Skocz do zawartości

Jacobss

Użytkownicy
  • Postów

    1 171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Jacobss

  1. tez tak kiedys mylslalem ze lepiej miec jeden duzy dysk w srodku, ale dysk zewnetrzny to zbawienie przy przesiadce z xbox one na S i teraz z S na X nic nie musialem robic tylko przepiac dysk 

     

    za jakis czas bedzie trzeba sie rozgladnac za 4tb xD

    A co za problem by był, gdyby dysk był wymienialny jak w X360, PS3 i PS4/Pro?

     

    W ogóle tego nie rozumiem. Microsoft walnąl babola rezygnując w ONE z wymiany dysku i liczyłem że w Skorpionie poprawią ten błąd. Po co zapakowali kontroler SATA III do płyty głównej Skorpiona, skoro dysk lata nadal w śmiesznych 5400 obrotach? Głupota. Za 2-3 lata jak SSD mocno stanieją, można byłoby wsadzić takiego i konsola dostałaby MEGA kopa przy SATA III. No ale po co... oczywiście, można rozebrać konsolę i wsadzić, ale to już troszkę się trzeba znać. No i tracimy gwarancję, jeśli zrobimy to przed upływem dwóch lat, bądź wykupiliśmy ją na dłużej. :/

  2. No ale też nikt Graczdari nie skłąda kompa raczej od zera ;] ale z resztą się zgadzam, każda konsola chyba po premierze wychodziła taniej niż równoważny sprzęt pc.

    No nie wiem. Jakbym chciał teraz zmodernizować mojego złoma sprzed 8 lat to musiałbym nawet obudowę wywalić, bo karty graficzne dzisiaj to istne kobyły. Wszystko do wywalenia jest u mnie. Wolałem kupić Skorpiona.

     

    Zdarza się Wam wywalanie do pulpitu? MI jakoś ten Rise of the Tomb Raider wywala, już trzy razy w 2 godziny. 

     

    RoTR chyba działa w natywnym 4K, bo obraz jest świetny a nie zauważyłem artefaktów, które generuje upscale, więc jest spoczko. Oczywiście tu i tam przycięto detale, no ale wszystkiego mieć nie można :)

     

    A co do PC, modernizacji i rzekomo kosmicznych kosztów. Ja 6 lat temu złożyłem komputer z i5 2500k, 8GB RAM i GTX 460, dobrym mobo, obudową itd. Nie był to kosmicznie drogi komputer, a przez te 6 lat dorzuciłem tylko 8GB RAM, podkręciłem CPU to 4,5GHz i wymieniłem GPU na GTX980ti. Ten procesor nawet bez OC jest super - dla mnie najlepszy procesor w historii intela.

     

    Niestety mimo niezłego PC, gram na konsoli bo jestem leniwy :D tylko RTSy ogrywam na dzień dzisiejszy

    Rzeczywiście "tylko". Wymiana karty graficznej, jeszcze na taką - ciężko użyć słowa tylko. Toż to nowy komputer.

     

    Apropos wywalania - mnie nic nie wywaliło, ale Dead Rising 4 mniej grzeje konsolę niż Gyrosy 4. Dziwne to.

     

    Ja kupilem kompa 7 lat temu i dalej jest bestia, wszystko smiga.

    Tak? Podaj proszę specyfikację. Tylko błagam, nie mów jak Graczdari, że "tylko" parę rzeczy wymieniłeś. Chciałbym widzieć jak na 7 letnim pececie "śmiga" Wiedźmin 3. Śmiga chyba w 720p w 15 klatkach.

  3. Mnie wkurza tylko, że cycki Caulifly rosną z odcinka na odcinek. Już bez przesady, że cycki rosną od przemiany w USSJ (więcej mięśni to powinno być mniej cycków, w końcu składają się z tłuszczu), ale jej rosną już nawet w stadium bez SSJ.

     

    Ona była taka fajna chłopczycowata (lubię takie france) - z małymi cyckami. A po parunastu odcinkach oczywiście jej się powiększają, żeby była bardziej "kobieca". Zeby koniotrzepcy mieli uciechę. :yahoo:

     

    Heh, musiałem na coś innego ponarzekać bo wszyscy tylko o animacjach, power levelach i innych nieścisłościach, a ja jednak skupiłem się na tym co najważniejsze. :D

  4.  

