Skocz do zawartości

Sep

Użytkownicy
  • Postów

    2 627
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Sep

  1. Niech już ktoś skolonizuje Marsa i wyślę tam to całe jebane lewactwo. Niech sobie tam tworzą swoje państwo, swój alfabet, a nie kurwa wymyślanie że byle jakie słowo jest rasistowskie.

    • Plusik 1
    • Lubię! 1
    • This 1
  2. Late night with the Devil bardzo spoko. Sposób realizacji, udźwiękowienie i ten klimacik lat 70tych. Oglądało się z ciekawością, bo człowiek się zastanawia co to się zaraz wydarzy. Kilka naprawdę fajnych scen, nie strasznych ale intrygujących. Kojarzy mi się trochę z Pontypool gdzie też nie wiele się działo, a robotę robiły dialogi i niepokój. 

    • Plusik 4
  3. Dzięki za ostrzeżenie bo już miałem w ten weekend sprawdzić to Immaculate, a tak wjedzie Late Night with the Devil.

     

    Obejrzane za to ostatnio Baghead. Pomysł na fabułę fajny, możliwość rozmowy ze zmarłymi, ale nie za darmo. Niestety już samo wykonanie i decyzje głównej bohaterki wypadają słabo. Kręci się to wokół 4 osób i ani straszy ani nie angażuje w historie. Odhaczone i tyle.

  4. Commitment (2013) - koreański akcyjniak, długo mi zalegał na dysku, trzeba było wreszcie sprawdzić. Ogólnie fabuła tyczy się szpiegów z Korei Płn. Fajne sceny walk choć finalna rozwałka trochę zawiodła. A no i pogubiłem się w fabule w pewnym momencie kto z kim się tu naparza i dlaczego jedni zdradzają drugich. Nie znam układów polityki koreańskiej, więc pewnie rodowity mieszkaniec bardziej to rozumie. Ogólnie film ok.

     

    Yaksha (2023) - kolejne kino akcji z agentami, tylko że poziomem wyglądające jak produkcja tv zrobiona dla tv puls czy tv4. W sumie by się zgadzało bo to dla netflixa. No niby mamy trochę strzelania, ale to wszystko jest tak słabo wykonane że choć oglądałem ten film w niedziele, już nie wiele z niego pamiętam.

     

    A Writer's Odyssey (2021) - a tutaj chińskie fantasy. Główny bohater szukający zaginionej kilka lat temu córki, dostaję nadzieje że ją odnajdzie, ale musi w zamian zabić autora powieści fantasy. Powieści która wpływa na losy niektórych ludzi. Więc mamy akcję dziejącą się w dwóch płaszczyznach, w realnym świeci i powieści fantasy. Film jest ładnie nakręcony, a efekty specjalne są na wysokim poziomie. Niestety przez 2 godziny niektórym postacią poświęcono za mało czasu, a niektóre wątki zbyt szybko się kończą. Zabrakło lepszego balansu, a była by o wiele lepsza produkcja.

    • Dzięki 1
  5. Godzinę temu, Hubert249 napisał:

    Nie wiem czy to jeszcze horror, ale wrzucam tutaj. Jaram się strasznie. Widać, że po rewelacyjnych X i Pearl, budżet poleciał pod sufit. 

     

     

     

     

    Jak najbardziej horror, bo to przecież slasher.

    X mi się podobało, Pearl jeszcze nie widziałem, więc trzeba nadrobić.

  6. Wolfenstein II: The New Colossus (ps4) - niby fajnie było znów postrzelać do Niemców, ale czułem jakby wszystko w tej grze było gorsze od New Order. Przede wszystkim lokacje. Większość to metalowe zamknięte pomieszczenia różnych baz czy innych ubootów. Dwa zupełny brak tu różnorodności w misjach. New Order przechodziłem w 2015 r. więc mogę się mylić, ale wydaje mi się że było ciekawsze (pamiętam więzienie, szpital czy wielkiego robota jako bossa). Po trzecie no niby dodano tych dowódców co mogą wzywać posiłki jak nas wykryją, więc gra wymusza w wielu momentach ciche eliminowanie przeciwników, ale jak dla mnie to tania zagrywka by podbić poziom trudności. Zresztą w niektórych momentach chyba i tak nie da się nie zostać wykrytym, co jest mega słabe ze strony twórców. Grałem na poziome terror billy i ginąłem sporo, ale na szczęście jest save w każdym momencie, więc obyło się bez dużej frustracji. Co tam jeszcze. Mnóstwo notatek do czytania od niemiaszków do swoich żon czy tam w innych sprawach (odpuściłem jak w jednym miejscu znalazłem pięć takich). Baza wypadowa gdzie można sobie pochodzić i robić dodatkowe misje (nie chciało mi się). A no i jeszcze bardziej podkręcony czarny humor gdzie każdy każdemu wrzuca, i ogólnie nasrali tych postaci w ekipie Blazkowicza tyle że ciężko zliczyć. Jest brutalnie i komicznie w scenkach przerywnikowych, fajny był by z tego serial, ale cierpi główna fabuła. Bym zapomniał, AI wrogów to żart. Wbijają się pod lufę z wielką ochotą. Miałem z dwa takie momenty że w jednym miejscu miałem usypaną górkę trupów bo po prostu czekałem aż sami do mnie wszyscy zlecą :pawel:

    Finalnie postrzelałem 16 godzin, i tyle, bez szału, trochę ziewając. Dobrze że w abonamencie bo bym żałował kasy za zakup.

    • Plusik 5
  7. No można sprawdzić ten drugi dodatek Blood Ties.

    Chodzi się po posiadłości Croftow, rozwiązuje proste zagadki, czyta masę notatek o rodzinie.

    Jakieś 1.5 godziny zabawy i gorsze od Baby Jagi. Oczywiście tylko jak jest możliwość sprawdzenia tego za darmo, bo nie płacił bym za ten dodatek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...