MYSZa7

Mecz Rayo z Realem przełożony. Ktoś uciął kable i nie ma oświetlenia.

Dobra, wypier.dalać z tymi sucharami.

Z dupy kartka i z dupy karny, no ale cóż...

Liverpool nawet w 10 jest lepszy od United.

Z czego by nie był i ile kosztował i tak wygląda chu.jowo.

Tono bóg. Szkoda, że jego koledzy nie byli takimi geniuszami w wykańczaniu sytuacji.

horyzontalna ta cena

Kur.. rzeczywiście. Zmylił mnie ten brak hełmu u Raidena.

A jednak będą wydarzenia między dwójką, a czwórką.

Osoba pod którą rowery się łamią nie może tego wiedzieć.

Real ma słabą obronę przy stałych fragmentach gry.

Tu sie trzeba zgodzic z Figlarzem. Ramos gra twardo a Pepe gra chamsko. Kopanie po piszczelach, partyzany w uda, deptanie po palcach nie jest twarda gra tylko debilizmem. Ramosowi tez takie rzeczy sie zdarzaja, ale glownie sa spowodowane frustracja, za to skoro tak trzymamy sie Madrytu to twarda pilke gra Alonso, bez chamskiego kopania, wsadzania palca w otwory fizjologiczne itp. No ale przeciez Alonso gral w Lpoolu, i to w Anglii sie tego nauczyl.. Jak się ogląda spotkania Realu tylko przeciwko Barcelonie to cóż innego zdania o Ramosie i Pepe nie można mieć

To czemu się Pepe nie jarasz w takim razie? Najostrzejszym, a jednocześnie obok Ramosa najlepszym obrońcą świata

Może Barcelona też będzie tak frajerska jak United rok temu i straci przewagę 8 pkt

Szkoda tylko, że Scholes czasami przegina... gdyby nie nazwisko to na koncie miał by z dwa razy więcej żółtych i czerwonych kartek.

Ogólnie jakoś się nie przejmuje tym kryzysem Realu. Bywały gorsze czasy

No już z dwa tygodnie temu mówiłem, że Real ma po sezonie

ale Czarne Koszule zostały oj.ebane przez sędziego xD

Nie był sam.

Panele z rozje.banymi Kage i ze zmasakrowanym ciałem Obito...moc

W Portable Ops był już patent ze zmianą cyklu dnia i nocy. Oczywiście uproszczony, ale rozmieszczenie strażników różniło się zależnie od pory dnia.

gdzie kur.wa kocyk?

Mamy oficjalne potwierdzenie o 50 tysiącach skończonych idiotów w naszym kraju.

Kur.wa te felietony stare gwardii zaje.biste... poczuło się ten stary klimat, łezka w oku się zakręciła i pierwszy raz od dłuższego czasu się zaśmiałem czytając jakikolwiek tekst w gazecie. Szkoda, że później strzał w pysk i powrót do szarej rzeczywistości w postaci wywodów Musiola, Soqa i Rogera(choć jego felieton wspominkowy niczego sobie).