Skocz do zawartości

Tiglatpilesar

Użytkownicy
  • Postów

    390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tiglatpilesar

  1. Jeden z najlepszych shounenów jakie czytałem, a zdecydowanie najlepszy jeśli chodzi o fantasy. Poza kilkoma małymi zgrzytami (choćby śmierć Enviego - mam nadzieję, że nie muszę tego umieszczać w spoilerze), to historia jest spójna i dobrze poprowadzona.

    Gdyby manga miała ładniejszą kreskę, a niektóre wątki zostały głębiej poruszone, to spokojnie mógłbym ją postawić obok mojego ulubionego Berserka.

     

    Jeśli zostały tylko dwa rozdziały, to w 107 być może zobaczymy śmierć

    Ojca

    . Wtedy 108 byłby swego rodzaju epilogiem. Już nie mogę się doczekać.

  2. Liczyłem, że po odliczaniu dostaniemy jakiś trailer, trochę szkoda. Ciekawe jakie wielkie bydlę będzie teraz pierwszym bossem?

     

    Jeśli chodzi o fabułę, to mogliby dokończyć wątek z Morfeuszem (pozostał otwarty po CoO). Zresztą, fabuła nie jest ważna. Chcę tylko monumentalne lokacje i świetne walki z bossami (jednym z bossów MUSI być Steno - trzecia gorgona powinna zginąć).

  3. Nie przysłuchiwałem się nigdy, ale tych mocnych kawałków granych przez orkiestrę zawsze wydawało mi się mało. Najlepsza była OVA z Rip van Winkle. Ta część, muszę przyznać, wywołała na mnie ogromne wrażenie i chodziłem podjarany przez dobry tydzień;)

    Dwie rzeczy, które od początku mi się nie podobały, ale się przyzwyczaiłem. 3D - kompletnie niepotrzebne. Nie wiem po co się w to bawią. Krew - coś z nią jest nie tak, nie wiem do końca jak to określić. Często wszystko zasłania i nie widać nawet co się z tymi ciałami dzieje.

     

    Mam duże oczekiwania wobec ósmej części i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

  4. Hellsing w zamierzeniach nigdy nie miał być poważny. Anglikańskie wampiry walczące z nazistami i szaleni katolicy, którzy chcą ich wszystkich wybić do nogi. To nie jest fabuła poważnego komiksu ;)

    W serii TV podobała mi się muzyka i to właściwie tyle. W momencie kiedy fabuła zaczęła rozchodzić się z mangą to serial przynudzał. Do tego antagonista był beznadziejny.

     

    OVA jest bardzo dobrze zrobiona. Powinni jednak popracować nad muzyką, z tym jest słabo. Jakaś taka niezapamiętywalna. Sama manga podoba mi się średnio (moją awersję do Hellsinga chyba wywołała końcówka). Kojarzy mi się trochę z Gantzem. Czysta rozrywka, a fabuła jest gdzieś w tle i nie przeszkadza.

    Postać Alucarda, po początkowym zachwycie, zaczęła mnie dość mocno irytować (nieśmiertelny protagonista). Od piątego tomu życzyłem mu śmierci.

  5. Nie podobał mi się ten "zwrot akcji". Pewnie wymyślił to z miesiąc temu, bo wcześniejsze wydarzenia z mangi niczego takiego nie zapowiadały. Dobrze pasuje do tego angielskie określenie "retcon".

  6. Pewnie i tak zmasakrują walkę Ichigo i Ulquiorry cenzurą. Nie oglądam anime, ale z ciekawości postanowiłem zobaczyć walkę z Allonem. Cała brutalność tej bestii i klimat z mangi uleciał. Rana Matsumoto to jakaś kpina w porównaniu do wersji komiksowej.

  7. Skąd się w ogóle wzięło to trollowanie? Pewnie z 4chan albo narutofan? Nie ma co owijać w bawełnę i trzeba to nazwać po imieniu. Kubo nie ma zdolności pisarskich. Zwroty akcji rzadko są w jakiś sposób zapowiadane, wyciąga je z tyłka; wiekszość postaci ma ledwo zarysowany charakter; fabuła gdzieś się zagubiła i od ponad 100 rozdziałów podziwiamy kolejne, dość nużące, walki. Najnowsze bankai sugerują, że i tu zaczyna się wyczerpywać pomysłowość autora. Bleach jest w takim momencie, że musiałby przejść duże zmiany żeby znowu stać się interesujący i ciekawy. Nie wiem czy na tym etapie jest to w ogóle jeszcze możliwe.

