Raptor

@Rillas cos szerzej moglbys powiedziec o co kaman z 200k vs 100k xp?

Wyglada rewelacyjnie.

O Panie... to bede musial je przetestowac ostro (te z bundle Mario Party) widze :(. U mnie np. w Switchu (pierwszy rzut) problemow nie bylo poza prawym analogiem (nie dzialal wcisk - bardzo rzadko reagowal). Troche lipa, ze dalej nie potrafia zrobic porzadnie sprzetu (albo uzywaja starych czesci :D)

@Rillas hah dzieki. Nie ma opcji abym specjalnie ganial po miescie za jednym gowienkiem, zwlaszcza, ze co... dostane 3.5k XP a potem kolejny cockblock w postaci tych syfnych pokow do zlapania rowniez (Anorith czy jak mu tam), ktorych rowniez nie ma... Poczekam... na pewno bedzie jakis inny event.

No i jak ja teraz zlabie Cubone'a? Ani widu, ani slychu... teraz to on jest dla mnie cockblockiem (a przy obecnych sprawnach moge zapomniec o kolejnym stepie - mam tylko zachowanego Aerodactyla do zlapania)). @Gromit Podobno (watpie): Dzien/Noc ma znaczenie, ale widzialem jeszcze: CASCOON if defence is Higher than other stats . SILCOON If HP is Higher than other stats.

Powaznie? To ja nadaremnie dalej szukam aby ewoluowac jednego researcha pod Scythera? Lipa Na szczescie zostaly mi tylko dwa cuksy by to dowiesc, a Areodactyl czeka na zlapanie jako completed od poczatku eventu. Teraz musze jescze z 5-6 raidow dobic (z pokecoinowych paczek uzbierane mam w cholere raid passow, wiec join i quit robie :P) i finalowy quest, gdzie cockblockiem jest ewolucja Scythera dla mnie.

Ja odczekam troche z zakupem. Moze beda jakies uzywki taniej za jakis czas (jak hype minie). Za duzo floty ostatnio wydaje na gry (Pokemony i teraz jeszcze SMP z joyconami), a czasu mam malutko. OT: Ja nikogo nie plusowalem nigdy za takie akcje. Jedyne co to przez chwile Halo2, ktore doslownie po chwili skasowalem (tak, tak dawno po raz ostatni to bylo - a limitka byla w drodze).

No tak, bo jak juz sie pisze o tempie w testach vs czasy w testach to juz Januszowanie. Najlepiej siedziec cicho i nic nigdy nie pisac. Wez sobie lepiej odpusc.

Kubica juz na torze. Mysle, ze tak. Zwlaszcza Russel i Leclerc. Co do Norrisa - nie wiem szczerze. Zobaczy sie w pierwszych wyscigach. Tak samo mysle, ze bedzie z Robertem - pazury pokaze dopiero w marcu.

Wiec, co za tym idzie - zero tolerancji bedzie w takich wypadkach. A teraz zapraszamy tych co uczciwie czekaja na dalsza podjarke i dyskusje.

Pomyslimy nad tym... w sumie moglbym to zrobic... do czasu wyjscia gry oficjalnie.

Dzis o 14:00 Kubica bedzie testowac nowe opony. Russell juz konczy poranna sesje. Szlo mu lepiej (lepsze tempo) niz Strollowi i Sirotkinowi podczas FPs. Szkoda, ze nigdzie nie ma transmisji Live

Mysle, a raczej mam nadzieje, ze sie juz nauczyl nie startowac w raidach wiecej

Chlopaki - nie ten temat

Mi oba jakos przez przypadek wpadly kolo 5-6 badge'a. A jak podboostujesz sam, to nie liczy sie?

Ogolnie nie problem lapac te poki bo sa dostepne i ich nie brakuje, a jedynym ograniczeniem tak naprawde to jest zasob gotowki, wiec duzo szybciej idzie niz na oryginale. Ja mam 22h42 nabite (i juz zlapany Mewtwo dopiero co). 217 pokersow. Zabawa przednia. Dodatkowo podczas endgame naprawde szybko mozna sie poruszac wszedzie.

Ja tam troche zazdro. Moze uda mi sie na jakis wyscig wybrac w przyszlym sezonie, ale raczej to bedzie "last minute" wyjazd niz cos konkretnie zaplanowanego.

Pol na pol. Za malo mam czasu by smigac za tym. Wystarczy, ze w oryginalnym (i legalnym) wydaniu mialem 151 - wtedy GBC + GB w akcji byly... do tego jeszcze specjalnie dokupilem druga kopie gry... Swoja droga to GO przydatne glownie do tego co brakuje w danej wersji i pare "ciezszych" do zlapania (np. pierwszy Snorlax mi zwial mimo rzucania nonstop Excellentow).

Jesli bedziesz mial blisko kontakt... to jak najbardziej Ja teraz tylko na Switchu gram. Tona zabawy, swietna jakosc gier, na duuuuzo czasu grania.

126 na razie (seen 142).

Szkoda, ze tylko na pierwszy miesiac Jakby byla jakas ogolna znizka... to by bylo pro.

U mnie od dzis endgame. Faceroll po Elite 4 + Rywal (najlatwiejszy z calej puli... to ma byc Champion? :P) dwoma pokersami Charizard (lv63) + Pikachu. Teraz dozbieram to co zostalo (minus Mew, bo bez szans by go skosic - chyba, ze z telefonu bede mogl przeslac) i uzupelnic do konca pokedex. Nie bede masterowal wszystkich "Miszczow" - paru cykne i po sprawie. Poziom trudnosci... tylko w okolicach 5tego badge'a bylo normalnie, a potem juz faceroll straszny ponownie.

Dzis po drodze do celu mialem jeden GYM wiec zajechalem. Widze, ze dwa pokersy tylko to siekne. Nagle podjezdza jakis wyplosz maly (widac, ze pozyczyl od rodzicow auto... ciekawe czy ma prawko w ogole) i sie czai tak. Przejelem, wykonalem jeden telefon (akurat mi sie nie spieszylo)... gosc dalej sie czai (juz wiem, ze Czerwone scierwo :P). Odjezdzam pozostawiajac mojego wykoksowanego Snorlaxa. Chwile potem zagladam (na swiatlach stojac :P), ze po jakis 12min dopiero 2gi raz go pokonal, to cyk i golden rasberry. Chlopak sie poddal

Nie mysle wcale tak, ale czesc z tych debili tak. Ty chyba masz problemy z czytaniem, albo na sile starasz sie dopierdzielic.

Nie przejmuje tylko zastanawiam czy walnie pokazowke czy (jak obstawiam) skupi sie scisle na testowaniu pod 2019, a ty mi od sezonowego Janusza strzelasz co nie ma bladego pojecia o tym sporcie. Zwlaszcza, ze calkiem sporo tych debili to mierne dziennikarzyny.