    Aha, zgadzam się, że powinno się starego XONe zaorać i utopić. Microsoft zrobił straszną wtopę pakując tam taki złomowaty hardware. Żeby w 2013 roku gierki latały w 720p to trzeba jednak mieć talent. A wystarczyło wywalić kinecta i dać lepsze GPU i trochę podrkęcić procesor. Szkoda, że nawet w ONE X jest dalej badziewny AMD - gdzie te piękne czasy, kiedy w pierwszym Xie był Intel Pentium III (na tamte czasy najszybszy procek) albo na X360 trzyjajkowy 3,2 GHZ, który też był wtedy niedościgniony dla pecetowych dwujajkowych Core 2 Duo. :whistling:

     

    1. Atlhon XP bił na głowę Pentium III i był już dostępny w 2001 :)

    2. PowerPC z X360 owszem było szybsze w pewnych zastosowaniach od Core2Duo, natomiast nie ma co porównywać tych procesorów. Brak wielu instrukcji, konieczność pisania zoptymalizowanego kodu tylko i wyłącznie pod ten procesor itd. Był nie wątpliwie elastyczny, można było z niego wiele wycisnąć, natomiast nie ma go co porównywać do Core 2 Duo.

     

    Wtedy konsole były jednak bardziej zoptymalizowane, tzn. procesor - pamięć i gpu tworzyły wyważoną całość, teraz chciano zaoferować sprzęt tańszy i bardziej przystępny dla twórców, a taki mógł zaoferować tylko AMD. 

     

    1. Fakt, miałem tego Athlona w 2001 roku. Taktowany 1 GHZ, a ten Pentium III to był 733 MHZ. Niemniej i tak wymiatał. Za to konsola miała GeForce 3 z Pixel Shaderami, czego GF2 MX jedna z najlepszych wtedy kart nie miała.

    2. Wiem, że w czystej mocy był szybszy od Core 2 Duo. Ale to bez znaczenia. GPU które było odpowiednikiem Radeona 1950 XTX też zrobiło swoje.

     

    No właśnie, ten balans. A o tym badziewnym "dżaguarze" nie ma co mówić. Lepiej by wyszło jakby wsadzono zwykłego I5 do IXa ONE. Nawet z mniejszymi taktami niż na rynku PC.

  5. Jaka ta konsola jest cicha. Specjalnie 30 min grałem bez słuchawek nic cisza nawet przy największej rozrubie w egipcie. Przy ps4 nawet grając w sluchawkach słyszę konsole. Mój pc czy switch(w trybie dock) też o wiele głośniejsze.

    To dlatego, że jest chłodzona cieczą. Chłodzenie zawsze robi swoje i jak złożysz sobie peceta z wodnym chłodzeniem cpu i gpu to też zauważysz sporą różnicę.

  6. Mój Skorpionik też już jest !

     

    Co mnie na samym starcie wkurzyło to to, że kurier idio.ta chyba na nim siedział, bo pudełko z jednej strony jest całe pogniecione... w sklepie nie wymienili, bo edycję Scorpio mieli tylko jedną. No trudno. :diablo:

     

    Potwierdza się, że konsola jest bardzo cicha, przynajmniej w Dashu.

     

    W ogóle pięknych czasów konsolowych dożyliśmy... kiedyś wystarczyło wyjąć konsole z pudełka, włączyć, wsunąć płytkę i grać. A teraz już mija trzecia godzina, a ja dopiero zdążyłem zaaktualizować system, włączyć profil XBL i ściągać tonę patchy dla gier 4K. No ale nie narzekam. Liczę, że za to dostanę przepiękną ucztę wizualną dla oczu.  :sorcerer: Na pierwsze danie pójdzie Dead Rising 4, a na drugie Gyrosy 4. Szkoda, że tak mało patchy jest dla starszych tytułów....

     

    Aha, zgadzam się, że powinno się starego XONe zaorać i utopić. Microsoft zrobił straszną wtopę pakując tam taki złomowaty hardware. Żeby w 2013 roku gierki latały w 720p to trzeba jednak mieć talent. A wystarczyło wywalić kinecta i dać lepsze GPU i trochę podrkęcić procesor. Szkoda, że nawet w ONE X jest dalej badziewny AMD - gdzie te piękne czasy, kiedy w pierwszym Xie był Intel Pentium III (na tamte czasy najszybszy procek) albo na X360 trzyjajkowy 3,2 GHZ, który też był wtedy niedościgniony dla pecetowych dwujajkowych Core 2 Duo. :whistling:

  7. A ja tam zawsze omijam wszelki trailery produkcji w ktore NA PEWNO chce zagrac. Dlatego jak lecialy materialy z gier na prezentacjach w ktore musze zagrac, po prostu wylaczylem dzwiek i odeszlem od monitora, czekajac az sie skonczy prezentacja. Nie warto sobie psuc zabawy, zwlaszcza, ze dzisiaj w trailerach pokazuja mase spoilerow.