  8. Guts faktycznie jest zupełnie innym człowiekiem niż w pierwszych tomach. To chyba nie podlega dyskusji.

    Ludzie, którzy szukają w Berserku krwawej rzezi i bohatera-twardziela zawiodą się. Historia ewoluowała, a z nią wszystkie postacie. Zemsta nie jest już najważniejsza dla Gutsa (i to od ponad 10 tomów).

  9.  

    Mniej brutalny? Nie. Po "drugim zaćmieniu" (właściwie to nie było żadne zaćmienie, ale nieważne) mieliśmy Qliphoth i trolle. Dowiedzieliśmy się też o żywej komnacie Ganishki i o tym, w jaki sposób tworzy Daka. Do tego Wyndham zmieniło się literalnie w piekło na ziemi. Ludzie nabici na kościelne wieże, czaszki ustawione dookoła fontanny itd.

     

    Magia w Berserku była zawsze. Od pierwszego epizodu. Potem było kilka razy wspomniane o istotach magicznych, których ludzie współcześnie nie są w stanie dostrzec. Skull Knight mówił o elfach (krasnoludach) zamieszkujących jaskinię Godota. W Mglistej Dolnie także miały żyć dawniej elfy (pixie).

     

     

     

    Mnie Guts jako Czarny Szermierz nudził. Cieszę się, że Miura rozwinął jego charakter. Gdyby główny bohater zabijał demony aż do spotkania z Griffithem, to pewnie rzuciłbym już dawno tę mangę.

    Większa ilość "potworów" to naturalna ewolucja serii. Guts po zaćmieniu zaczął egzystować na granicy światów. Może wyczuwać apostołów i złe duchy. Poza tym, ludzie są zbyt słabi żeby mu zagrażać w jakikolwiek sposób.

     

  10. DLC to mogłyby być dłuższe walki z tytanami i bogami, których nie było w grze. Nawet nie trzeba do tego fabuły. Przynajmniej Artemidę powinni upchnąć, bo była w pierwszej części.

    Ta część jest bardziej chaotyczna niż jedynka. Kratos wspina się, spada, wspina, schodzi na dół itd. Nowi bogowie na pewno nie zaburzyliby ciągłości historii.

  11. Co będzie następne? Nie wiadomo, ale Aizen to zaplanował. On zaplanował wszystko, nawet swoje narodziny i to pewnie 200 lat przed tym, jak jego rodzice się spotkali. Ba, jak będzie umierał, to pewnie też powie, że to zaplanował ;)

  12. Nie będę spoilerował, ale rozwój Blackbearda jako postaci widać już od dawna. Koleś jest złą wersją Luffiego. Ma wielkie marzenia, jest "D", lubi to czego Luffy nie lubi, nie jest najsilniejszy, ale sukcesywnie zbiera własną załogę (jak Luffy) itd. itd. Do tego to przez niego Ace został złapany.

     

    Oda wspominał o nim już dawno, jeszcze na wyspie Drum(?). Na pewno nie będzie tylko epizodycznym czarnym charakterem, jak Moria czy Crocodile.

  13. Nie chcę oceniać gry po krótkim filmiku, ale nie czuję tego orientalnego klimatu. Powinni wrócić do baśniowej stylistyki Sands of time. Niech biorą przykład z GoW i dodadzą jakieś wschodnie potwory - dżiny, demony itd.

    Od WW żadna część nie dała mi tego co jedynka, uczucia, że biorę udział w jednej z baśni tysiąca i jednej nocy.

     

    Seria na siłę poszła w "poważną" stronę.

  14. Mnie się ten pomysł z Zeldą podoba. Chciałbym taką grę. Oczywiście bez Kratosa.

     

    Zelda w klimatach mitologiczno-gowowych byłaby swietna. Głównym bohaterem mógłby być Odyseusz czy jakiś wymyślony heros, którego historia byłaby na nim wzorowana. Marzy mi się taka brutalniejsza i poważniejsza Zelda. Sony Santa Monica powinni coś takiego zrobić.

