_Red_

Tylko po co w to grać xd

- Cześć ty jesteś heroldem Andrasty, tym co ma uratować świat, zbawić nas przed złem, który ma moc zamykania szczelin, którego wyznajemy i czcimy i jest jedynym wybrańcem wypełniającym niezwykle ważną misję?

- tak, to będę ja...

- świetnie, wieśniaki głodują, przynieś 10 sztuk baraniny.

jprdle

Pewnie mozna ale po wuj. Lepiej sprzedac.

Obok( ...) Dragon Age Inkwizycja najlepsza gra 2015 roku (zabawne jest to, ze wcale nie jestem jakims wielkim fanem gier rpg).

Serio F4 jest tak beznadziejny?

Zgłoś reklamację, wyślą nowy xD

Na siłke ze sra.czką, grubo

W sam raz na przysiady. Najlepiej w białych spodenkach.

Możesz mi oddać za darmo Będzie pozytyw.

Będziesz sprzedawał to łajno?

Octawią służbową czasem w trasy jeżdżę, bodajże 4letnia, kombiacz. Bardzo fajny potwór, trzyma się drogi jak czołg, a przy okazji jest mega zwinna i wygodna. No i ta generacja w końcu wygląda ładnie, bo poprzedniczki to takie trochę kanciate skodowe typowo.

To byla ta czesc, gdzie murzyni w tshirtach przyjmowali serie z automatu w glowe? xd A po przejechaniu posterunku respawnowali sie wszyscy? I randomowo bohater padal na malarie?

Tak to byl crap, nie skonczylem.

Pierwszy był zayebisty. Drugi do kitu. Trzeci obojętny.

No i druga sprawa, że nie ma wielu gier post-apo. Uwielbiam łazić po zdewastowanym świecie (Fallouty, Dying Light), a średniowiecze, elfy i magia to tak oklepany temat, że musi być naprawdę zajebiście wykonany, by wciągnął.

Tu mi tego brakuje.

Dokładnie, MMO dla singla. Szkoda mi życia na coś takiego, wolę skondensowane fabularnie gry, a nie to ;/ Pójdzie pewnie na sprzedaż. Dzięki za info 

Gram dopiero 7h i w sumie nie zauważyłem jeszcze fabuły przez MILIARD fetch questów. Łażę po mapie, walczę (w sensie: trzymaj R2, spamuj na zmianę kółko, kwadrat, trójkąt gdy minie cooldown i oglądaj wybuchy), czytam randomowe wykrzykniki, listy i przypadkiem robię subquesty. 

Jezusie, czy to się jeszcze rozkręci? Bo czuję się, jakbym grał w symulator kuriera i zbieracza kwiatków w jakimś plastikowym brzydkim świecie z denną walką.

Rozważam, czy nie porzucić giergi i potencjalne 50h czasu zainwestować w Falouta 4 a nie to.

Posprzątałem akcenta w celu sprzedaży xD Dolałem mu też oleju.

No bo i30 i Cee'd to były moje faworyty od początku po czytaniu wielu recenzji na necie/autocentrum, więc mówię swoją opinię ;]

Jako że rozważałem głównie koreańce, ja bym pewnie polecał Kię Cee'd, gdyż to te same bebechy co i30 (który się prowadzi znakomicie). Wizualnie Focus 2 również by mi odpowiadał, za to Golfem nie byłbym zainteresowany.

BTW.

patrzyłem po ile chodzą i30tki na Mobile.de. Mój rocznik, typ, wyposażenie, najtaniej za 7000 EUR (obecny kurs to coś koło 30,000 zł). Mirki muszą mieć naprawdę dobre dojścia do zaniedbanych aut po dzwonach, skoro większe kombiacze z klimą automatyczną opłaca im się ściągać z Austrii i jeszcze zarobić przy cenie 23,000 zł

Od Twojej mamy lul lal top keks.

polecam smażone snickersy w głębokim oleju. to nie prowo.

No ba, snickersy w cieście i w oleju. Nie prowo, bo sporo tego na YT pokazujo :3

Jest, czasem grając w co-opie po 20x podchodziliśmy do jakiegoś fragmentu. Nie mówiąc już o perfect-runach z ratowaniem wszystkich stworków..

I gdy się odpuszcza chest day.

Nawet myślałem o Astrze, ale trochę wychodziła rocznikowo ponad założenia budżetowe. Jednak nie mam nic do Opli, Astra mi się podoba.

Specyfikacja podawała, że jest. To w praktyce coś do fotelików, yep?

Hyundai to nie prestiż (wiem, że to był sarkazm), dlatego pewnie wpierw zabiorą się za podpalanie Lancerów i Mazd

Kompakcik, czerwony połysk, 5 drzwi, to co mi jest potrzebne do miasta. Wiem, że 30-letnie audi lepsze, ale oczekiwałem skromnego relatywnie młodego autka o dobrych osiągach (1.4, 110KM) i niskim spalaniu.

Hejty teraz się już nie przydadzą, bo i tak nie odkręcę ;D Za to możecie mi dawać propozycje na kolejny już wypaswagen za 6-7 lat.

brawo, to teraz nic tylko zaparkować na parkingu podziemnym!

Oż Ty... Ale on jest fireproof.

Tak hujdaja i30 o czym piszę od paru stron ;f

Koledzy, autko sprawdzone dziś na stacji diagnostycznej (podwozie, amortyzatory, wahacze, hamulce, spaliny, oświetlenie, lakier, błędy na komputerze) i wszystko spoko.

Tym samym przeskoczyłem z roku 1999 w 2010. Dzięki za porady, dyskusję i pomoc

Facet niestety nie był skłonny zbijać z ceny, finalnie -550zł oraz dorzucił 4 opony letnie. No ale wszystko full legit, z fakturą, nie mam żadnych kosztów akcyzowych, PCC, etc. poza rejestracją w wydziale komunikacji. Żona je sobie w środki trwałe wrzuci to jeszcze 18% w skali 5 lat wróci do portfela w amortyzacji. No i salon PL, żaden mirek niemiec. No to chyba finalnie mogę być zadowolony, bo to raptem trzecie obejrzane auto.