Skocz do zawartości

wiki1993

Użytkownicy
  • Postów

    778
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiki1993

  1. Cząstki elementarne - ekranizacja rewelacyjnej powieści Michela Houellebecqa zrobiona oryginalnie, mocno po swojemu, w pewnych aspektach wręcz w sprzeczności z oryginałem. Ciekaw jestem, co Francuz myśli o tym filmie, osobiście nie jestem zwolennikiem kurczowego trzymania się materiału źródłowego przy przenoszeniu jakiegoś dzieła na ekran, szczególnie w tym przypadku mnie to nie razi, bo 'Cząstki elementarne' jako powieść to dla mnie raczej zbiór przemyśleń luźno powiązanych fabułą, niż ciąg wydarzeń przeplatany refleksjami. Reżyser do wniosków pisarza podchodzi dość swobodnie, interpretując je na swój własny sposób, starając się wyciągnąć na wierzch jakiś ukryty, optymistyczny aspekt tej nihilistycznej przecież książki. W pierwowzorze nie brakuje elementów humorystycznych, ale w filmie jest ich więcej, jest zrobiony z większym przymrużeniem oka. Pomimo lekkich dłużyzn oglądało mi się to dobrze i choć bliższy jest mi negatywny wydźwięk powieści, to ekranizacja nie jest żadną profanacją, jak twierdzi spora grupa osób na Filmwebie.

     

    6/10

  2. Chyba lubię filmy o bankierach, giełdzie itp. 'Wilk z Wall Street' swego czasu mną pozamiatał (chociaż tam to w sumie więcej balangi i ćpania niż ekonomii, ale jednak), dwa dni temu byłem na 'Big Short' i również spoko, podobało mi się. Polecicie coś w podobnych klimatach?

  3. Podsłuchałem ostatnio rozmowę grupki osób, które właśnie wyszły z seansu najnowszych Gwiezdnych Wojen. Jedna dziewczyna mówi: 'no, wszystko spoko, tylko w poprzednich częściach szturmowcy byli klonami, a teraz co? Porywają dzieci i je szkolą, trochę to dziwne...', na co odpowiada jej kolega: 'bo zabili Bobę Fetta, więc nie mieli już materiału genetycznego do klonowania' :dog: Do rozmowy włącza się kolejny typ: 'mnie jedyne co rozśmieszyło to to, jak przylecieli na tę planetę z kantyną, pojawia się ten zły, no, jak on miał? Kylo Ren, czy jakoś tak... no i podchodzi do niego szturmowiec i mówi, że poszukiwani uciekli na wschód. A skąd oni wiedzieli gdzie na tej planecie jest wschód?' :facepalmz:

    • Plusik 2
  4.  

     

    Sidious zabił Plagueisa. Po prostu wrócił z zaświatów ciemnej strony mocy. Jedna z teorii mówi, że zrobił to w momencie śmierci Sidiousa, kiedy to została uwolniona energia ciemnej strony.

    Aha :pawel:

     

    To ja podziękuję za takie durne teorie, niech Snoke pozostanie Gollumem.

    To wcale nie jest głupie. To są Gwiezdne Wojny, si-fi, wiec nie można wszystkiego interpretować tak poważnie.

     

    Plagueis słynął z tego, ze potrafił manipulowac midichlorianami, żeby wskrzeszać do życia albo nawet to życie zrodzić. Wiadomo, ze Anakin nie miał ojca, tylko został zrodzony z czystej mocy. Możliwe, ze nie dlatego, ze miał przywrócić równowagę Mocy a by przywrócić potęgę Ciemnej Stronie.

     

     

    Jakby Snoke okazał się Plagueisem to zamknęłoby się to w jedna całość.

     

     

    Wiem, że nie można wszystkiego w SW interpretować dosłownie, ale jakieś tam zasady trzeba zachować, bo inaczej się zrobi burdel. Plagueis potrafił manipulować midichlorianami ZA ŻYCIA, mógł wskrzeszać zmarłych i tworzyć nowe życie, ale jak niby miałby nimi manipulować po śmierci? Bez jaj, to byłby pierwszy taki przypadek w całej sadze, póki co jedynym pomostem pomiędzy światem żywych a starwarsowymi 'zaświatami' jest pojawienie się duchów Yody, Obi-Wana i Vadera pod koniec VI epizodu, nie pamiętam nawet, czy oni się w tej scenie w ogóle odzywają, a co dopiero używają Mocy w jakimkolwiek celu. A tutaj nagle Darth Plagueis miałby zza grobu manipulować midichlorianami, aby samego siebie przywrócić do życia? Nie kupuję tego. Tak samo jak teorii, że to właśnie Plagueis stworzył Anakina z Mocy, aby przywrócić potęgę Ciemnej Stronie - w I epizodzie Anakin miał 9 lat, a Sidious już szkolił Maula, którego porwał jako dziecko, a żeby rozpocząć jego szkolenie, musiał uprzednio zabić Plagueisa. Nie znam się co prawda na procesie dorastania Zabraków, ale Darth Maul w 'Mrocznym Widmie' nie wyglądał mi na dzieciaka ok. 9 roku życia, a tyle właśnie musiałby mieć, jeśli Plagueis stworzył Anakina za życia, zakładając, że wyglądało to tak: Plagueis tworzy Anakina -> od razu zostaje zabity przez Sidiousa -> Sidious krótko po jego śmierci bierze Maula na ucznia. No chyba, że Plagueis stworzył Anakina już po śmierci, manipulując midichlorianami z zaświatów, ale to jest tak durne, że po prostu w to nie wierzę.

  5. A co do możliwości bycia, a raczej zostania Sithem przez Rena to możliwe będzie to tylko wtedy jak Snoke okaże się Sithem. Może to być tylko i wyłącznie ktoś kto był przed Imperatorem, czyli jego nauczyciel - Darth Plagueis bo jest on w filmach wspomniany. Boom, jest kanoniczny.

     

    No to jeśli Snoke okaże się Darthem Plagueisem, to przez epizody I-VI było cały czas trzech Sithów: Plagueis, Sidious i Maul/Dooku/Vader. Sidious chyba nie mógłby szkolić nowych typków, jeśli nie zabił uprzednio swojego mistrza?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...