pawelgr5

Ender nie mial aktywnej pauzy aby ogarnąć wszystko na mapie Jak chcesz trochę poczuć się jak super dowódca to pomyśl o End War - komendy wydaje się głosem i dzięki temu można szybciej ogarnąć pole walki.

Siren: Blood Curse Jakieś 10 minut temu ukończyłem tą starą jak by nie było gierkę na PS3. Gdybym miał ją opisać w najkrótszy możliwy sposób to bym powiedział: japońska patologia z gównianą kamerą. Z tego co słyszałem to jest jakiś remake jedynki Forbiden Siren z PS2 i jeżeli to jest prawda to znaczy, że ominął mnie jeden z lepszych horrorów tamtej generacji. Klimat po prostu jest niesamowity. Niedawno ukończyłem również Alana Wake'a na PC i o ile początek był dobry tak druga połowa gry to średnia strzelanka z elementami horroru i genialnym OST. W przypadku Syren od początku do końca jest mocne zaszczucie, które nie pozwala się zrelaksować. Shibito robią genialną robotę w straszniu a Sightjack tylko potęguje panikę jak widzimy oczyma przeciwnika jak się do nas zbliża marudząc coś po japońsku (ewentualnie trzymając np. broń wymierzoną w naszą stronę). Fajne jest to, że bohaterowie to nie są ludzie mający zabijanie we krwi i przez większość czasu trzeba uciekać albo przekradać się po cichu aby nie dostać po mordzie łopatą od miejscowych (troche jak na festynach w małych polskich miejscowościach po północy). Co prawda są etapy gdzie mamy shotguna ale to zdecydowana mniejszość i nie robi się z tego shooter nawet pod sam konic (jest tylko jeden krótki etap gdzie można strzelać do woli). Klimat naprawdę super i polecam każdemu kto lubi horrory. Historia opowiedziana w grze jest całkiem spoko. Taka tajemnicza ale fajnie na sam koniec zawiązana (nie chodzi mi tu o cut scenki tylko dzienniki bo bez nich naprawde mało można się dowiedzieć). Jest wszystko co trzeba żeby postarszyć gracza i zmusić do kurczowego ściskania pada aż do końca danego chaptera. Gdybym miał oceniać tą grę tylko ze względu na klimat, system walki, survival, dźwięk i fabułę to dałbym 9. Gameplay jednak zaniża trochę ocenę. Sam w sobie jest naprawdę spoko - biegamy po mrocznych miejscówkach, obijamy mordy shibito, przekradamy się aby nie zostać zauważonym i.... walczymy z najbardziej z(pipi)aną kamerą w dziejach gatunku. Nie wiem jak można było tak zakodować kamerę żeby skutecznie utrudniała absotutnie wszystko co się da. Pad poleciał na podłogę ze 4 razy jak włączył się sightjack na 1/3 ekranu podczas gdy kamera zasłaniała pozostałą część ustawiając się za plecami kierowanej postaci pozostawiając jakieś tam rogi ekranu żeby zobaczyc jak spider shibito spada z sufitu aby udusić sterowanego przez nas frajera. Gdyby nie ta cholernie niewygodna praca kamery to było super a tak wyszło tylko dobrze. Frustracja spowodowana pracą kamery sprawia że dużo funu z gry ucieka. Ponad połowa zgonów jakie miałem spowodowana była tym że nawet nie widziałem co się dzieje. Całość oceniam więc na 7. Jeżeli ktoś jest w stanie olać pracę kamery to minimum 8 lub 9. Szkoda, że już nikt nie robi takich horrorów!!

JEST JEST JEST. Ależ się ciesz. Meksyk gra w tym turnieju świetnie i obie drużyny zasługują na dalszą grę ale jednak wolę oglądać pomarańczowych

Ufffffff....

Ograniczenie jest takie jak na PC przed dodatkiem. Można mieć chyba 100. Wraz z dodatkiem się to powinno zmienić.

Bossowie są inni i jest kilka innych trybów gry. To w żadnym wypadku nie jest jakaś tam konwersja. Jak podobało sie na PS3 to brać na PSV bez zastanowienia.

Co ta Algieria.... :confused:

Mam nadzieje, że Algieria pojedzie ruskich i wyjdzie z grupy.

Algieria gra dziś naprawde fajnie

shieeeetttt.....

A możesz napisac co zajęło Ci aż 2 godziny ?!

nareszcie

Mnie też sterowanie wkurza (zwłaszcza w SMG i pewnie dlatego nie mogę grać dłużej niż 20min na raz bo męczy mnie to i irytuje). Ciesze się. że przynajmniej częśc gier korzysta z klasycznego kontrolera dzięki czemu można przynajmniej w część gier pograć wygodnie (zwłaszcza w RE ).

Walczą do końca, trzeba to szanować!

Ale ich niszczą

Cabay kur.va

LOL. Pojechali ich pięknie.

Szkoda tej Anglii, grają naprawde fajnie

Kolumbia się rozpędza.

Jest to jedno z najszerzej znanych na świecie hiszpańskich słów, czyli uniwersalne "puto". No wyraźnie słychać puto ale nie myślałem, że będą tak wrzucać co chwilę na MS i wolałem się upewnić.

Ktoś wie co krzyczą kibice Meksyku jak ich bramkarz wykopuje piłkę ??

W sumie racja ;/

O prosze, szkoda ze w MU nic nie gra.

Haha no i zacznie się mecz jak trafią

O prosze, w koncu sie przydało Goal Line technology