  8. I pomyslec, ze krytykowalem konfe Microsoftu...

     

    To byla absolutna tragedia. Najgorsza konferencja Sony jaka pamietam (a ogladam od 2005 roku). Porazka. Wstyd.

     

    Ide spac.

    • Plusik 4
  9. No to Sony juz wygralo E3. Konfa Microsoftu byla tak slaba, ze jednym palcem ich poloza na lopatki.

     

    Mam tylko nadzieje, ze nie beda pol konfy przepraszac za PSN...

     

    Widzimy sie o drugiej w nocy...

    • Plusik 1
  10. Ogolnie bardzo slaba konferencja. Halo 4, Girsy i to by bylo na tyle...

     

    O czyms zapomnialem?

     

    Oczywiscie do kitu, ze nadal trzeba czekac na nowa konsole.

     

    Sony ich dzisiaj zmiazdzy.

    • Minusik 1
  11. Witam po dlugiej przerwie.

     

    Jak co roku (to juz nasze 5 wspolne E3) bede razem z wami wszystko ogladal. Konferencje Sony w nocy rowniez. Bedziemy tutaj pisac, czy na jakims czacie?

     

    Pamietacie te klimaty E3 2007? Pierwszy trailer real time KZ2 i konferencja Microsoftu o 5 rano? To byly czasy. Co to wiec za wysilek ogladac konfe o 2 w nocy? :D

  12. Wkleje to tutaj, bo w zasadzie mozna w dwoch dzialach dyskutowac. ;)

     

    Wlasnie skonczylem DR 2 z zakonczeniem S (a potem jeszcze wczytalem sejwa i zrobilem zakonczenie A) i musze powiedziec, ze gra mnie strasznie rozczarowala. Jako zagorzaly fan jedynki - mialem calaka, przeszedlem chyba z 10 razy - uwazam, ze Capcom sie nie postaral. Owszem, mozna chwalic rozbudowane sklepy, kombinacje broni (to mi sie bardzo podobalo) i ilosc umarlakow, jednak fabularnie i gameplayowo gra, krotko mowiac, ssie. Fabula jest taka absurdalna, ze smiac mi sie chce (jedynka, pomijajac rzecz jasna zombiakow, byla dosc realistyczna):

     

     

    Zenujace postacie, bez konkretnych profilow psychologicznych (takie cioty jak Chuck, TK czy inne postacie - ktore byly tak nieistotne, ze nawet imion nie zapamietalem - sa niczym przy takim Franku, Carlito czy Bradzie. W zadnym momencie nie przywiazalem sie do zadnej postaci z dwojki. W jedynce bylo troszke inaczej w tej kwestii. Motywy, przede wszystkim sens tych postaci nie istnieje. Sa bardziej statystami, niz bohaterami) Na dodatek kulawa fabula, pozbawiona sensu (konspiracja firmy produkujacej zombrex - ale oryginalne... a jakie tworcze, pewnie w pocie czola scenarzysci to wymyslili), wjazd wojska do miasta pod koniec to zenada nr. 1 - wjechali sobie trzema Hummerami, i paroma zolnierzami marnujacymi mnostwo ammo na zombie, chca zdobyc miasto - halo, ktos w ogole ma pojecie o wojsku? Chuck chcacy oczyscic swoja reputacje - boze, coraz lepiej, a na koniec danie glownie w postaci bad guyow zdradzajacych wszystkich i zyskujacych jakims cudem przewage nad cala sytuacja. Szczerze, nawet by mi nie bylo zal, gdyby Greena zjadly zombie w zakonczeniu S - szkoda zmarnowac trojke taka postacia. Niech wraca Frank i spusci wszystkim lanie.

     

     

    Gameplayowo kiszka, bo jest za latwo, za duzo czasu - raz, moze dwa musialem sie napocic, aby dostarczyc wszystkich ocalalych na czas. Poza tym banal.

     

    Stalo sie niestety to czego sie obawialem przy utracie wylacznosci 360 na Dead Rising. Zrobili gre dla casuali, na dodatek bez zbytnich powiazan fabularnych (raz, czy dwa wspomnieli Isabelle), aby ci co nie grali w jedynke nie poczuli sie glupio, nie wiedzach o co chodzi. Dla mnie, jako fana jedynki to duzy minus. Mogli zrobic przeciez jakis filmik na poczatku dla tych, ktorzy nie znali jedynki. Wtedy bylby wilk syty i owca cala.

