maciucha

chyba pogonie to HBO w czorty, próbuję oglądać Mad Men ale buforowanie co minutę to jakiś absurd co dziwne, inne seriale chodzą ok

jak najlepiej rozegrać kwestię gotówki przy wyjeździe? przed wyjazdem wymienić w kantorze, założyć jakieś konto w obcej walucie, revoult?

No czekam na link z tymi niby symulacjami XD

ale od kiedy od siłowni rosną kostki u nóg?

A co się nosi w 2018?

chukki z limango ponad 3 sezony, nawet w zimie czasami i raz w górach jak zapomniałem traperów XD

Nie chodzi o napis tylko o komfort i trwałość. Kupowałem kiedyś tańsze buty ale to się mija z celem, bo nie lubię biegać co pół roku po sklepach, szukać i przymierzać. Lubię za to kupić sobie takie Vansy co mi wystarcza na ponad 3 lata, które nie rozkleja mi się po pierwszym deszczu i kilku zaliczonych kałużach jesienia. Oryginalne białe conversy mam już ponad 6 lat, piore co roku i poza podeszwa i nowymi sznurowadłami są jak nowe. Podróbki wytrzymałyby może sezon.

dzieki za link, ale nie było tam nic fajnego w moim rozmiarze wziąłem w końcu te z vans shopu

zamawiał ktoś z sizeer? mają vansy w fajnych cenach ale na opineo, skapcu i ceneo maja tragiczne opinie jakiś czarny marketing czy legitne info?

po 3 latach odpadła mi podeszwa w Vansach i szukam czegoś nowego, lajtowego do dżinsów

Adidas Seeley Core Black hot or not? ewentualnie coś innego w podobnym typie do ~250zł?

No może i byli jako tako różnorodni, ale wątki były często przewidywalne i sztampowe do bólu (oprócz 11, która była do końca ciekawa postacią). No i sam przyznajesz że brak tu głębi, więc o co ci chodzi? Świeżo po Dark ten serial wydał mi się po prostu płytki, co najwyżej poprawny. Motyw sci-fi faktycznie ciekawy i na plus, ale sposób prowadzenia go już tak średnio.

mnie Stranger Things rozczarowało, za mało głębi, zbyt banalni bohaterowie i glupie rozwiązania problemów, takie 6/10, można obejrzeć ale wiele mi w pamięci nie zostanie jeślichodzi o netflixowe seriale sci-fi o zaginionych dzieciach to Dark>>>ST

zabookowałem bilety z ubezpieczeniem za 4 dyszki/osoba jak pan Maus powiedział, lecimy na 4 dni do Manchesteru i 3 dni do Yorku ja bym dołożył tysiaka do tego Londynu, żeby on miał ręce i nogi, a nie jedzenie pasztetowej, ale laska mi marudziła że nie da rady, więc może innym razem

do Manchesteru nie lata wizz

jest szansa że ryanair ogarnie pi.sde do 19 września czy nie bardzo? XD w przypadku odwołania to każdemu przysługuje refund? bo czytam że oni nie chcą dawać compensation, ale z tego co zrozumiałem to to są 2 różne rzeczy i z refund nie ma problemu?

tylko London taki drogi, czy generalnie całe UK i combo Manchester/York też mnie tyle wyjdzie? pytam o koszty życia, bo komunikacja darmowa po mieście i pociągi tańsze

No samolot w 2 strony 300zł, zakwaterowanie w 2 osoby na airbnb średnio po 100zł/noc na osobe, więc 700zł, bilet tygodniowy 160zł, zostaje te 600-800zł na pociągi i jedzenie. Rozumiem, że mnie poyebało i nie ma opcji się w Londynie zmieścić z takim budżetem?

Dlatego m.in. wybierałem się do Manchesteru, gdzie z tego co się orientowałem to są shuttle busy za friko, życie pewnie też tańsze, a jeszcze mógłbym odwiedzić taki np. York i zobaczyć trochę więcej niż sam Londyn. No i nie chodzi o narzekanie, tylko próbuję sobie wszystko poukładać i zrozumieć, żeby móc podjąć najlepszą decyzję przy budżecie ~1800zł na cały wyjazd.

Jeszcze takie pytanko odnośnie komunikacji w Londynie. Z tą kartą Oyster nie zapłacę więcej niż te~8 funtów dziennie z tego co zrozumiałem, to tyczy się też np. Stansted Express do centrum z lotniska Stansted? Sam bilet z Stansted Airport do Liverpool Street kosztuje 17 funtów, więc kurła drogo wychodzi ta komunikacja, chyba że źle szukam. Jest w ogóle opcja poruszania się w tańszy sposób, czy te 8 funtów dziennie trzeba liczyć?

Wybieram się właśnie pod koniec września. Idzie wyżyć za normalne pieniadze czy drożyzna mocno? No i kontynuując temat ze statusów - niby jakim cudem potrzeba jakiejś wizy, krupek? XD Pytałem znajomych, sprawdzałem internet i gov.uk i nigdzie nie znalazłem żadnej wzmianki o wizach dla osób z UE.

Wybieram się na 7 dni do UK i planuję odwiedzić Manchester lub Liverpool + jakieś mniejsze miasto. Myślałem o York albo Chester. Liverpool już mi Siara na statusach wybijał z głowy, ale może ktoś ma inne zdanie? W Londynie nigdy nie byłem ale jakoś bardziej do mnie przemawia ten Manchester, w sumie sam nie jestem pewien dlaczego Chyba trochę przerażają mnie te tłumy turystów w Londynie. taknieco? Za wszelkie tipy z góry dziękuję

Jeszcze raz daje ogłoszenie że płace w smoczych monetach za zbanowanie jja

dla ścisłości to te miałem ubrane, więc te teksty o podwiązkach to nie wiem do kogo i będę nosił zawsze do koszul, bo w ogóle ich po chwili nie czuć, ogólnie są bezproblemowe i 100% skuteczne a zdanie strzelających z ucha wujaszków chu.jaszków z krawatem do pępka w białej koszuli z krótkim rękawem to mnie interesuje tyle co wczorajszy obiad

uwaga na jja bo się pruje pod kwadratową celą