da$io

Wystarczy nie jeść nietoperzy i myć ręce. Być może to dla nich zbyt wiele. 
 

Cliff napisał, że to jego ostatnie dzieło padło bo przemycił problemy nierówności i rasizmu...chyba nie bardzo. 
Od pierwszych Girsów minęło szmat czasu i szczerze wątpię w jego geniusz. 
 

Dobra konkrety.

Kiedy ten event Sony? W lutym? Zdąża ulepić z gliny obudowę PS5? bo mam wrażenie, że prezentacja XSX trochę ich zaskoczyła swoją kompletnością.

PS. Widzę, że forumowe AS-y mają problem ze zrozumieniem sarkazmu. To ta nowoczesna edukacja?

Trzeba przyznać, że aktorsko ten serial to pierwsza klasa, rzadko coś takiego można obecnie obejrzeć. Piszę o całej obsadzie. Plejada postaci niepowtarzalna. Trochę mniej subtelności niż w pierwszym sezonie ale to pewnie przez śpiącego Piusa. 
Muzycznie też pięknie.
PS. Jeśli ten aktor grający tańczącego księdza z ep4 rzeczywiście nie jest gejem to za tą scenę na nagrody wszelakie zasłużył. 

 

Rynek PC jest kuszący bo praktycznie pozbawiony obrotem używanych gierek. 
Pazerność zamorduje brutalnie tą branżę, kwestia tylko kiedy.

22 minuty temu, balon napisał:

Ktoś z tego forum (nie licząc Mejma, który zapewne zacznie w 2020 przygodę z PS4), kupi CP na PS4/ XO?

Jeśli na PS5/XSX wyjdzie za dwa lata to i tak większość zapozna się teraz. No chyba że PC.

Gierkę mogli robić jeszcze z myślą o PS4 a potem przystosowywać ją do nowej konsoli. Ale to takie mocne "chciejstwo" z mojej strony bo znając ich potencjał  do szybkiego tworzenia gier to niemożliwe.

Chyba są ostro w lesie bo gdyby chodziło o inne premiery daliby miesiąc później, góra dwa.

W sumie szkoda bo jak pokażą wersje na next geny to cześć się wstrzyma z bólami na stare konsole. Mee2

Trzeba przyznać, że logo nowatorskie. Oby się tak nie "wysilali" przy wyglądzie i mocy nowej konsoli.

Takie kity o trudności emulacji to niech Sony wciska tym zapaleńcom co to pichcą emulatory w domu. Oni mogą a Sony z zastępem skośnookich naukowców nie?Wolne żarty. 
Oni już tam kombinują jak na tym zarobić po raz pińcet czwarty co by dolar z talerza nie wypadł. Jak ktoś wczesniej trzeźwo zauważył tu o „dymanko” graczy chodzi a nie kwestie techniczne.
 

Żeby tam przypadkiem nie rzucili nowych telewizorów 8K "gotowych na przyszłość". 

Jak już zacząłeś personalnie muszę Ci odpowiedzieć: Ty idź na powrotroberta tam będziesz bezkrytycznie klękał przed mistrzem. 
 

Rajd Ronde di Andora na którym nasz kierowca ledwo uszedł z życiem. 
Co niewiele zmienia. 

Macie purystyczne świnki : rajd Ronde di Andora. 

...ale to o Death Stranding?

Oczywiście zgadzam się.

Ale te wyścigi w WRC2 potrzebne mu były jak świni siodło. Po prostu poczuł nieśmiertelność i niestety...

W dniu 2.01.2020 o 10:48, Luqat napisał:

 

 Nie rozumiem takiej logiki. Chyba, to jest ta polaczkowatość i zawiść. Tacy brytowie jarają się i wychwalają Russella np., który jeszcze nic wielkiego nie pokazał. Zresztą każdego swojaka dopingują i nie przypominam sobie, aby po którymś jechali, nawet jak nie był na czele stawki, a my swojego jedynaka opluwamy i chcemy chyba mieć satysfakcję, zamiast się cieszyć i docenić, to co jemu się udało. Na szczęście Robert ma to gdzieś i robi swoje.

Taka mentalność chyba. Taki mamy klimat?  

Tfu...polaczki płaczki.

 

 

Lubie takie wywowdy. Takie piękne obrażanie narodu. W sumie zawsze można zmienić obywatelstwo na bardziej światowe. 

Może wynika to po prostu, że jesteśmy zdecydowanie mniej obłudni od takich brytoli czy innych przyjaciół zza wielkiej wody. 

