Colio
-
Postów
309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Colio
-
-
podrzuć mi ktoś dobre płyty od (hed) Planet Earth (za wyjątkiem Back 2 Base X, to mam)
-
to zapodaj
jeszcze rzeknij gdzie wrzucę 400/500 mega
na diino? albo podzielić i na sendspejsa
-
okej, przekonałeś mnie
-
Diabeu, nie mówię o maestrach, po prostu uważam że w takiej napierdalance też znajdziesz dobrych gitarzystów - Whorecore nie jest wyrafinowaną muzą ale w solówkach typ pokazuje że potrafi grać, tak samo Converge, struktura utworów i akordów jest nieźle powalona, może to nie każdy wychwyci ale kolo zna się na gitarce
Matt to dobry gitarzysta, nie zaprzeczam
a maestro to Frusciante, wybitne umiejętności a przy tym brak doruchanej na siłę wirtuozerii, prostota i funkowe zniszczenie, wałek Sir Psycho Sexy na przykład, gdyby wyciąć z utworu zaje bisty rapowany text i bas to i tak idzie się rozpłynąć przy tym brzmieniu gitary
-
dałby ktoś radę podrzucić mi wałek ICP - Homies? wałek nagrany razem z Twiztid, teledysk to małe arcydzieło:f
thx z góry
-
z dubstepów to Boxcutter to konkret jest, zeszłoroczne LP miejscami wgniata w glebę
Boxcutter - Glyphic
http://rapidshare.com/files/66260539/Boxcu...7-bASS.rar.html
ale na dłuższą metę taka muza mnie nuży
-
to zapodaj
-
zlewam Austina, mówisz że w kwestii takiej napierdalanki nie ma dobrych gitarzystów, a są - typ z Converge albo Whorecore przykładowo, nie zaprzeczysz
Pike jest na podobnym poziomie - solidne żywe granie, ale bez jakiejś reweli
a chodzi o to, że nie sam skill czyni dobrym gitarzystą - taki Yngwie cośtam tylko gwałci gitarę, zero emocji
-
nazbyt pochopna to twoja opinia jest - "Zakładając, że PJ jest niczym przekreślasz całą muzykę lat '90 i początki Grunge, że o Mother Love Bone, Green River , czy nawet Nirvane nie wspomnę." - rotfl, członkowie Nirvany lali na PJ ciepłym moczem
PJ to sobie dorobiło tabliczkę 'grunge' tak btw, bo dla wielu to zwykły rock jest (alternative rock to ludzie fachowo zwą chyba)
-
Austin co tam, dwa riffy na krzyż zna <prowokacja>.
jaka prowokacja? toż to prawda, w tym gatunku to nie masz ciekawych gitarzystów, 3 akordy to koniec ich możliwości
durna teoria, tu nie tylko o umiejętności chodzi
zresztą Pike ponad koncept 3 akordów też się za bardzo nie wybija
-
produkcja produkcją, czysta angielska komedia to jest
zmarnowali świetny koncept, ale i tak w paru momentach idzie parsknąć śmiechem, stara dobra szkoła dowci/pów o śmierci;]
Ohio
w Pustynne kojoty
Opublikowano
wpąsiu jest ten Necrodamus, chociaż po twoim opisie myślałem że to będzie mocniejsze, a tu taki wesolutki sludge