krupek

Liczysz sekundy i kroki w pamięci, jak wracasz to w domu od razu zapisujesz na kartce. I tak krokami mierzysz odległość, czyli drogę s, sekundy to czas t. Prędkość średnią obliczasz ze wzoru v=s/t przy czym warto pamiętać, że musisz biec ze stałym tempem, bo to wzór na ruch jednostajny, gdzie v=const. Jak przyspieszasz, albo zwalniasz to wchodzisz w ruch jednostajnie przyspieszony lub zmienny, a nie warto, bo to już wzory trudniejsze i trzeba sobie podzielić bieg na odcinki. Ale sprawdza się też zegarek biegowy, nawet najprostszy.

To samo u mnie, zdecydowanie ulubiona seria. Cenię za klimat, odwzorowanie okresu czasowego, który jest przedstawiany, przywiązanie do szczegółów, soundtrackm no i po prostu ten fun i pomysły. Ostatnio znowu sobie grałem w San Andreas na PC i te misje wciąż dziś robią, są po prostu pomysłowe i ciekawe. Uwielbiam też projekty map, których eksplorowanie na początku rozgrywki daje mnóstwo frajdy. Niesamowicie czekam na kolejną odsłonę i trochę mam żal, że trzeba tyle czekać i chociaż nie dali czegoś mniejszego w międzyczasie. Można było się pokusić chociażby o jakiś remaster na switcha, albo fabularne DLC do GTA V.

Dodałem sobie do listy, bo wyglądało ciekawie, ale potem w necie nie znalazłem ani jednej pozytywnej opinii xd

Ziomek, tu już nikt nie używa endomondo. Nie możemy przeglądać twojego kalendarza.

Prawda, ale to akurat było zwykłe czepialstwo. Tym bardziej, że to nie był spoiler.

I już pewnie nie zagrasz, nie sraj, typie.

Przeoczyłem gdzieś fakt, że NBA 2k20 trafiło do GP. Pobrałem w weekend i się wciągnąłem w NBA pierwszy raz od bardzo dawna. Mam nadzieję, że na długo zostanie. Do tego na zmianę pierwszy DOOM, a w kolejce jeszcze inne tytuły do sprawdzenia.

A to też, ale nie dla mleka, tylko jako zwierzę ogrodowe. Najlepiej dwie. To samo krowy. Jakbym zostanę milionerem to sobie ranczo zbuduję.

Ajj fajnie byłoby mieć swoje jajka.

Klasycze COD i COD II robiły mocno, bardzo fajny klimat drugiej wojny. COD III słabe, bez wyrazu, chyba nawet nie skończylem. Modern Warfare I było innowacyjne, dynamiczne i dawało dużą frajdę. Kolejne części były dla mnie coraz słabsze, az w którymś momencie odpuściłem serię. Wróciłem przy WWII I podobało mi się, aczkolwiek mogłoby być lepiej. Reasumując: 1. COD II i I 2. MW 3. WWII Reszta mogłaby nie istnieć.

Na gumach to się raczej wzmacnia mięśnie i ścięgna, buduje dynamikę siły. Szczególnie przydatne pod przygotowanie do sportów takich jak koszykówka.

Ja staram się biegać ostatnio po te 5-6 km z psem, ale ludzi przybywa w parku i nad morzem, więc przestaje to być bezpieczne. Mam nadzieję, że pogoda się trochę zepsuje i luźniej się zrobi.

Na polskim Netflixie jest straszny wysyp gównianych filmów rodzimych, ale widocznie jest popyt na to. Niestety, już klasyków coraz mniej wrzucają.

Też obejrzałem słynny polski horror. Generalnie, w niczym nie odbiega od znanych amerykańskich produkcji w tym stylu. Jest żenująco brutalnie, momentami trochę śmiesznie, do tego stereotypowe postaci i nielogiczny ciąg zdarzeń. Takie bardzo niszowe kino jak każdy film tego gatunku, przynajmniej niczego innego nie udaje.

Te filmy trafilły do vod, bo kina nie działają, a przesuwanie premiery nie miałoby teraz sensu.

Teraz większość gier na PC nie ma płyty w pudełku? Jaki jest sens wtedy kupować pudełko zamiast od razu cyfrę?

Czytałem dziś pozytywne opinie właśnie, sprawdzi się w weekend.

Polecam, jest leganckie, jestem zadowlony.

Ależ przybywa napoi/napojów zero

Wit C w większych ilościach sprzyja odporności, a jej nadmiar i tak wydalisz. Ja akurat też niebiorę, bo jem codziennie paprykę, albo cytrusy, ale w okresie zachorowania warto suplementować bez względu, czy ma się niedobór, czy nie.

A co jest nie tak z wit C?

Czyli co, płacę za pakiet HD a będę oglądał w jakości jak z cda.pl?

Dziwne to było, że 10-letnie auto miało przebieg 90k. No, ale finalnie, VINu nie dostałem, więc wiadomo, że auto kręcone i nie wiadomo, co jeszcze. Zresztą, kilka razy się to zdarzyło, 'prześlę później smsem', albo 'proszę zadzwonić później'. Zazwyczaj ktoś ma powód, żeby nie podawać VINu. Dobrze, że si biorą za januszerkę.

Kiedyś dzwoniłem w sprawie ogłoszenia jak kupowałem Mazdę 3, poprosiłem o numer VIN to chłop mi powiedział, że po co mi VIN, jak mam pytania to mi odpowie.

Wybrałem jakiś czas temu i skonfigurowałem Focusa Active 1.0 EB 120 KM, z fajnym wyposażeniem, udało się ugrać rabat na firmę, cena miała zostać jeszcze zaniżona, znajomy działał w tej sprawie... i pewnie będzie dupa, producenci wstrzymują produkcję, a czasy takie nastały, że nie wiadomo, czy jest sens się pakować teraz w zakup auta. Trzeba przeczekać te kilka tygodni. Tymczasem, w Outlanderze zablokował mi się ostatnio zacisk hamulca i cały klocek zjechał. Jak dojeżdżałem do warsztatu to nie było już klocka.