  15. Pandora

     

    Tak jak pisali poprzednicy, dziewczyna przypominała mu córkę. Do tego kiedy zginął Hefajstos, to zdał sobie sprawę, że jest jedyną osobą, która może się Pandorą zaopiekować. Cała ta relacja Hefajstos-Pandora przypominała mu o tym, że kiedyś też był ojcem i zawiódł. Życie przypadkowych ludzi go nie interesowało, dlatego użył księżniczki Posejdona. Na końcu poświęcił Pandorę, bo jednak złość i nienawiść okazała się silniejsza, no i Zeus nadepnął mu na odcisk wspominając, że zawiódł swoją rodzinę.

     

     

    Atena

     

    Poświęciła się dla Zeusa i dlatego stała się tym duchem (nie podoba mi się ten motyw, wymyślony na poczekaniu). Dzięki temu widziała więcej niż inni. Zrozumiała, że bogowie są skażeni złem z puszki (strachem, chciwością itd. itd. negatywne uczucia z Wielkiej Wojny). Postanowiła zacząć wszystko od nowa. Kratos miał ich zabić i doprowadzić świat do chaosu. Wtedy ona mogłaby pokierować nim w taki sposób żeby znowu się odrodził. A dlaczego Kratos się zabił? Tutaj twórcy dali duże pole do interpretacji. Nie chciał żeby bogowie znowu władali ludźmi, ludzie bez nadziei zwracają się do bogów o ochronę; chciał zrobić na złość Atenie za to, że potraktowała go jak pionka; chciał umrzeć (już w pierwszej części próbował popełnić samobójstwo); zaślepienie żądzą krwi minęło po zabiciu Zeusa (dosłownie, w czasie walki ekran robi się cały czerwony ;)) i zobaczył do czego doprowadziła go zemsta.

     

     

    Powinniście się cieszyć, że Kratos

    nie zginął jak inni słynni greccy herosi. Heraklesa zabiła koszula, Tezeusz został zepchnięty w przepaść, a Jazona przygniótł maszt statku. Gdyby Kratos na końcu potknął się i spadł z klifu, to by dopiero było zakończenie!

     

     

    Jeśli chodzi o ten epilog, to w GoW zawsze dużo wycinali. Stawiam, że ostatnią walkę chcieli zrobić dłuższą i bardziej monumentalną.

    Druga faza z Gają pewnie miała być dłuższa (Kratos vs Zeus vs Gaja), ale nie zdążyli wszystkiego dopracować i musieli ją zmienić.

     

    Wystarczy sprawdzić filmiki z GoW i GoW II (a nawet GoW:CoO) żeby zobaczyć, że w tamtych grach poleciały niemal całe skończone levele.

  16. Gaja

     

    Nigdy nie widzieliśmy jej śmierci. Ręka pewnie jej odrosła, ta nowa była zbudowana z korzeni, a nie ze skał

     

     

    Pandora

     

    Pandora przypominała Kratosowi córkę

     

     

    Zakończenie

     

    Puszka była pusta, bo Kratos uwolnił nadzieję podczas walki z Aresem. Atena myślała, że to negatywne emocje z Wielkiej Wojny dały mu moc, a nadzieja dalej jest w środku

     

     

    Krótkie streszczenie. Jeśli jakiś wątek trzeba rozwinąć, to chętnie podyskutuję.

  17. Kostiumy muszą dodać. Kupiłem Ultimate między innymi dla wszystkich kostiumów, a dowiedziałem się, że dwóch nie będę miał, bo nie zamówiłem w Amazon i nie kupiłem kilku amerykańskich kubków...

  18. Broń Hadesa faktycznie byłaby ciekawsza gdyby

    zbierało się dusze jak pokemony. Świetny pomysł i powinni coś takiego wprowadzić w następnej grze. Mam w sobie żyłkę kolekcjonera

     

     

    Mnie zawiódł brak kilku ważnych postaci i mała ilość tytanów.

    Jak zrozumiałem, to Atlasa, Typhona i Kronosa Kratos nie przeniósł ze sobą, bo zostali wcześniej złapani. Powinni jednak pokazać Atlasa w Hadesie. Nawet gdzieś w tle. Nie ma też trzeciej siostry Gorgony - Steno (w poprzednich częściach była Meduza i Euriale). Bogów też kilku brakowało. Apollo czy Artemida (była w jedynce!) powinni się pojawić.

     

  19. Kratos nie ma zarostu! Nathanowi nie widać włosów w nosie! Konkluzja jest prosta, obie gry mają beznadziejną grafikę.

    O grze może porozmawiajcie, napiszcie jaki jest Wasz ulubiony boss czy coś.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...