Figaro

Ano, z Mario 64 było wtedy tak, że mogliby wypuścić po prostu fragment podwórka przed zamkiem jako całą grę i tak byłbym zadowolony Samo ruszanie się, wskakiwanie na drzewa, zabawa kamerą, już samo to niszczyło mózgi.

Pewnie obu. Dla ciekawskich - jutro jest event 30 lecia serii. Mają być aktualizacje "nadchodzących odsłon". Zaraz poszukam link yt do livestreamu.

Możliwe że jutro rano zobaczymy nowy footage

Multi pewnie zarobaczone cheaterami?

Taka miła ciekawostka w oczekiwaniu na zapowiedź NX - na youtubie pojawił się filmik przedstawiający Spaceworld, gdzie po raz pierwszy pokazali Nintendo 64 Można zobaczyć urywki bety Mario 64 (dużo się zmieniło) i takie tam. Mega klmacior.

I co mi zrobicie? Nic mi nie zrobicie.

Jeśli tworzą story dlc, to na pewno już w czerwcu pracowali nad nim

Aktor grający Frankina właśnie dał takie zdjęcie na Instagramie: z podpisem "LOL FUCCCCCCC IT ......"

Gayos już robi demege ktrl jeszcze przed serią przegranych walk

nie no, faktycznie ten double KO był piękny

No przyznam, że zrobiłeś kilka ładnych akcji. Szczególnie taka jedna. Dobrze słyszałem, że da się jakoś zapisywać replaye czy cuś?

Ale oni to specjalnie robią Bo w menu jest komunikacja głosowa, przed walką (gamepad ma mikrofon). Ale Ninny jak to Ninny, pewnie nie chce, by ludzie słuchali co kto robił z ich mamą.

Ta gra jest awesome. Mam nadzieję, że posiadacie mikrofony do teamspeaka - jak nie, to dokupcie

Tja

A i jeszcze poproszę nowego Blooda

Konsoleigry to zaufany sklep,

???

No wiadomo, że jakby mieli wskrzesić Quake, to powrót do jedynki lub dwójeczki (raczej jedynki bo bardziej unikalny klimat).

Co nie znaczy, że nie można spróbować znowu, z innym developerem. Z Twoją logiką po co wskrzeszali Wolfensteina, skoro ten z 2009 był nieudany.

Sony gonna Sony.

Ano. Niech ktoś jeszcze wskrzesi Quake'a i Painkillera, plis.

Super, przybywajcie. To dzis moge potrenowac przed nadejsciem tych uchodźców od 21

Na Nintendo Polska jest sporo takich chetnych oszołomów.

Po co marnować sobie życie, swoje jedno jedyne życie, zbliżające się bezpowrotnie ku końcowi, na takie badziewie? Nie lepiej w tym czasie pouczyć się języka, poznać jakąś kobietę i spędzić z nią namiętny wieczór? Albo chociaż poukładać puzzle 1000 kawałków ku,rwa? Jesteś młodym, sprawnym mężczyzną, masz tyle możliwości, opcji i szans, które zaprzepaszczasz na japońskie, bez ladu i skladu, pełne focus testu gó.wno co się zwie RE6. Czy serio warto? Nie warto.