Wolę by ktoś mi powiedział prosto w oczy - "nie pasujesz chłopie, zwijaj się" a nie rodem z amerykańskich zwyczajów - "hello, hał ar ju" mimo, że mają Cię głęboko a potem donoszą do menagera, że zjadłeś frytkę. 

Czytałem ostatnio wywiady i Kubica opowiadał jak mu było, niewątpliwie ciężko, wyjść na prostą ale nie wspomniał słowem z czego to wszystko wynikło - z jego młodzieńczej brawury i nieodpowiedzialności mając Ferrari u stóp.

Jako sportowca szanuję ale jako człowieka nie polubiłbym...

Na pewno Orlen zauważą wszyscy, Roberta już niekoniecznie. 

Czyli Xbox Series X 12.4 tflops a PS5 9.2 tflops. Nie mam aż takiej wiedzy technologicznej by stwierdzić czy to przekłada się na proste działanie matematyczne ale następne konsole, przynajmniej w teraflopach, będą dwa razy potężniejsze od swoich najmocniejszych starszych braci. 
Czy można dzięki temu stwierdzić, że będą „tylko” dwa razy potężniejsze? 
 

Netflix miał piękne narodziny. House of Cards i Narcos to absolutnie pasjonujące seriale. Potem ktoś zwietrzył interes, wyrzucił ludzi z pomysłem i pasją, doprawił to absurdalnym poziomem poprawności i wyszło coś co ciężko nazwać nadzieją kinomaniaków.
HBO jakby nie zwracając uwagi na podrygi konkurenta w swoim stylu i tempie  działa dalej dostarczając ciekawe  i wyważone produkcje (nie wszystkie rzecz jasna ale tu nie o szczegółach mowa)
Parafrazujac muzykę to starcie disco polo z rockowym dinozaurem. 
Anazon za The Boys ogromny plus. 

Z tych ośmiu to obiektywnie najlepszy jest pierwszy odcinek. Szkoda mi Cavilla bo chłop się postarał, może ma za niski głos ale dobrze zagrał samotnika. 
Niektórzy się z tego śmieją ale czasami to faktycznie była „Korona królów” albo Teatr telewizji a nie porządny serial. Po co tam zatrudniali Baginskiego od efektów będę się zastanawiał po wsze czasy. 
Poza tym pomordował bym tam niektóre postacie już w pierwszym odcinku z naciskiem na ultra irytującą królową i te czarodziejki, które podobno powinny być piękne. Ciri bym porwał i oddał w napisach końcowych. 
Z uwagi na powyższe doceniam Panów z CD Projekt Red bo pokazali historię na poziomie, który dla tej serialowej showrunnerki będzie niedostępny jeszcze przez dwie dekady. 
PS. Ten drugi sezon przesądzony? Bo ja nie byłbym tego taki pewien...

Cavill ratuje poziom gry aktorskiej. Wypada zdecydowanie najlepiej.

Te czarne elfy to są tak żenująco śmieszne,  że oczekuję w przyszłym roku serialu o narodzinach Afryki gdzie większość głównych ról z plemienia Zulusów będą grali biali. 

Jak się nie oczekuje wybitnego dzieła to przynajmniej dwa pierwsze odcinki ogląda się całkiem przyjemnie. Poza tym dla lepszego odbioru ogranie przynajmniej jednej z gierki z uniwersum pomaga zdecydowanie, że o książkach nie wspomnę. Według mnie serial dla co najmniej minimalnie zapoznanych z tematem, innym może być ciężko.

Niektóre (większość?) z efektów specjalnych i "slow motion" wyglądają jak z History Channel. Bagiński chyba to na Commodore sklejał.

Największy zarzut to gigantyczny niedobór kobiecej urody. Ja wiem, że amerykański silikon nie pasuje tu kompletnie ale ładniejszych kobiet nie było na castingach? Choćby minimalnie? 

Generalnie w zarzutach powtarza się często nuda, przeładowanie wątków czyli chaos i zbyt dużo postaci. Narzekający to przeważnie nie grający i nie czytający przygód o Wiedźminie. Mimo to serial powinien być  w założeniu przystępny dla każdego. Tu podobno nie jest.
Porównani do Gry o Tron obowiązkowe. 

Kolego jeśli dla Ciebie wyznacznikiem jakości jest TYLKO lepsza rozdzielczość plus kilka wątpliwej jakości efektów to ok. Wiem, możesz nie pamiętać czasów kiedy to PC zawstydzał konsole ale teraz nie będę siedział z lupą przy ekranie by udowodnić PC Master Race. Z płynnością się zgodzę ale to nie to. 

Jak taki mistrz z Ciebie podaj mi grę która w ostatnim czasie wyszła na PC i można powiedzieć, że jest już z tej nowej generacji.