
Treść opublikowana przez Figaro
-
GOTY 2015
No ja właśnie nie wiem komu dać nr 1. Splatoon zasługuje bo walnął mnie swoją świeżością liściem w twarz. Gra aż ocieka stylem i unoszącą się aurą dreamcastową. W dodatku ot tak wpie.rdala się do czołówki skillowych multiplayerów strzelankowych. To jest właśnie to. Żadne tam kolejne Battlefield różniące się jedynie skórką. Z drugiej strony mamy Xeno, które na najwyższą ocenę zasługuje z innych powodów. Za świat, za skomplikowanie, za głębię, za art design (oprócz twarzy, ale ktoś na to z grających zwraca uwagę?), za po prostu bycie faktycznym rpgiem, ze statystykami i kilkoma warstwami gameplayu (nawet ekonomiczny aspekt się pojawił hehe). No nie wiem. Muszę Xeno skończyć, wtedy dam werdykt. Chociaż gdybym zagrał w BB, to i on pojawiłby się na podium.
-
Wrzuć screena
Nie. Ale sporo tak.
-
Wrzuć screena
ojessu ta gra CZEMU ONA JEST TAKA ZAYEBISTA? Przepraszam jak macie już dość moich screenów z tej gry. Ale no nie mogę przestać.
-
Zakupy growe!
Nie przesadzajmy... E: to bylo do komentarza o bibliotece gacka, nie okladkach.
-
Zakupy growe!
- Wrzuć screena
Nic mi nie mów o bossach w tej grze <gotuje się>- Wrzuć screena
Jak ktoś ma bzika na punkcie rozdzielczości i debat pt. "720p kontra 900p", to może powiedzieć, że jest gorszy obraz. Ale mi zupełnie wystarczy i nie widzę jakiejś tam różnicy wielkiej. A i ma pewien plus, a jest nim świetny input lag. Nawet głośniczki są okej.- Wrzuć screena
Bansai, ino ja nie mam dostępu do Tęczy anyway Wesołych świąt! Ja tak spędzam ten radosny czas: A wy?- Bloodborne
- Konsola, którą najmilej wspominasz
Po pierwsze, gratuluję fajnego tematu, grzybiarz! Dla mnie konsola, którą najmilej wspominam, to Nintendo Sześćdziesiąt Cztery. Nie trudno sobie wyobrazić czemu - był to największy przeskok w moim growym życiu - z 2D do 3D. Moment, w którym N64 przyszedł do mojego domu wraz z Super Mario 64 chyba nigdy nie wyleci z mojej głowy. Ale ta konsola miała o wiele więcej do zaoferowania. Chociażby multiplayerowe potyczki we czwórkę w Mario Kart 64. Trzeba tu też wspomnieć niedoceniane Diddy Kong Racing, które szczerze w pewnych aspektach było jeszcze lepsze. Ale zabawa w multiplayera tu się nie kończyła. Totalnym masakratorem stał się również Goldeneye 007, gdzie najchętniej grało się "w kible". Singiel też był pamiętny. Zawsze mnie dziwiła cisza na temat Destruction Derby 64 - dla mnie to najlepsza odsłona tej już lekko zapomnianej serii. Granie w Arenę we czwórkę na zawsze mi wryje się w szyszynkę. Nie mogę też nie wspomnieć o Turok oraz Turok 2. Szczególnie druga odsłona, choć nikt z nas nie mógł przejść drugiego poziomu. Ten z jazdą dinozaurem. To były czasy bez internetu, więc utknęliśmy na amen. Ale pierwszy poziom na zawsze w moim serduszku. To się nazywa level design. A kto pamięta Extreme-G? Dla mnie to taki wcale-nie-gorszy brat Wipeouta, a bicie rekordów czasowych połączone z tripującą muzyką dawało czadu. Gier było dużo więcej - Duke Nukem 64 (gra z genialnym klimatem), Mario Party (w zestawie łamacz znajomości), ISS 64 (jedna z moich ulubionych piłek) i wiele innych. Była też gra, której tytułu przypomnieć sobie nie mogę. Taka przygodówka fpp. Ehh. Srałem w gacie ze strachu. A gdzie Banjo Kazooie, gdzie Conker, gdzie Zelda Ocarina of Time? N64 to moja ulubiona konsola, mimo że nawet ominąłem tyle klasyków na niej występujących. Do dzisiaj żałuję, że nie poznałem Okaryny jako dziecko. Może najmilej wspominam N64, bo to maszynka, która łączy się z moim najwcześniejszym, beztroskim dzieciństwem. Ale to były też inne czasy - czasy, gdzie każda gra coś znaczyła. Nie było internetu, mieszkałem w 20 domowej wsi, w Poznaniu pokazując się tylko na święta. Moim jedynym źródłem informacji o grach był Secret Service, Neo Plus i Ekstrim. A kupować gry mogliśmy tylko przez telegazetę TVP 2. Każda kupiona gra to było wydarzenie i nie liczyło się, czy była gorsza czy lepsza. Czy miała zyebane sterowanie, czy nie. Dla mnie się tylko liczyło, że to był nowy świat i nowe wyzwania, stworzone tysiące kilometrów ode mnie przez jakichś Japończyków. Ale nawet o twórcach nie myślałem. Magiczna konsola- Bloodborne
- eShop
- eShop
- The Hateful Eight
To u nas kiedy zagra?- Xenoblade Chronicles X
- Xenoblade Chronicles X
Nie wiem, to mój pierwszy skell. Widzę że nie mogę kupić lepszych skell frame'ów bo mam za niski level [*]- Konsolowa Tęcza
Bardzo dobre podejście Zdrowe i sprawiające, że hobby cię nie znudzi. A Smash Brosa odpalałeś? Bo to jest dopiero specyficzna gra.- Konsolowa Tęcza
Kupuj, kupuj, nie bój się, będziesz gryzł kanapę- Wrzuć screena
Bansai, ale który Mario? Bo w New U nie grałem jeszcze <lapka> ale ogólnie DK trudniejsze z powodu krótkich skoków Donkeya. Nigdy nie mogę się do tego przyzwyczaić. Edit: Posty przenioslem do teczy, nie ma co tutaj robic OT- Wrzuć screena
Tak jak pisałem. Jesteś w grze, klikasz Home, właczasz przegladarke, wchodzi na imgur i klikasz Upload Images. I tam masz obrazek z gry, w sekundzie kiedy wcisnales Home.- Wrzuć screena
Mój sposób na lepszej jakości screeny: Parę sekund- Xenoblade Chronicles X
Jak sprawić, by mój skell latał wyżej i dłużej?- Wrzuć screena
Tropical Freeze na Wii U. Soundtrack jest z jakiegoś innego kosmosu.- Wrzuć screena
Zdjęcia nie oddają klimatu i wizualiów tej gry, XM Polecam. Platformówka z krwi i kości.- Wrzuć screena
YEBAĆ TEGO BOSSA genialna gra - Wrzuć screena