Figaro

Tez mi się to podoba Cała gra obraca się wokół eksploracji i cieszyłem się ze szczątkowej fabuły Jak widać jest miejsce na różne typy jrpgów.

Ten HUD... te znaczki... to Ubisoft...

To szkoda bo dobre jrpgi powinno się kończyć! Gdy lecą napisy końcowe jrpga, nachodzi Cię ta piękna chwila refleksji i wspominania tych wielu godzin, które spędziłeś z tymi bohaterami.

Nie przesadzajmy. Grze daleko do ideału. Zeby to stało obok takiego Chrono Trigger, potrzebowałoby jeszcze świetnej fabuły i charakternych postaci. A i Vagrant Story powinno być wyżej

Nom, ten quest z piątym levelem to niezły surrealizm...

Rocket Knight Adventures - dyskusyjnie najlepsza gra na Mega Drive. Mało kto ją zna.

95 procent postaci z tego obrazka pochodzą z gier zachodnich. I wszystko jasne. Tfu. Najgorszy jest ten typek z FC 3. generyczność

W...Www.... Wi... Wie.... Wie... Wiecie co, nieważne.

Dla mnie to oni wyglądają dosyć normalnie. Ale co ja tam wiem.

Brr, przypomniała mi się wersja na Wii. Nigdy nie przeszedłem poziomu z zegarem i małpami.

Da sie pobic, trzeba ino ścinać skoki.

LOL Czyli dalej mam 1 miejsce

ukonczylem czas 0:21:840 moze by tak stworzyc temat i tam bysmy wrzucali swoje lvl + poziomy warte ogrania ? ustawilem nowy rekord 00:21.723 Pozdrawiam kolegę

Też będę oglądał, powodzenia

Chcą wydać na całym w świecie tego samego dnia Ciekawe kiedy wyjdzie. Oby koło października, wtedy już pewnie będę miał swoją czarnulkę.

Ale już potwierdzili, że w grze będą dołączać różne postacie (w tym kobietki). Może i ojczulek dołączy

Ale mnie duma napełniała, gdy niedawno paru kumpli po kolei próbowali przez godzinę skończyć mój poziom Dawno nie widziałem takiego zacięcia u nich przy grze video. Teraz już wiem co czują devowie gdy widzą jak ktoś pyka w ich twór. Piękna sprawa Mario Maker jest genialne.

:facepalmz: Mate wiem,że lubujesz się w dziwacznych i nisz gierkach ale to jest FF,seria z kilkunastoletnią historią i jakieś standardy powinna sobą reprezentować. A te twoje pomysły to dobre sa do jakiegoś indora, w super duper 8bitowej grafie stworzonego przez jednookiego eskimosa i w które zagra 5 ludzi na świecie... Ratowanie świata zamiast czegoś ciekawego to "standardy"? Już to widzę jak napełnia się pasek specjal, czwórka bohaterów unosi się w powietrze, w ich rękach materializują się instrumenty i strumieniem muzyki zadają hyper atak. No dajcie spokój, serio wolisz kolejne ratowanie córki króla czy inne takie? Komu Ty proponujesz takie rzeczy? To jest FPE, jak coś wychodzi poza standardy i safe zone, to od razu jest krytykowane i oznaczane "anime gay shit". Ale ja bym nie zmieniał ratowania świata. Lepiej byłoby, gdyby nasza grupa miała początkowa inny cel (np. zebranie właśnie instrumentów) i dopiero potem zostają wplątani nie chcąco w bardziej szczytny cel.

Przecież w XV jest sporo starych postaci :drapie się po głowie: Choć faktycznie przydałby się w samej paczce ktoś trochę odstający wiekowo.

Weź pod uwagę w jakich stylach są obie gry. FF IX to fantastyka z deformowanymi designami, gdzie mogłeś stworzyć to, co kreatywność Ci podpowiadała. FF XV to "fantasy based on reality". Koniec końców, design będzie przyziemny, coś trochę jak ósemka. Przynajmniej próbują czegoś innego. PS. Do postaci z FF IX nie przywiązywałeś się bo wyglądali jak wyglądali. Przywiązywałeś się do ich charakteru. Dlatego ja się wstrzymuję z opinią przed zagraniem.

Ale jaki jest kierunek widać już od 10 lat. A dopiero teraz narzekacie i jeszcze się nie pogodziliście? Po tragedii jaką jest trylogia FF XIII, wierzę, że może być już tylko lepiej. I nie ukrywam podoba mi się pomysł road tripu z brosami bo brzmi dosyć świeżo.

Wow, cieszę się, że są jeszcze ludzie na tym forumku z trzeźwym podejściem... do czegokolwiek.

Od 2006 roku wiadomo, że to będzie road trip z paczką kumpli. A że paczka młodych znajomych wygląda jakoś japońsko? Ekhm, może dlatego, że grę robią japończycy? Wiadomo że fabuła będzie poważniejsza, a nie 50 godzin jeżdżenia sobie chocobosami i podrywania pani mechanik. Jeżeli wg Ciebie FFXV posiada pedalski design, to nie wiem co Ci powiedzieć, oprócz "nie". Jedynie ten z gołą klatą wygląda trochę niestrawnie dla zachodniego odbiorcy, ale jeśli dla Ciebie to jest gejowaty design postaci, to chyba coś jest nie halo. Oni nawet ubierają się jak normalni ludzie, w prawdziwe garnitury. Rozumiem że ten design był lepszy: albo to Zapamiętasz bo grałeś nimi przez 60 godzin w zayebistej przygodzie. Ale wyobraź sobie, że FF IX nie istniał i teraz dostajesz gierkę gdzie widzisz tylko te postacie na plakacie i nic więcej. Na pewno byś pisał swoje jednolinijkowce pt "JAPAN XDDD". Także dajcie szansę i postaciom FFXV.

Co za pustakowe myślenie.