock" Kurde, nie zastanawiałem się nad tym nigdy........... faktycznie intrygujące. Zastanawiałem się WTF z tym kolesiem ale nigdy nie skojarzyłem tych faktów. Good job, bro!
  9. Kazuun

    Co męczycie na kompie

    Na przemian (choć w niektóre już ciut mniej): - Dragon Age: Origins (mimo że nei idealne to jest to najlepsze fantasy RPG ostatnich miesięcy, albo i lat jak na moje oko) - BioShock 2 (jedynka lepsza) - Fallout 3 (takie se, pożyczyłem od kumpla bo miałem posuchę grową) - Battlefield: Bad Company 2 multiplayer (wciąąąąąąąąąąąąąąąąąga) Tutaj koledzy pisali o DoW1 troszkę. Fakt, pamiętam jak się zagrywałem z kolegą w to po sieci. Nekroni FTW, a Tau jeszcze bardziej! I tu rodzi się moje pytanie wynikające z niezrozumienia. Jak może Wam się podobać DoW2 w sytuacji gdy ta gra totalnie ssie? Odebrali jej to co w RTSach jest podstawą. Zero budowania, jedyne co robimy to produkcja wojsk i wysyłanie ich na bój - wieje nuda po 20 minutach. PS: Kto pożyczy trochę grosza na Starcrafta nowego pod koniec miesiąca? ;p
  10. Jak już przy pojedynkach jesteśmy.... coś mi się skojarzyło. Kto powinien, ten skojarzy - There must be a name for this. - An impasse, sir. An impasse. Kapitalna cutscenka i misja imho
  11. Yano, podziwiam takich ludzi jak Ty. Że Wam się chce.... że nie macie nic ciekawszego do roboty niż wynajdywanie takich dziwactw. To ja od siebie dodam że okładka RDR to jakiś żart bo na niej są czerwone gwiazdki na czerwonawym tle. Z tego powodu ocena dla RDR spada do 6,5/10, o!!
  12. A myślisz ze jak robiliśmy? Mając 4 i więcej osób po prostu ciężko idzie żeby was nie rozdzieliło. Ahhhh te wspólne meczyki w MGO. Ponad rok gry w stałym składzie, a teraz nie ma w co
  13. Vigilante 8 (ofc część pierwsza) w jakości HD i z trophy. To była giera! Moc! Plansza na lotnisku zamiatała.
  14. Mnie wkur*** jedno w mutli. Próbowaliśmy z kumplami pograć Gang Matches jako jedna ekipa i po prostu nie było ***ja i szans na to. Wczyt gry i już rozdzieleni zostajemy. Dwóch w jednej, trzech w drugiej. Po 2h próbowania daliśmy sobie spokój
  15. Jak dla mnie nic ponad usprawnione GTA IV. Pograć pograsz troszkę, ciut więcej jeżeli zależy Ci na Trofeach, ale w żadnym wypadku to nie jest "tryb na długie lata/miesiące". Jeżeli miałbym ocenić samo multiu w RDR, to bym dał jakieś 6-7/10 maks.
  16. Ja jakąś 1/3 znalazłem TOTALNIE przez przypadek. Fartem. Jedne są dość oczywiste, inne to jak szukanie igły w stogu.... tego no, siana ;p ....albo skończysz jak Irish Ja pamiętam swoją przeprawę z ubiciem misia nożem. Łoo matko, dobre 45 minut ciągłej napinki. Kładziemy przynętę, biegnie, postrzał co by go zmiękczyć, dziabiemy nożem, ucieka, gonimy, potem my uciekamy bo przylazło jeszcze 3 jego kolegów, ubijamy, znów gonimy, znów wsparcie, giniemy, repeat do skutku xD
  17. Również wrong. Konia nie musisz przywiązywać a jedynie podjechać pod belkę. Ja nie raz zaraz po ukończeniu tej misji gwizdałem i przybiegał mój białasek
  18. Hmm, a to taki problem jest wielki? Nie przeczę, że to sporo ale jeżeli dobrze policzyłem (trochę przysypiam ale: 90 dni * 24h = 2160 godzin. 820 to mniej niż połowa) to wychodzi że to około 9h grania dziennie - dla mnie żaden problem. Zaliczyłem już tyle MMO w życiu, że tak długie posiedzenia przy grze nie robią na mnie wrażenia
  19. Kazuun

    Assassin's Creed

    Dawno nie grałem, ale z tego co pamiętam to dzieje się to samo co w serii GTA (a na dziś dzień i RDR) - grać się da, właśnie po to żeby pozbierać takie duperele jak flagi. Ale ze daaaaaawno nie grałem to jedynie 95% pewności ;p
  20. Eeeeee, jak zboostować Public Game?
  21. Mnie Trophy za konia wpadło jakoś pod sam koniec w miarę. Wyfarciłem bo znalazłem konia który mi sie najbardziej podoba w niedługo po przybyciu do Meksyku - White Bronco FTW !! Trophy żeby zostać najlepszym graczem we FFA trzy razy pod rząd mnie przeraża tbh.... Cztery zwycięstwa w Gang Matches też napawa niepewnością...
  22. Amagad, straciłem chyba z 5 koni z powodu tej 'gupiej' pumy polując na wilki na zachód od Gaptooth Ridge xD Wredna menda z niej. Nic nie widać, horyzont pusty, nagle ryk, pisk i zza kamienia zapierdziela w nasza stronę ładnych paredziesiąt kilogramów czystej bestii. Jak kamera niewycelowana to po koniu ;p
  23. Taka ciekawostka dotycząca RDR oraz Sony: Nie to żebym się aż tak bardzo czepiał ale... Mogli by być ciut dokładniejsi PS: Gdzie wy mieliście wybór levelu trudności, bo ja na ekranie Multi/DLC/Single wziąłem Single i od razu intro z pociągiem i potem gra właściwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...