     

    I czy tylko ja mam wrazenie, ze grafika jest gorsza niz w jedynce?

  13. Wlasnie skonczylem DR 2 z zakonczeniem S (a potem jeszcze wczytalem sejwa i zrobilem zakonczenie A) i musze powiedziec, ze gra mnie strasznie rozczarowala. Jako zagorzaly fan jedynki - mialem calaka, przeszedlem chyba z 10 razy - uwazam, ze Capcom sie nie postaral. Owszem, mozna chwalic rozbudowane sklepy, kombinacje broni (to mi sie bardzo podobalo) i ilosc umarlakow, jednak fabularnie i gameplayowo gra, krotko mowiac, ssie. Fabula jest taka absurdalna, ze smiac mi sie chce (jedynka, pomijajac rzecz jasna zombiakow, byla dosc realistyczna):

     

     

    Zenujace postacie, bez konkretnych profilow psychologicznych (takie cioty jak Chuck, TK czy inne postacie - ktore byly tak nieistotne, ze nawet imion nie zapamietalem - sa niczym przy takim Franku, Carlito czy Bradzie. W zadnym momencie nie przywiazalem sie do zadnej postaci z dwojki. W jedynce bylo troszke inaczej w tej kwestii. Motywy, przede wszystkim sens tych postaci nie istnieje. Sa bardziej statystami, niz bohaterami) Na dodatek kulawa fabula, pozbawiona sensu (konspiracja firmy produkujacej zombrex - ale oryginalne... a jakie tworcze, pewnie w pocie czola scenarzysci to wymyslili), wjazd wojska do miasta pod koniec to zenada nr. 1 - wjechali sobie trzema Hummerami, i paroma zolnierzami marnujacymi mnostwo ammo na zombie, chca zdobyc miasto - halo, ktos w ogole ma pojecie o wojsku? Chuck chcacy oczyscic swoja reputacje - boze, coraz lepiej, a na koniec danie glownie w postaci bad guyow zdradzajacych wszystkich i zyskujacych jakims cudem przewage nad cala sytuacja. Szczerze, nawet by mi nie bylo zal, gdyby Greena zjadly zombie w zakonczeniu S - szkoda zmarnowac trojke taka postacia. Niech wraca Frank i spusci wszystkim lanie.

     

     

    Gameplayowo kiszka, bo jest za latwo, za duzo czasu - raz, moze dwa musialem sie napocic, aby dostarczyc wszystkich ocalalych na czas. Poza tym banal.

     

    Stalo sie niestety to czego sie obawialem przy utracie wylacznosci 360 na Dead Rising. Zrobili gre dla casuali, na dodatek bez zbytnich powiazan fabularnych (raz, czy dwa wspomnieli Isabelle), aby ci co nie grali w jedynke nie poczuli sie glupio, nie wiedzach o co chodzi. Dla mnie, jako fana jedynki to duzy minus. Mogli zrobic przeciez jakis filmik na poczatku dla tych, ktorzy nie znali jedynki. Wtedy bylby wilk syty i owca cala.

     

    I czy tylko ja mam wrazenie, ze grafika jest gorsza niz w jedynce?

  14.  

    Niestety coraz bardziej boję się o te tytuł, kolejny filmik i znów mamy sytuację gdzie samochód ścina zakręt najeżdżając na tzw. tarkę z pełną szybkością... i brak efektu a w rzeczywistości wiadomo jakie w deszczu są one śliskie i niebezpieczne.

     

    Sie pogra, sie zobaczy. Trzeba pamiętac że nie jest to symulator dla maniaków tylko gra która musi się sprzedać. Więc kompromisy w rozgywce są potrzebne żeby nastoletnich amerykanów nie odrzucało od TV. Ale podejrzewam że przy pełnych symulacyjnych ustawieniach gry będzie wysoki poziom trudności

    Nastoletni Amerykanie w ogole nie beda grali w ta gre. Ogolnie to pare lat temu czytalem, ze malo ludzi gra w gry o F1, a ci co graja, to z reguly maja pojecie o tym sporcie i nie chca arcadowych po(pipi)ek. Ci co chca arcadu, nie graja w F1, tylko inne Need for Shit czy jakos tak.... :)

  15. Zdajecie sobie sprawę, że wy jako mieszkańcy Polski i ja jako mieszkaniec Niemiec, możemy sobie zapomnieć o ściągnięciu Case Zero? Dead Rising jest w Niemczech zabroniony i niestety będziemy mieli do czynienia z blokadą IP. Faszystowskie świnie... nie cierpię jak rządzący dyktują mi co mam robić.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...