Hubert249

Dwukrotnie? XD ja mam ważne do marca 2021.

Srakuza xD ciekawe czy Chińczyk ogarnie 4K na naszym sprzęcie.

@MEVEK Ja pyerdole jaki sztos muszę do niej napisać czy tworzy rysunki na zamówienie i czy w ogóle je sprzedaje. Takie coś na ścianie w HC roomie, a nie jakieś pudełeczka.

Nie. A Ciebie to, że wspominałem o Mario?

Nie przeszkadza wam podskakujaca kamera, która pracuje jakby było trzęsienie ziemi? Do tego te idiotyczne komentarze podczas wyścigu. Goń się, jesteś noobem, przyfarciło ci się. Rozumiem, że targetem tej gry są gracze Fortnite czy innego Mario, ale bez przesady xD Selfiaczki, instagramki, meksykańskie rapy i chyba brak białego mężczyzny jako avatar. Dla mnie to za wiele.

Resident Evil 2 będzie.

Jesteś zadowolony z tego telefonu? Ciągle się waham między 7t, najnowszym Xiaomi mi 9t pro a Oppo Reno 2

Nie grałem. Mój pierwszy poważny BF to Battlefield 1

Youtuberzy ( xD) którzy zostali zaproszeni na zamknięte pokazy, zgodnie twierdzą, że warto czekać na grudniową mapę. Oby nie było za późno i 2020 był rokiem za(pipi)stego BFa.

Bethesdalike każdy chwalił s(pipi)ieli za brak bugów, to na sam koniec się wysrało. Współczuję. Sam odpuszczam TOW, po początkowych zachwytach gra zaczyna mnie nudzić.

Zassało mnie jak BF1 w dniu premiery. Panowie czym najlepiej strzelać w tej części? W poprzedniej uwielbiałem Fedorova.

Niech mnie ktoś uszczypnie, to musi mi się śnić Nie do wiary, że z tego premierowego ścierwa zrobili BFa jak Bóg przykazał. Jeszcze ta grafika o matulu. Azjatyckie mapy wyglądają jak do(pipi)ana gierka AAA jakieś Uncharted czy coś. Bawro EA lepiej późno niż wcale.

Chyba kupię ea Access żeby sprawdzić czy faktycznie jest lepiej.

O ile mnie pamięć nie myli, to obydwie gry były już w GP.

Ostatnio wkręciłem się w Nie ma jak w rodzinie.

Hardline? Najgorsze 5h w moim życiu.

Pierwsza okładka przypomina mi stare numery N+. Mam nadzieję, że prenumerata dotrze do mnie wcześniej niż tydzień po "premierze" w kioskach

U nas w Nowej Zelandii już gramy xD

Właśnie jestem w menu gry. Pozdro z Kiribati

W tym tygodniu obejrzałem, po raz pierwszy dwa klasyki lat 90tych. True Romance (1993) Produkcja do której scenariusz napisał Quentin Tarantino z gwiazdorską obsadą. Oprócz pary głównych bohaterów, przez ekran przewija się chociażby Pitt, L Jackson, Oldman, Walken czy Hopper. Love Story z walizką koksu i gangsterami w tle, ogląda się świetnie. Od pierwszych minut czuć młodą rękę Quentina. Nie zaskoczę was jeśli napiszę, że dialogi i aktorstwo to mistrzostwo, chociażby scena Don Vincenzo z ojcem Clarenca 8/10 Clerks (1994) No ten film rozłożył mnie na łopatki. Nie wiedziałem o nim kompletnie nic, poza tym, że to półamatorska produkcja, która jest kultowa w "pewnych kręgach" Jeden dzień z życia sprzedawcy w sklepie i jego kumpla z wypożyczalni kaset video nawet po tylu latach ogląda się wybornie. Już nie pamiętam kiedy ostatnio chciałem zrobić rewatch, 5 minut po obejrzeniu filmu. 9/10

E: Myślalem, że to nowy trailer. Do kasacji.

Tak.

Kilka dni temu skończyłem Lobo i niestety historie już nie bawią jak dawniej, momentami jest wręcz żenująco. Natomiast Zabójczy Żart to do dziś mega sztos. Kup coś od Vertigo. Polecam Skalp albo Kaznidzieję.